Chełmno, ul. Szkolna. 12-letni chłopiec, wysiadając z samochodu rodziców, drzwiami dotknął stojącego obok auta. Jego kierowca wpadł w szał – donosi serwis czaschelmna.pl.

– Zdenerwował się do tego stopnia, że chwycił dziecko i uderzył jego głową w okno samochodu, rozbijając szybę powiedział prokurator Mateusz Wiśniewski z prokuratury rejonowej w Chełmnie.

Reklama

Dziecko trafiło do szpitala. Mężczyzna uciekł, a jedynymi świadkami byli rodzice chłopca. Policja zabezpieczyła monitoring ulic, którymi mógł jechać sprawca. Śledczy podejrzewają, że do Chełmna mógł przyjechać z okolic Brodnicy (wskazuje na to początek numerów rejestracyjnych).

Głową dziecka rozbił szybę w samochodzie i uciekł

Sprawą zajmie się biegły z dziedziny medycyny sądowej. Jeśli orzeknie, że chłopcu nic poważnego się nie stało, mężczyzna odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej. – Jest to czyn ścigany z oskarżenia prywatnego. Co do zasady prokuratura nie prowadzi tego typu spraw – zaznaczył Wiśniewski.

Jednak ze względu na drastyczne okoliczności prokurator postanowił się zaangażować. – Sprawca dążył do wyrządzenia bólu i uszkodzenie mienia. To bulwersujący czyn, który wzbudza potępienie społeczne – powiedział.

Policja z Chełmna szuka sprawcy i prosi o kontakt osoby, które mogą coś wiedzieć o tej sprawie. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Policyjny radiowóz / dziennik.pl / Konrad Żelazowski