- Policja rusza z akcją PRĘDKOŚĆ, cały długi weekend kierowcy pod lupą drogówki
- Policja rusza do kontroli kierowców, jakie nieoznakowane radiowozy wyjadą na drogi?
- Nawet 30 proc. więcej patroli policji
- Jaka jest dozwolona prędkość na drogach w Polsce?
- Policja kontroluje prędkość, prawo jazdy można stracić w mgnieniu oka
Policja w piątek 12 sierpnia przeprowadzi w całej Polsce akcję pod kryptonimem PRĘDKOŚĆ. A to oznacza, że drogówka skupi się na kierowcach łamiących obowiązujące ograniczenia nie tylko w terenie zabudowanym. Na tym jednak nie koniec...
– Dzisiejsza akcja PRĘDKOŚĆ wynika z kalendarza działań ROADPOL, czyli sieci europejskich sił policji drogowej – powiedział dziennik.pl komisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP. – ROADPOL jest przede wszystkim zaangażowany w zmniejszenie liczby zgonów i poważnych obrażeń na europejskich drogach. W Polsce funkcjonariusze podczas działań wykorzystają m.in. wideorejestratory i laserowe mierniki prędkości. Intensywne pomiary będą prowadzone zarówno statycznie, jak i dynamicznie ze szczególnym uwzględnieniem miejsc, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków drogowych, których przyczyną jest nadmierna prędkość – wyjaśnił przedstawiciel KGP.
Policja rusza z akcją PRĘDKOŚĆ, cały długi weekend kierowcy pod lupą drogówki
Policjant zapowiedział jednocześnie, że piątkowa akcja jest wstępem do policyjnych działań przez cały długi weekend, czyli do późnych godzin wieczornych w poniedziałek 15 sierpnia. Przez cztery dni mundurowi będą przyglądać się zachowaniu kierowców na drogach oraz zwrócą uwagę na pielgrzymki.
Policja rusza do kontroli kierowców, jakie nieoznakowane radiowozy wyjadą na drogi?
Na drogach pojawi się znacznie więcej nieoznakowanych radiowozów policyjnych grup SPEED. A to oznacza, że eskadra BMW oraz m.in. Skody Superb i czarne modele Cupra Leon ruszą na łowy. Mundurowi skupią się głównie na kierowcach zachowujących się agresywnie i takich, którzy nie przestrzegają obowiązujących limitów prędkości.
– Policjanci sprawdzą wymagane dokumenty i będą kontrolować stan trzeźwości kierowców. Działania ukierunkowane są na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w szczególności na przestrzeganie dozwolonej prędkości. Jest ona bowiem jedną z głównych przyczyn poważnych zdarzeń drogowych – wskazał Opas.
Nawet 30 proc. więcej patroli policji
– Aktywność funkcjonariuszy podczas organizowanych przez policję akcji znacznie wzrasta – powiedział dziennik.pl Andrzej Mejer, Yanosik.pl. – Potwierdzają to nie tylko obserwacje kierowców, ale także statystyki pochodzące z naszego systemu. Średnio odnotowujemy około trzydziestoprocentowy przyrost potwierdzonych zgłoszeń o kontrolach prędkości w stosunku do dni bez akcji. Warto jednak zachować ostrożność nie tylko podczas wzmożonych działań policji. Zdrowy rozsądek to podstawa za kierownicą zarówno na co dzień, jak i od święta – podkreślił.
Jaka jest dozwolona prędkość na drogach w Polsce?
Przedstawiciel KGP przypomniał także, że standardowe limity prędkości odnoszące się do motocykli i samochodów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony wynoszą w Polsce:
- na autostradzie – 140 km/h,
- na drodze ekspresowej dwujezdniowej – 120 km/h,
- na drodze ekspresowej jednojezdniowej – 100 km/h,
- na drodze dwujezdniowej dwukierunkowej, o dwóch pasach ruchu – 100 km/h,
- na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej – 90 km/h.
Policja kontroluje prędkość, prawo jazdy można stracić w mgnieniu oka
Nikogo nie trzeba przekonywać, że ryzyko utraty prawa jazdy podczas akcji PRĘDKOŚĆ jest wysokie. Z najnowszych danych KGP wynika, że przez pierwszych 7 miesięcy 2022 roku policjanci odnotowali przeszło 19 tys. przypadków przekroczenia dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym za co grozi nie tylko wysoki mandant karny (nawet 2500 zł za jazdę o więcej niż 70 km/h) ale również zatrzymanie uprawnień do kierowania pojazdami na 3 miesiące.
Co prawda, to mniej niż w analogicznym okresie 2021 roku, kiedy drogówka zatrzymała niemal 37,5 tys. kierujących za (spadek liczby wykroczeń o ponad 49 proc.). Ale perspektywa utraty prawa jazdy powinna podziałać znacznie bardziej odstraszająco niż nowy taryfikator mandatów obowiązujący od stycznia 2022 roku.
Po wakacjach podwójne mandaty za recydywę drogową (od 17 września)
Poza tym to ostatni miesiąc lżejszych kar. Już po wakacjach (od 17 września) wejdzie w życie przepis o recydywie drogowej za najcięższe wykroczenia. Także od jesieni zaczną obowiązywać nowe zasady dotyczące punktów karnych. W efekcie ponowny występek tego samego typu w ciągu 2 lat od ostatniego przewinienia będzie skutkował dwukrotnością kary.
Nowe stawki mandatów za przekroczenie prędkości wyglądają następująco:
Przekroczenie prędkości do 10 km/h: mandat 50 zł;
- od 11 km/h do 15 km/h: 100 zł i 3 punkty karne;
- od 16 km/h do 20 km/h: 200 zł i 3 punkty karne;
- od 21 km/h do 25 km/h: 300 zł i 6 punktów karnych;
- od 26 km/h do 30 km/h: 400 zł i 6 punktów karnych;
Mandat za przekroczenie prędkości, czyli nawet 5 tys. zł w recydywie
Stawki mandatów szybują od przekroczenia prędkości o ponad 30 km/h.
W myśl taryfikatora od 1 stycznia 2022 roku za złamanie ograniczenia o 31 km/h niezależnie od rodzaju drogi (w obszarze zabudowanym, jak i poza miastem) grozi 800 zł mandatu.
Ponowne wykroczenie tego samego typu w ciągu dwóch lat od ostatniego ukarania będzie skutkowało dwukrotnością kary (od 17 września 2022 roku).
Przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h: mandat 800 zł i 10 punktów (recydywa: 1600 zł);
- o ponad 40 km/h: mandat 1000 zł i 13 punktów karnych (2000 zł zł w przypadku recydywy);
- o ponad 50 km/h: mandat 1500 zł i 15 punktów karnych (recydywa: 3000 zł);
- o ponad 60 km/h: mandat 2000 zł (4000 zł przy recydywie);
- o ponad 70 km/h: mandat 2500 zł (recydywa: 5 tys. zł).
Maksymalny mandat od policjanta to 5 tys. zł
W myśl nowych przepisów policjant na miejscu może ukarać kierowcę mandatem maksymalnie do 5 tys. zł, a przy zbiegu wykroczeń do 6 tys. zł. W przypadku skierowania sprawy do sądu grzywna może okazać się słona.
Grzywna w sądzie do 30 tys. zł
Sześć razy wzrosła wysokość maksymalnej kary finansowej nakładanej przez sąd. A to oznacza, że kiedy sprawa kierowcy trafi przed oblicze przedstawiciela Temidy wówczas grzywna może sięgnąć nawet 30 tys. zł, a nie do 5 tys. zł jak wcześniej.