Szef CBA Paweł Wojtunik przesłał do prokuratora apelacyjnego w Warszawie Dariusza Korneluka zawiadomienie w związku z podejrzeniem przestępstw stwierdzonych podczas prowadzonej kontroli. Z uwagi na podejrzenie świadomego omijania prawa ustawy o zamówieniach publicznych informację o sprawie przekazano również do Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych.
Zakończone 2 stycznia 2013 roku postępowanie trwało dziewięć miesięcy. Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego sprawdzili wybrane procedury udzielania zamówień publicznych związanych z budową, wdrożeniem i utrzymaniem systemu informatycznego CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców) przez jedną z firm informatycznych na rzecz MSWiA.
W opinii CBA kontrola wykazała m.in. naruszenie przepisów UZP poprzez celowe niestosowanie ustawy, brak nadzoru przez MSWiA nad należytym wykonaniem umów przez wykonawcę, naruszenie zasad wydatkowania środków publicznych.
Szef CBA w zawiadomieniu przesłanym do prokuratury poinformował o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez kierownictwo MSWiA w latach 2005-2011 w związku udzielaniem zamówień publicznych z naruszeniem ustawy Prawo zamówień publicznych.
Jak czytamy w komunikacie CBA w sposób nieuprawniony wyłączano jej stosowanie w trakcie realizacji zamówień publicznych. Wykazano też nienależyty nadzór nad przebiegiem realizacji zamówień przez wykonawcę w celu odniesienia przez niego korzyści majątkowej. Ponadto mogło dojść do niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez pracowników MSWiA w związku z brakiem nadzoru nad realizacją zamówień.
CBA w zawiadomieniu wskazało także na możliwość doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Funduszu - CEPiK, poprzez wprowadzenie zamawiającego w błąd co do faktycznego czasu świadczonych usług, a przez to do zawyżenia ich kosztów przez firmę realizującą usługi.
Komentarze(17)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeUmiesz czytać czynowniku pisowski?
Od 2005 r się to ciągnie.
Gdzie było abc Kamińskiego i jego 'agent' w jedwabnych gaciach na d... kupowanych z pieniedzy cba (naszych podatków) ?
Za Sawicką latał, za Marczuk latał, żarł, pił, balował, a MSWiA miał pod zadartym nochem i nie tknął, bo swoi muszą kraść!
Kolejni po zmianie władzy nie byli gorsi, bo i czym oni się różnią jak dopadną koryta?