Policyjne radiowozy przejdą przemianę w myśl nowych przepisów zawartych w rozporządzeniu Ministerstwa Infrastruktury, które zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw. Zmiany w prawie drogowym przewidują poważne nowości w dodatkowym oznakowaniu pojazdów mundurowych.

Reklama

W myśl dokumentu z przodu nad napisem POLICJA pojawi się symbol policyjnej gwiazdy z numerem alarmowym 112. A nad samą gwiazdą ułożone w półkolu hasło "POMAGAMY I CHRONIMY". Dodatkowo napis "POLICJA" na masce silnika będzie mógł być odwrócony (lustrzany). Po co tyle zachodu?

– Informacja o numerze alarmowym 112 będzie miała aspekt edukacyjny. A sentencja "POMAGAMY I CHRONIMY" przypomni społeczeństwu o misji policji – powiedział dziennik.pl inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji.

Na nowe barwy trzeba poczekać

Pytany o nowe srebrno-niebiesko-żółte barwy radiowozów, które pierwszy raz pokazano w maju 2019 roku na targach Europoltech stwierdził: Na razie jest rozporządzenie o "POMAGAMY I CHRONIMY". Myślę, że za kilka miesięcy będzie o nowych barwach.

Reklama

Przypominamy, że nową koncepcję wzoru oznakowania różnych typów pojazdów policyjnych Komenda Główna Policji opracowuje we współpracy z Przemysłowym Instytutem Motoryzacyjnym PIMOT. Zaproponowane barwy są podobne do używanych na samochodach i motocyklach np. przez policjantów niemieckich, brytyjskich, australijskich czy skandynawskich.

– Chcemy by nowe "barwy" radiowozów i motocykli przyczyniły się do poprawy widoczności tych pojazdów i jednocześnie przełożyło się na zwiększenia bezpieczeństwa samych policjantów i obywateli. Oznakowane radiowozy policyjne powinny być widoczne i niewątpliwie takie oznakowanie czyni to. Nie wprowadzamy jednak nic pochopnie. Potrzebna jest też zmiana rozporządzenia regulującego zasady oznakowania radiowozów polskiej policji – wyjaśnił Ciarka.

Policyjne radiowozy w testowanych barwach są podobne do pojazdów używanych np. przez policjantów niemieckich, brytyjskich, australijskich czy skandynawskich. / policja.pl
Reklama

Nowe hasło na radiowozy policji. Oceniał profesor Jerzy Bralczyk

Przypominamy, że sentencja "POMAGAMY I CHRONIMY" została wyłoniona z 4,5 tys. propozycji jesienią 2016 roku. Maksymę wybrano wówczas jednogłośnie. Pracę jury konkursowego wspomagali znawcy języka polskiego, m.in. prof. Jerzy Bralczyk oraz prof. Jadwiga Stawnicka.

Nowe hasło polskiej policji przypomina motto policji z Los Angeles z 1955 roku – "To Protect and to Serve". Co ciekawe, była to najczęściej pojawiająca się propozycja – różne odmiany i formy językowe czasowników "chronić" i "pomagać" znalazły się w 71 nadesłanych hasłach. Z tej grupy wylosowano uczestnika kryjącego się pod nickiem bodek47, który został nagrodzony.

Skoda Superb stołecznej policji drogowej / Skoda

Numer taktyczny jedyny w Polsce

Ale to jeszcze nie koniec, bo nowością jest także NUMER TAKTYCZNY złożony z wyróżnika literowego określającego przyporządkowanie pojazdu do określonej jednostki oraz cyfrowego stanowiącego numer indywidualny radiowozu.

– Oznaczenie pojazdu niepowtarzalnym w skali kraju numerem taktycznym usprawnia współdziałanie oraz identyfikację pojazdu podczas wykonywania zadań służbowych – twierdzą przedstawiciele strony rządowej.

Nowe oznakowanie tylko na radiowozach wchodzących do służby

Zmiany wejdą w życie jeszcze w pierwszej połowie listopada 2020 roku. Co istotne nowe przepisy nie wymagają okresu dostosowawczego. A to oznacza, że obecne pojazdy nie będą "przemalowywane". Oznakowanie według nowych zasad dostaną auta wprowadzane do służby.

Eksperci pozytywnie oceniają planowaną metamorfozę.

– Zmiany wizualne, które wprowadzi policja na swoich radiowozach na pewno zwiększą bezpieczeństwo na drodze – powiedziała dziennik.pl Julia Rachwalska, reprezentująca operatora systemu Yanosik. – Widoczne z daleka radiowozy z pewnością ostudzą zapędy niejednego kierowcy, który chciałby złamać przepisy ruchu drogowego. Na co dzień w Yanosiku również stosujemy działania prewencyjne, informując o bieżącej sytuacji na drodze. Dzięki temu kierowca może zawczasu przygotować się do odpowiedniego manewru – skwitowała.

Policja / dziennik.pl