Branżowy serwis autonews.com donosi na podstawie oficjalnych danych handlowych z Chin i Japonii, że zacięta rywalizacja między tym krajami po raz pierwszy doprowadziła do zmiany lidera w światowym eksporcie samochodów. Chiński eksport urósł w pierwszym półroczu 2023 roku aż o 77 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego i osiągnął poziom 2,34 mln samochodów. Japończycy w tym czasie wysłali za granicę 2,02 mln pojazdów przy wzroście sięgającym 17 proc. rok do roku. W efekcie stało się to, czego analitycy spodziewali się już wcześniej, a Państwo Środka stało się nie tylko największym samochodowym rynkiem świata, lecz także największym eksporterem.
Chiński eksport rośnie o 110 proc. rok do roku
Według danych China Association of Automobile Manufacturers wartość eksportu pojazdów z Chin w tym półroczu wzrosła aż o 110 proc. do kwoty 46,4 mld dolarów, a główną siłą napędową wzrostów były samochody elektryczne oraz hybrydy plug-in. CAAM podaje, że sam eksport modeli zelektryfikowanych zwiększył się aż o 160 proc. do około 534 tys. aut.
Chiny to największy rynek motoryzacyjny świata
Przypomnimy tylko, że w ubiegłym roku w Chinach sprzedano 23,24 mln nowych samochodów (+10 proc. W porównaniu z rokiem 2021), na drugim pod względem wielości rynku USA 13,73 mln (spadek o 8,1 proc.), a w całej Europie (UE, Wlk. Brytania, EFTA – Islandia, Liechtenstein, Norwegia, Szwajcaria): 11,29 mln (-4,1 proc.). Te liczby robią wrażenie.
Jakie chińskie marki w Polsce
W Polsce obecnie oficjalnie dostępne są takie chińskie marki jak Maxus, Seres i Skywell. Od niedawna można też kupić modele Nio, a jesienią sprzedaż swoich modeli nad Wisłą rozpocznie należąca do koncernu Cherry – Omoda. Kwestią czasu jest pojawienie się kolejnych w tym takich gigantów jak BYD czy Geely.