Korek w tej chwili rozciąga się na długość około 20 kilometrów. Jego powodem jest zwężenie jezdni do jednego pasa ruchu niedaleko za przejściem granicznym w Świecku i wyrywkowe kontrole samochodów przejeżdżających za zachodnią granicę.
Niemcy kontrolują samochody na przejściach granicznych
Funkcjonariusze nie sprawdzają wszystkich samochodów. Jak podaje RMF24, zatrzymywane są tylko samochody wzbudzające podejrzenia. Cała operacja ma na celu zapobieganie nielegalnej migracji. Obecnie należy uzbroić się w cierpliwość, bo pokonanie korka może zająć nawet do 3 godzin.
Nie tylko Polska. Kontrole graniczne także wśród innych sąsiadów
Niemiecka straż graniczna kontroluje przejścia graniczne nie tylko na granicy z Polską, ale też z Czechami i Szwajcarią. "Bramki" wprowadzono 17 października na mocy złożonego dzień wcześniej wniosku do Komisji Europejskiej o stacjonarne kontrole. Wstępnie przejścia graniczne mają funkcjonować przez 10 dni (czyli do 27 października), ale kontrole mogą zostać przedłużone maksymalnie do dwóch miesięcy.
Cała sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby nie głośny wypadek ciężarówki przewożącej migrantów w Bawarii. W tragedii zginęło 7 z 20 pasażerów i było to wystarczającym powodem dla obecnej szefowej niemieckiej MSW, Nansy Faeser, by złożyć wniosek o kontrole graniczne. Podkreśliła jednak, że kontrolom będą poddane tylko samochody, które wzbudzają podejrzenia służb, by jak najbardziej uprościć proces i nie utrudniać przejazdu osobom zmierzającym do pracy za granicą.
Według RMF, po polskiej stronie również można spodziewać się wzmożonych kontroli straży granicznej.