- Renault Rafale to nowy SUV coupe! Nazwa wzięła się z nieba. Dosłownie
- Renault Rafale i nowa stylistyka samochodów francuskiej marki (zobacz WIDEO)
- Renault Rafale i wyposażenie, oto nowy SUV większy niż Austral i ponad Espace
- Wnętrze Renault Rafale: trzy wyświetlacze i świetlne logo na siedzeniach
- Łupek i korek na desce rozdzielczej, tego jeszcze nie było!
Renault Rafale wyskoczył z pudełka podczas specjalnego show w Paryżu. Czas i miejsce debiutu nowego modelu nie są przypadkowe. Właśnie rusza 54. Międzynarodowy Salon Aeronautyki i Kosmosu w Le Bourge (Paris Air Show), czyli francuskie święto wszystkiego co lata. A'propos samolotów. Inspiracją do wyboru nazwy była działalność Renault przemyśle lotniczym. Żeby zrozumieć powiązania producenta samochodów z aeronautyką trzeba cofnąć się aż do początku XX wieku. Wtedy Renault było pionierem w dziedzinie produkcji silników spalinowych do samochodów, ale również do pociągów (tzw. Autorail) i do samolotów. W 1933 roku Renault kupiło Caudron, firmę produkującą samoloty – w ten sposób powstała spółka Caudron-Renault. Wszystkie samoloty nosiły nazwy wiatrów. Jednomiejscowy samolot sportowy C460, zaprojektowany z myślą o biciu rekordów, w 1934 roku został modelem Rafale.
Słynna Helene Boucher za jego sterami pobiła wiele rekordów prędkości, w tym rekord kobiet - na dystansie ponad 1000 km osiągnęła 445 km/h (11 sierpnia 1934 r.). Nazwa Rafale do dziś funkcjonuje w siłach zbrojnych. Niedawno francuskie wojska lotnicze i kosmiczne (Armée de l’Air et de l’Espace) poinformowały o odbiorze pierwszej sztuki doświadczalnego samolotu wielozadaniowego Dassault Rafale w najnowszej wersji F4 (oznaczony jako F4.1). Czas jednak na lądowanie. Wróćmy do głównego bohatera paryskiego pokazu Renault…
Renault Rafale to nowy SUV coupe! Nazwa wzięła się z nieba. Dosłownie
Renault Rafale jako SUV coupe segmentu D oficjalnie powiększa rodzinę francuskiej marki. Producent wraca do gry w klasie średniej z zupełnie nową nazwą oraz nadwoziem zgodnym z modą oraz oczekiwaniami kierowców. W końcu teraz sprzedaje się wszystko, co jest wyżej zawieszone nad drogą i przypomina terenówkę skrzyżowaną z autem sportowym.
Renault Rafale i nowa stylistyka samochodów francuskiej marki (zobacz WIDEO)
Rafale to pierwszy samochód w całości zaprojektowany zgodnie z nowym językiem stylistycznym. Żarty się skończyły! Francuski producent wjeżdża w nową wdraża w życie rozwiązania, które zadebiutowały w widowiskowym Scenic Vision pokazanym w maju 2022 roku. Kolejne auta mają być równie spektakularne…
Nowości Renault ciężko odmówić rozmachu. Smaczkiem stylistycznym jest osłona chłodnicy ułożona z wielu małych rombów tworzących trójwymiarową przestrzeń wokół logo. Plejada czarnych, błyszczących rombów jest ułożona niczym puzzle (w zależności od wersji) na niebieskim lub szarym tle, które pojawia się lub znika w zależności od kąta spojrzenia. Grill auta przypomina obrazy w stylu op-art z lat 70. To ukłon w stronę Victora Vasarely'ego, poważanego członka tego ruchu, którego nazwisko jest ściśle związane z historią Renault. Jego syn Yvaral Vasarely zaprojektował logo firmy z 1972 roku.
Renault Rafale i wyposażenie, oto nowy SUV większy niż Austral i ponad Espace
Rafale korzysta z platformy CMF-CD, opracowanej przez alians Renault-Nissan-Mitsubishi. Ta sama architektura posłużyła za bazę 5-miejscowego Renault Austral oraz 4,7-metrowego Espace, który niedawno został dużym 5- i 7-osobowym SUV-em. Rafale ma 4,71 m długości, 1,86 m szerokości, 1,61 m wysokości i staje na szczycie wszystkich modeli francuskiej firmy.
