KGM Actyon - pierwsza jazda

To koniec egzotycznie brzmiącej nazwy SsangYong. Koreańskie auta przez lata mylone z chińskimi będą teraz oferowane pod nazwą KGM. Nie można napisać o nich, że "noszą znaczek" nowej marki, bowiem na próżno szukać tu emblematu z przodu. Interesujący zabieg widzieliśmy już w modelu Torres. Podobnie jak mniejszy brat, Actyon w przedniej części pozbawiony jest jakichkolwiek oznaczeń, sugerujących z jaką marką mamy do czynienia.

Reklama

Nie jednak ma powodu, by wstydzić się nowej marki - KGM Actyon w odróżnieniu od chińskich rywali ma konkretne i dobrze znane również na Starym Kontynencie dziedzictwo. Korando, Musso czy niecodziennej urody Rodius dość często gościły na polskich drogach. Zaprezentowany w 2005 roku Actyon pierwszej generacji również był stylizowany... dość kontrowersyjnie. Choć detale nadwozia modelu sprzed 20 lat były mocno dyskusyjne, bryła jak ulał pasowała do określenia "SUV coupe". Można powiedzieć, że wyprzedziła nawet swoje czasy...

Nowy KGM Actyon nadal jest narysowany dość odważnie, ale powinien spodobać się większości kierowców. Sylwetka ma niezłe proporcje, podzielone światła są zgrabne, podobnie jak LED-owa iluminacja w przedniej części nadwozia. 20-calowe felgi mają naprawdę świetny, estetyczny wzór. Uwagę zwraca masywny, niemal przerysowany słupek C.

KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

W tylnej części mamy zaś świetlne nawiązanie do koreańskiej flagi i dobrze skrojone linie klapy bagażnika. Całość prezentuje się dobrze, również w kolorze ze zdjęć. Royal Copper to jedna z siedmiu dostępnych barw. Większość z nich można skonfigurować również z czarnym dachem.

Oto KGM Actyon - wymiary

Nowy SUV mierzy 4740 mm. To nieco więcej niż Ford Kuga czy Toyota RAV4 - wymiary są typowe raczej dla odrobinę większych BMW X3 lub Mercedesa GLC. Rozstaw osi 2680 mm nie jest zbyt duży, ale nie przeszkodziło to w wygospodarowaniu przestronnego wnętrza. Wysocy pasażerowie nie będą mieli powodu do narzekania, a bagażnik ma pojemność 668 litrów, która zwiększa się do 1568 l po złożeniu oparć tylnej kanapy.

KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

To świetny wynik - kufer jest naprawdę pokaźny i całkiem starannie wykończony. Po obu stronach znalazły się wnęki z dodatkowymi schowkami, a praktyczny haczyk pozwoli zawiesić torbę lub siatkę z zakupami. Jak wykończone zostało przestronne wnętrze i na co warto zwrócić uwagę w kokpicie Actyona?

KGM Actyon - wnętrze

Podobnie jak mniejszy Torres, Actyon ma prosty kokpit z podwójnym ekranem, "wiszącą" konsolą środkową i nawiewami. Pod nimi znalazł się schowek, który wygląda trochę jak dołożony "na ostatnią chwilę". Spełnia jednak swoje zadanie i podnosi walory praktyczne. We wnętrzu znalazła się również ładowarka bezprzewodowa, a cyfrowe zegary i wyświetlacz systemu multimedialnego ukryto pod jedną taflą.

KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Na desce rozdzielczej próżno szukać choćby dotykowych przycisków. Obsługa odbywa się wyłącznie za pomocą dotykowego ekranu bądź przycisków na kierownicy. Jeden z nich można przypisać do wybranej funkcji - niestety nie da się go użyć do wyłączania asystenta prędkości. KGM Actyon na szczęście nie jest nadwrażliwy, a systemy asystujące pracują tu w "europejski" sposób - nie są tak nadopiekuńcze i inwazyjne, jak w autach chińskich.

Materiały użyte do wykończenia kokpitu są przyzwoite. W mieszance tworzyw znalazły się też twarde plastiki, ale cieszy fakt, że oszczędnie użyto tu np. błyszczącego plastiku piano black. Całość nie porywa stylem, ale jest zmontowana całkiem solidnie. W ofercie znalazły się różne warianty i kolory tapicerek.

KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Tak jeździ nowy SUV - KGM Actyon

Rebranding na KGM można nazwać rewolucją, ale tej na próżno szukać pod maską. Na przednią oś powędrował benzynowy, turbodoładowany silnik 1.5 T-GDi o mocy 163 KM (280 Nm), a więc ten sam, co w mniejszym Torresie. Ponadto, producent opcjonalnie oferuje napęd 4x4 - taki samochód mieliśmy okazję sprawdzić na drodze. Manualną 6-biegową skrzynię na życzenie da się zastąpić 6-biegowym automatem japońskiej firmy AISIN.

KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Jak jeździ Actyon z automatem i napędem na obie osie? Z początku wydaje się, że dynamiki nie brakuje, a automat płynnie zmienia przełożenia. Gdy chcemy wykrzesać z auta trochę więcej, okazuje się, że ochota do przyspieszania szybko się kończy. Silnik nie przepada za ostrymi przyspieszeniami, a spory Actyon szybko przestaje nabierać prędkości. Skrzynia biegów również nie lubi dynamicznej jazdy - zmienia biegi dość wcześnie i niechętnie redukuje. Na wysokich obrotach, spalinowa jednostka robi się też trochę zbyt głośna. Jak na złość - nawet spokojna jazda obarczona jest wysokim zużyciem paliwa. Spalanie szybuje po każdym ruszeniu spod świateł, a wartość podawana przez komputer pokładowy niechętnie spada, nawet przy jednostajnej i niezbyt szybkiej jeździe. Producent zapewnia, że zużycie paliwa w cyklu mieszanym WLTP wynosi 9,0 l/100 km. Osiągnięcie takiego wyniku to prawdziwa sztuka... Wygląda na to, że warto czekać na hybrydy, które według przedstawicieli marki do salonów powinny wjechać jeszcze w 2025 roku.

KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

W porównaniu do chińskich SUV-ów, Actyon jeździ jednak naprawdę dobrze. Układ jezdny zdradza, że Koreańczycy już od dobrych kilku lat oferują swoje modele w Europie. Podwozie zestrojono sprężyście, auto nie buja się przesadnie na zakrętach i tylko miałki układ kierowniczy przeszkadza w czerpaniu przyjemności z jazdy. Praca zawieszenia jest w zupełności zadowalająca i europejska z charakteru.

Ile kosztuje KGM Actyon? Cena i wyposażenie

Nowy KGM Actyon w Polsce jest dostępny w trzech wersjach: Joy, Adventure oraz Wild. W najtańszej odmianie możemy liczyć na skórzaną tapicerkę, fotele przednie regulowane elektrycznie (z funkcją ogrzewania i wentylacji), podgrzewana tylną kanapę, dwustrefową automatyczną klimatyzację, fabryczną nawigację TomTom, dwa wyświetlacze 12,3-cala, 8 poduszek powietrznych i najnowszej generacji systemy bezpieczeństwa czynnego.

Ile trzeba zapłacić za KGM Actyon w bazowej odmianie Joy? Taki SUV kosztuje 159 900 zł. Skrzynia automatyczna wymaga dopłaty 10 tys. zł. Model z napędem 4x4 to wydatek od 179 900 zł. Tak prezentuje się pełny cennik:

Reklama

KGM Actyon - cennik i wersje wyposażeniowe

SsangYong Actyon Joy Adventure Wild
1.5 GDI Turbo 163 KM 6MT 159 900 zł 169 900 zł -
1.5 GDI Turbo 163 KM 6AT 169 900 zł 179 900 zł 192 900 zł
1.5 GDI Turbo 163 KM 6AT 4x4 z funkcją blokady 179 900 zł 189 900 zł 202 900 zł

KGM to nowa marka znanych samochodów

Zmiana nazwy to globalny ruch koreańskiego koncernu KG Group. Actyon, czyli pierwszy model zaprezentowany już pod nową marką, miło zaskakuje w wielu kwestiach. Dobry komfort jazdy, niezłe wyciszenie, bogate wyposażenie już w standardzie z pewnością przekonają niektórych klientów. D-SUV daje początek nowej gamie modelowej - jeszcze w tym roku do salonów zawitają kolejne, również hybrydowe nowości. W obliczu paliwożerności obecnego modelu pozostaje czekać na to, jak zaprezentuje się hybryda. Zelektryfikowany Actyon ma szansę powalczyć o jeszcze szersze grono odbiorców.

KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
KGM Actyon / dziennik.pl / Maciej Lubczyński