Pasłęk, ul. Steffena - to tam policyjny patrol zauważył pędzącego motocyklistę. Mundurowi postanowili zatrzymać go do kontroli, ten jednak miał zupełnie inny pomysł.

Mężczyzna, aby uniknąć kontroli przyspieszył, wyprzedzał inne auta, omijał przejścia dla pieszych przejeżdżając ich lewą stroną. Wielokrotnie wymuszał pierwszeństwo na innych kierujących. Później w rozmowie z policjantami przyznał się, że przez chwilę w terenie zabudowanym jechał prawie 200 km/h.

Motocyklem pędził przez Pasłęk 200 km/h (wideo)

Reklama

27-latek zgubił na chwilę patrol, który za nim jechał ale chwilę później policjanci byli już pod domem mężczyzny. Zatrzymany przyznał się do tego, że uciekał motocyklem, który zaraz po tym schował w swoim garażu. Był trzeźwy.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Dlaczego motocyklista uciekał przed policją?

Powód niezatrzymania się do kontroli był prozaiczny. 27-latek nie posiadał uprawnień do kierowania i chciał w ten sposób uniknąć kary.

Kara? 200 punktów karnych i 20 mandatów na 35,5 tys. zł

Teraz za niezatrzymanie się do kontroli odpowie przed sądem. Za popełnione wykroczenia otrzymał w sumie 20 mandatów na łączną kwotę 35 tys. 650 zł. Gdyby miał prawo jazdy na jego konto wpłynęłoby 197 punktów karnych. Za niezatrzymanie się do kontroli może mu grozić do 5 lat więzienia.