Dzięki dużemu rozstawowi osi (2,74 m, jak w Espace) Rafale zapewnia mnóstwo przestrzeni na pokładzie oraz imponujący bagażnik o pojemności 647 litrów. Linia coupe nie ogranicza miejsca nad głowami pasażerów w drugim rzędzie. Tylna szyba nachylona pod kątem 17° i zwieńczona dużym spoilerem jest podobno tak dopracowana aerodynamicznie, że nie potrzeba wycieraczki, by utrzymać ją w czystości. Czy ten patent sprawdzi się w rzeczywistości? Czas zweryfikuje pomysł Francuzów…
Wnętrze Renault Rafale: trzy wyświetlacze i świetlne logo na siedzeniach
Wnętrze Rafale od progu wita stylistyką znajomą z Espace. Cyfrowy kokpit jest wyposażony w podwójny ekran OpenR składający się z dwóch części w układzie litery "L": poziomego ekranu TFT o przekątnej 12,3 cala i powierzchni 321 cm² na zespole zegarów (1920 x 720 pikseli) oraz pionowego ekranu dotykowego o przekątnej 12 cali i powierzchni 453 cm² pośrodku konsoli (1250 x 1562 piksele). Do tego jest jeszcze wyświetlacz head-up 9,3 cala.
W wersji esprit Alpine tapicerka wykonana z Alcantary jest perforowana, stąd widać mieniącą się niebieską tkaninową podszewkę. Z kolei logo w górnej części oparcia zapala się i gaśnie niczym w rytmie bicia ludzkiego serca. Barwa podświetlenia zmienia się zgodne z kolorem wybranym w ustawieniach MULTI-SENSE (okrągły przycisk do zmiany trybów jazdy przy kierownicy). Za ten niezwykły efekt odpowiada idealnie miękka płytka, która nie ma wpływu na komfort fotela. Renault podkreśla, że wykonano ją w nowej technologii, zastosowanej tutaj po raz pierwszy na świecie.
Łupek i korek na desce rozdzielczej, tego jeszcze nie było!
Rafale jest pierwszym na świecie autem, w którym zastosowano łupek i barwiony korek. W wersji esprit Alpine naturalny łupek pojawia się na desce rozdzielczej przed pasażerem oraz na środkowym podłokietniku. Renault zauważa, że łupek w postaci bardzo cienkiego arkusza przestaje być kruchy i może być formowany z taką samą łatwością jak drewno. W wersji techno kokpit zdobi barwiona na czarno listwa z naturalnego korka.
Nowy SUV Renault jest wyposażony w 32 systemy wspomagania prowadzenia (ADAS), podzielone na trzy kategorie: prowadzenie, bezpieczeństwo i parkowanie. Obejmują one nową funkcję automatycznego ostrzegania o nadmiernej prędkości na podstawie odczytu znaków drogowych. Ponadto auto jest wyposażone w funkcje wspomagające kierowcę w utrzymaniu spokojniejszego stylu jazdy. Z kolei System Active Driver Assist, czyli nowa generacja asystenta jazdy w mieście i na autostradzie umożliwia jazdę autonomiczną poziomu 2. na wszystkich rodzajach dróg, a nie tylko ekspresowych.
Renault Rafale i szklany dach o regulowanej przezroczystości (zobacz WIDEO)
Niesamowite wrażenie robi dach Solarbay ze szkła o regulowanej przezroczystości (1470 x 1117 mm) zaprojektowany przez firmę Saint-Gobain. Został opracowany z wykorzystaniem technologii dyspersji ciekłych kryształów PDLC (Polymer Dispersed Liquid Crystal) zaczerpniętej ze świata budownictwa.
