Skoda Enyaq iV okazała się największą gwiazdą 3. edycji Fleet Electric Day na torze DriveLand w Słabomierzu k. Mszczonowa. Miejsce premiery pierwszego elektrycznego modelu SUV czeskiej marki nie było przypadkowe. Przecież to floty są obecnie najpoważniejszymi lub potencjalnymi nabywcami samochodów z napędami alternatywnymi. W takich okolicznościach, przez jeden dzień fleet menagerowie, przedstawiciele firm, jednostek samorządowych i państwowych spółek najpierw testowali auta elektryczne i hybrydy, a potem mogli dokładnie obejrzeć najnowsze dzieło inżynierów Skody.
Skoda Enyaq iV 80 - ponad 500 km zasięgu
To był pierwszy pokaz tego SUV-a w Polsce. I Skoda od razu wyłożyła mocne karty na stół, bo pochwaliła się długodystansowym modelem Enyaq iV 80. Pod czerwoną karoserią przy tylnej osi skrywał się silnik generujący ponad 200 KM i 310 Nm. Z największego akumulatora o pojemności brutto 82 kWh (netto: 77 kWh) producent deklaruje do 510 km jazdy. I nie jest to ostatnie słowo – na początku września, podczas światowej premiery w Pradze jeden z przedstawicieli Skody powiedział nam, że trwa homologacja na jeszcze większy zasięg w cyklu WLTP. Czyli za kierownicą takiego e-auta dalsze wyprawy są jak najbardziej realne. A hejterzy swoje twierdzenie, że elektryki nadają się jedynie do jazdy wokół komina mogą włożyć między bajki…
Największa bateria znajdzie się także w dwóch wersjach wyposażonych z przodu w drugi silnik elektryczny, czyli z napędem na cztery koła: Enyaq iV 80X oraz usportowionej vRS, o mocy odpowiednio 195 kW (265 KM) i 225 kW (ponad 300 KM). Oba modele to zasięg na poziomie 460 km. Topowy, przeszło 300-konny Enyaq iV vRS przyspieszy od 0 do 100 km/h w 6,2 s i osiąga prędkość maksymalną 180 km/h – o 20 km/h więcej niż pozostałe warianty. Oprócz tego, najmocniejszy Enyaq iV potrafi ciągnąć przyczepę o masie do 1400 kg; auto można wyposażyć w elektrycznie wysuwany hak holowniczy.
Elektryczny SUV dla Kowalskiego?
Elektryczny SUV Skody będzie też dostępny w bardziej przyziemnych odmianach. Model podstawowy to Enyaq iV 50 o pojemności brutto akumulatora litowo-jonowego 55 kWh (netto: 52 kWh). Montowany z tyłu silnik elektryczny ma moc 109 kW (ok. 150 KM) i rozpędza auto od 0 do 100 km w 11,4 s. Deklarowany zasięg – do 340 km. Dalej i szybciej pojedzie tylnonapędowy Enyaq iV 60 z jednostką 132 kW (180 KM) i akumulatorem 62 kWh (netto: 58 kWh). Tu producent obiecuje 390 km zasięgu oraz sprint do setki w 8,7 s.
Trzy ładowarki iV Charger do domu
Enyaq iV może być ładowany na trzy sposoby. Oprócz zwykłego domowego gniazda elektrycznego 230 V, do nocnego ładowania można użyć także ładowarki ściennej o mocy do 11 kW (przewidziano trzy rodzaje ze względu na ilość funkcji). Uzupełnienie energii trwa 6 do 8 godzin zależnie od wielkości akumulatora.
I właśnie podczas Fleet Electric Day Skoda pochwaliła się cenami swoich wallboxów. Najtańsza wersja jest dostępna za 1729 zł. iV Charger Connect kosztuje 2599 zł, a topowy model iV Charger Pro – 3669 zł.
Skoda zapewnia, że jej iV Charger ładuje nawet 8 razy szybciej niż prąd z gniazdka. Pozwala również ładować samochody elektryczne innych marek z kompatybilnym złączem typu 2. Znajdziemy je przykładowo w takich autach, jak: Opel Corsa-e, Peugeot e-208, Hyundai Kona, BMW i3 czy Nissan Leaf. Do tego użytkownik może decydować, kto będzie korzystać z ładowarki iV Charger Connect lub Pro. Za pomocą połączenia RFID lub odpowiedniej aplikacji można autoryzować wybrane pojazdy, a także blokować lub odblokowywać Wallbox. Co istotne, dzięki licznikowi prądu model iV Charger Pro oferuje indywidualną, dokładną rejestrację zużycia prądu i rozliczenie – to przydatna opcja w przypadku auta służbowego.
Trzecią opcją – idealną w trasie - są stacje szybkiego ładowania prądem stałym o mocy 125 kW, inżynierowie twierdzą, że dzięki temu pierwszy elektryczny SUV Skody od 5 do 80 proc. zostanie naładowany w 38 minut. Co istotne, firma przez trzy lata do każdego auta w cenie dostarczy kartę MySKODA Powerpass, która uprawni do ładowania po preferencyjnych cenach w ponad 195 tys. punktów na terenie Unii Europejskiej.
Produkcja i za ile? Skoda Enyaq iV w cenie diesla
Enyaq iV będzie produkowany w głównej fabryce Skody w Mladej Boleslav – taśmy ruszą pod koniec 2020 r. Co ciekawe, to będzie też pierwszy model na volkswagenowskiej platformie MEB wytwarzany poza Niemcami.
W Polsce elektryczny SUV pojawi się na początku 2021 r. Za ile? Idąc tropem polityki koncernu Volkswagen, trzeba spodziewać się, że podstawowy Enyaq iV 50 (150 KM) będzie kosztował tyle, co Kodiaq z silnikiem Diesla (o podobnej mocy i wyposażeniu), czyli od ok. 150-160 tys. zł.
Skoda Enyaq iV | |||||
Wymiary | 4649×1879×1616 mm, rozstaw osi: 2765 mm | ||||
Model | ENYAQ 50 iV | ENYAQ 60 iV | ENYAQ 80 iV | ENYAQ 80x iV | ENYAQ vRS iV |
Napęd | 4×2 | 4×2 | 4×2 | 4×4 | 4×4 |
Moc maks. | 109 kW | 132 kW | 150 kW | 195 kW | 225 kW |
Maks. moment obrotowy | 220 Nm | 310 Nm | 310 Nm | 425 Nm | 460 Nm |
Przyśpieszenie(0–100 km/h) | 11,4 s | 8,7 s | 8,5 s | 6,9 s | 6,2 s |
Prędkość maksymalna | 160 km/h | 160 km/h | 160 km/h | 160 km/h | 180 km/h |
Zasięg (WLTP) | 340 km | 390 km | 510 km | 460 km | 460 km |