Toyota RAV4 Plug-in Hybrid wjeżdża na polski rynek. Japoński producent podczas specjalnej prezentacji ujawnił ceny, wyposażenie i osiągi napędu hybrydowego z wtyczką pozwalającą na ładowanie akumulatora z gniazdka garażowego. Czego powinni spodziewać się kierowcy?
RAV4 Plug-in Hybrid pod względem stylistycznym subtelnie różni się od tradycyjnej 222-konnej hybrydowej "Rawki". Dostała ciemny grill, listwy ozdobne i obramowanie LED-owych reflektorów w nowej kolorystyce. Jednak najważniejsze kryje się pod karoserią…
Napęd RAV4 Plug-in Hybrid to duet spalinowo-elektryczny, który stanowi 2,5-litrowy benzyniak (182 KM) pracujący w ekonomicznym cyklu Atkinsona ze wspomagającym go silnikiem elektrycznym (182 KM). Oba przekazują moc na przednie koła. Tylną oś napędza dodatkowy silnik-generator (54 KM), który współpracuje z układem hybrydowym. W ten sposób kierowca dostanie 306 KM mocy systemowej i wsparcie elektrycznego układu 4x4. Sprytnie pomyślany system potrafi dostarczyć 100 proc. momentu obrotowego na przód lub przekierować do 80 proc. na tył (20:80). Funkcja "Trail Mode" kontroluje dodatkowo uślizg w mechanizmie różnicowym (blokuje koło bez przyczepności, napędzając drugie).
Prawie 100 km jazdy na prąd
W przypadku hybrydy ładowanej z gniazdka kluczowe znaczenie mają parametry jazdy w trybie EV. Toyota z litowo-jonowej baterii 18,1 kWh płasko umieszczonej pod podłogą deklaruje 75 km elektrycznego zasięgu WLTP, a w mieście auto ma pokonać rekordowe 98 km! To więcej niż obecnie zapewnia jakikolwiek SUV z hybrydą plug-in. Poza tym z badań przeprowadzonych wśród kierowców w Polsce wynika, że średni dzienny przebieg wynosi 50 km. Zaletę zasięgu docenią osoby, które na co dzień mają gdzie ładować baterie (dom, biurowiec), wtedy RAV4 Plug-in Hybrid może być wykorzystywana jako samochód elektryczny.
Szczególnie, że RAV4 Plug-in Hybrid jest tak ustawiony fabrycznie, że domyślnie wybiera tryb EV. Wtedy spalinowe serce odpoczywa, a SUV rusza dzięki energii akumulatora, by zmienić się w bezszelestny samochód na prąd, który może jechać 135 km/h wyłącznie "na baterii". Nawet jeśli kierowca mocniej wciśnie gaz, jednostka benzynowa nie da się wciągnąć do roboty. A do akcji wchodzi dopiero wtedy, gdy w baterii nie ma dość prądu, żeby auto poruszało się wyłącznie na elektronach – wtedy system przechodzi w stan pracy hybrydowej (HV).
Samochód pozwala też ręcznie wybrać jeden czterech programów jazdy (domyślny EV, Auto EV/ HV, HV oraz tryb ładowania akumulatora). Dzięki temu RAV4 Plug-in Hybrid ma osiągać spalanie na poziomie – uwaga! – 1 litra benzyny na 100 km. I żeby nie było, że nie ostrzegaliśmy – ten bajeczny wynik jest możliwy pod warunkiem podróżowania z akumulatorem naładowanym w 100 proc. Jeśli jednak ktoś nie dopilnuje uzupełniania prądu w baterii wówczas musi liczyć się ze znacznie szybszym osuszaniem zbiornika paliwa.
Ładowanie baterii ma trwać 2,5 godziny przy podłączeniu do gniazdka 230 V/32 A. Kierowca może zarządzać procesem uzupełniania energii za pomocą aplikacji MyT. Ze smartfona można także zdalne włączyć klimatyzację oraz ogrzanie lub schłodzenie wnętrza przed wejściem do auta.
Możliwości? Japoński SUV z wtyczką ma temperament auta sportowego. Popędzony przez kierowcę zachowuje się jak ekolog na dopalaczach. Od 0 do 100 km/h przyspiesza w 6 sekund, czyli jest to trzeci najszybszy model Toyoty po takich autach, jak GR Supra i GR Yaris. Prędkość maksymalną ograniczono do 180 km/h.
Jak jeździ japońska hybryda o mocy ponad 300 KM?
Bliźniaczą konstrukcją do RAV4 Plug-in Hybrid, jest Suzuki ACROSS. I właśnie ten drugi model niedawno sprawdziliśmy na drodze. Nowy zawodnik Suzuki przyspiesza z niesamowitą lekkością, mimo poważnych gabarytów zachowuje się jak sportowiec. Żwawo rusza do ataku na zakręty, w czym pomaga mu nisko położony środek ciężkości (akumulator pod podłogą) i stabilnie trzyma tor jazdy. System hybrydowy działa skutecznie niczym jednostka specjalna GROM. Gdy w akumulatorze zaczyna brakować prądu, silnik spalinowy płynnie przejmuje pałeczkę – wtedy przez moment słychać delikatne buczenie. Poza tym samochód pozostaje cichy także dzięki specjalnym dźwiękochłonnym szybom i dodatkowym warstwom wygłuszenia kabiny.
Ceny i trzy wersje wyposażenia
Toyota RAV4 Plug-in Hybrid w podstawowej wersji Dynamic kosztuje od 228 900 zł. To o 33 tys. zł więcej niż maksymalnie wyposażona normalna hybrydowa RAV4.
SUV z wtyczką zaoferuje przednie światła LED, 18-calowe felgi aluminiowe, inteligentny kluczyk i elektrycznie unoszoną klapę bagażnika. We wnętrzu znajdziemy m.in. system multimedialny z ekranem dotykowym 9 cali i nawigacją, elektrycznie sterowany fotel kierowcy, podgrzewane siedzenia z przodu i z tyłu oraz gniazdko 230 V. Standard to także kabel do ładowania 32A Typ 2 wraz ze skórzanym etui. Kabel umożliwia ładowanie baterii trakcyjnej prądem o mocy do 6,6 kW.
Wersja Selection została wzbogacona o aluminiowe felgi 19 cali, dwukolorowe nadwozie, podgrzewanie przedniej szyby i kierownicy, a także cyfrowe lusterko wsteczne i ekran panoramiczny z kamerą 360 stopni. Cena RAV4 Plug-in Hybrid Selection startuje od 248 900 zł.
RAV4 Plug-in Hybrid w najwyższej specyfikacji Selection + VIP to dodatkowo panoramiczny dach z funkcją otwierania, pakiet Premium Audio JBL i 10-calowy wyświetlacz HUD na przedniej szybie, skórzana tapicerka, pamięć ustawień fotela kierowcy, elektryczna regulacja fotela pasażera oraz wentylacja przednich siedzeń. SUV w tej wersji kosztuje od 264 900 zł.
Toyota rozpocznie przedsprzedaż RAV4 Plug-in Hybrid w Polsce 4 stycznia 2021 roku. Pierwsze sztuki trafią na drogi w kwietniu. Samochód jest produkowany w Japonii.