Dzięki technologii AmpliSky nie wymaga montażu żaluzji przeciwsłonecznej. Zastosowane rozwiązanie polega na zmianie ułożenia zawiesiny cząsteczek, zamkniętej w szkle, pod wpływem napięcia elektrycznego, w efekcie szkło staje się nieprzezroczyste w wybranej przez kierowcę części dachu. Rozwiązaniem można sterować głosowo za pomocą Asystenta Google lub przyciskiem przy lampce sufitowej. Dziewięć segmentów kaskadowo trafi przezroczystość. Efekt "WOW!" jak w banku…
Renault Rafale i cztery koła skrętne. Duży SUV zwrotny jak auto miejskie
System czterech kół skrętnych 4CONTROL Advanced ma poprawiać zwrotność przy manewrowaniu i precyzję prowadzenia przy wyższych prędkościach. Podczas pokonywania zakrętów z prędkością powyżej 50 km/h minimalny skręt kół tylnych (do 1 stopnia) w tę samą stronę co skręt kół przednich poprawia stabilność samochodu i zmniejsza bezwładność tylnej osi. W przypadku jazdy z niską prędkością koła skręcają w kierunku przeciwnym, i to nawet o 5 stopni, co zapewnia zwrotność. Średnica nawracania wynosi 10,4 m – wynik godny małego auta miejskiego.
Renault Rafale i silnik, czyli oszczędna i mocna hybryda. Jakie spalanie i zasięg?
W nowym Renault Rafale platforma wspólna z Espace determinuje m.in. napęd. Stąd pod maską SUV-a coupe dostaniemy hybrydę E-Tech złożoną z benzynowego trzycylindrowego silnika 1.2 Turbo o mocy 130 KM oraz 70-konnej jednostki elektrycznej. Do tego mamy jeszcze 25-konny rozruszniko-generator. Moc systemowa całego układu hybrydowego to 200 KM!
Napęd na przednie koła trafia za pośrednictwem kłowej skrzyni biegów, której konstrukcję oparto o rozwiązania znane z Formuły 1. Skrzynia ma dwa przełożenia dla silnika elektrycznego oraz cztery dla benzyniaka; łącznie zapewnia nawet 15 kombinacji. Rafale ma zużywać 4,7 l benzyny na 100 km, co powinno przełożyć się nawet na 1100 km zasięgu.
- Nasz nowy napęd E-Tech full hybrid 200 KM w maksymalnym stopniu wykorzystuje silniki elektryczne w celu zmniejszenia zużycia paliwa i to w każdym warunkach. Pozwala na jazdę po mieście w trybie elektrycznym nawet przez 80 proc. czasu, co plasuje go na szczycie segmentu - powiedział Gwenael Le Merrer, główny inżynier Renault Rafale.
Renault Rafale E-Tech 4x4 300 KM to majstersztyk
Renault zapowiada także Rafale plug-in E-Tech 4x4 o mocy 300 KM!W tylnej osi zostanie zainstalowany dodatkowy silnik elektryczny, który napędzi bezpośrednio tylne koła. Z kolei układ hybrydowy doładowywany z gniazdka pozwoli na pokonywanie dłuższych dystansów w trybie 100-proc. elektrycznym. Oprócz napędu na cztery koła skrętne dzięki systemowi 4CONTROL Advanced, Rafale E-Tech 4x4 300 KM będzie miał specjalne ustawienia układu jezdnego z inteligentnym systemem sterowania nowej generacji.
- Nowe Renault Rafale sytuuje się u zbiegu dwóch historycznych generacji Renault. Z jednej strony nawiązuje do sportowego dziedzictwa modeli o wysokich osiągach, takich jak Renault 21 Turbo i Safrane Baccara Biturbo, a z drugiej strony do innowacji i nowych idei, takich jak nadwozie jednobryłowe, turbo czy napędy hybrydowe E-Tech - ocenił Grégory Launay, product performance leader Renault Rafale.
Rafale w porównaniu do modeli Austral i Espace jest lepszy o dodatkowo zmodyfikowany układ elektronicznego sterowania tylnym zawieszeniem Vehicle Motion Control (VMC 2), który powinien skuteczniej przewidywać utratę przyczepności i tym samym pozwalać na pokonywanie zakrętów z większą prędkością. Nowe SUV Renault ma też szerszy rozstaw kół (+ 4 cm), szersze opony (245 mm) i specjalnie ustawione parametry sprężyn zawieszenia amortyzatorów i drążka stabilizatora poprzecznego.
Renault Rafale, czyli kiedy ceny w Polsce?
Renault Rafale w Polsce pojawi się wiosną 2024 roku. Wtedy też poznamy ceny. Oby nie okazały się kosmiczne…