Poduszka TAKATA działała niczym granat odłamkowy! Eksploduje z tak potężną siłą, że pęka generator gazu, a ostre kawałki trafiają w pasażerów. Do takich sytuacji dochodziło podczas na pozór niegroźnych stłuczek czy wypadków. A o niebezpieczeństwie, jakie niosą ze sobą te airbagi zrobiło się głośno w 2014 roku, po tym jak "The New York Times" opublikował szokujący raport na podstawie relacji byłego pracownika japońskiego producenta systemów bezpieczeństwa. Inżynier wyjawił, że firma świadomie zataiła wady elementów dostarczanych koncernom samochodowym. Machina śledcza ruszyła w USA. Wreszcie sprawa rozlała się także na Europę.

Reklama

Ponad 120 mln samochodów z poduszkami TAKATA

Dziś szacunki mówią, że na całym świecie problem dotyczy 19 marek motoryzacyjnych, które od 2002 do 2015 roku wypuściły ponad 120 mln aut wyposażonych w groźne poduszki TAKATA. Na czym polega wada? Eksperci Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) ustalili, że przyczyną awarii jest wilgoć, która po pewnym czasie dostaje się do systemu napełniania poduszek gazem. Z kolei śledztwo na rynku japońskim wykryło zastosowanie wadliwego materiału pirotechnicznego (spółka stosowała azotan amonu) w wybranych napełniaczach poduszek powietrznych. Do tej pory na całym świecie usterka przyczyniła się do śmierci co najmniej 25 osób, a 300 zostało rannych (stan na 1 grudnia 2020 roku wg Consumer Reports).

Reklama
Głośnym echem odbiła się historia Stephanie Erdman, która w listopadzie 2014 roku zeznawała przed komisją senatu USA. Kobieta przestała widzieć na prawe oko - oślepił ją odłamek z wybuchającej poduszki firmy TAKATA / PAP/EPA / JIM LO SCALZO
Reklama

Producenci samochodów od samego początku ujawnienia skandalu prowadzą w Polsce bezpłatne akcje naprawcze. Dziennk.pl zapytał firmy, którym TAKATA dostarczała poduszki, jak radzą sobie z wymianą niebezpiecznych airbagów na nowe. Jakich modeli i roczników wciąż dotyczy problem? I ile samochodów może jeszcze wymagać naprawy?

Audi, BMW, Mercedes, Ford i Volkswagen to marki, które nie odpowiedziały na nasze pytania. A w ich autach były montowane felerne poduszki TAKATA (np. BMW serii 3 (E46), serii 5 (E39) czy X5 (E53); Audi: A3, A4, A6).

Sprawę poważnie potraktowały za to firmy japońskie i Grupa FCA. Z uzyskanych raportów wynika, że w Polsce niezwłocznej wizyty w serwisie może wymagać jeszcze przynajmniej 150 tys. samochodów.

Toyota ma jeszcze 110 tys. samochodów do poprawki

Najszybciej odpowiedziała Toyota. Okazuje się, że w Europie kampanie obejmują ok. 6,7 mln samochodów japońskiej marki. Z czego przynajmniej 300 tys. zostało sprzedanych w Polsce. A najpopularniejsze modele, które mogą wymagać naprawy to: Yaris P1 (2001-2005), Yaris P90 (2005-2011), Yaris P130 (2011-2017), Corolla E12 (2001-2007), Corolla E15 (2008-2013), Auris E15 (2008-2013), Avensis T25 (2003-2008), RAV4 A2 (2000-2005), Hilux (2005-2015) i Avensis Verso (2001-2009). Dotąd nad Wisłą akcje wymiany napełniacza lub poduszki powietrznej (w zależności od modelu i roku produkcji) ogłoszono w 2014, 2015, 2017 roku.

I jak usłyszeliśmy, pomimo wysyłania nawet trzech powiadomień do właścicieli samochodów objętych kampanią serwisową (pochodzących z rynku polskiego), do tej pory naprawa została wykonana w około 190 tys. aut, a do poprawki pozostało jeszcze niemal 110 tys. samochodów. Duży problem stanowi grupa pojazdów, dla których dane właściciela znajdujące się w CEPiK są nieaktualne (to może dotyczyć nawet 30 proc. wysyłanych powiadomień). W pozostałych przypadkach głównym powodem niewykonania naprawy jest… lekceważenie powagi problemu przez samych właścicieli pojazdów. Do tego istnieje duża grupa aut z importu prywatnego, których użytkownicy mogą nie być świadomi niebezpieczeństwa.

– Zdajemy sobie sprawę, że przy produkcji wielkoseryjnej zawsze istnieje ryzyko jakiejś usterki. Dlatego często zapraszamy prewencyjnie do serwisów nawet kilkunastoletnie auta, by zdiagnozować i wymienić wadliwy element w ramach darmowej akcji przywoławczej. Traktujemy te działania jako naszą własną misję. Teraz staramy się wykluczyć wadliwe poduszki powietrzne dostarczone nam przez firmę TAKATA. I jest to dla nas bardzo ważna kampania – powiedział dziennik.pl Marcin Dziełak, zastępca kierownika sekcji technicznej Toyota Motor Poland. – Widzieliśmy, co może stać się, gdy taka wadliwa poduszka "odpali" podczas wypadku. Dlatego od lat zapraszamy do wizyt w naszych serwisach wszystkich obecnych właścicieli używanych Toyot i Lexusów objętych tą akcją. Mamy zgromadzony w magazynach odpowiedni zapas potrzebnych części. Na naszej stronie można sprawdzić, czy dany samochód objęty jest naprawą lub wymianą poduszki. Wystarczy wpisać numery VIN, a potem – jeśli wyniknie taka potrzeba – skontaktować się z nasza infolinią lub umówić z najbliższym autoryzowanym serwisem. Jeszcze raz gorąco apelujemy do kierowców dajcie nam szansę zadbać o wasze bezpieczeństwo. Za darmo – skwitował przedstawiciel japońskiego koncernu.

Toyota Yaris P130 / Toyota

Mazda chciała zmiany przepisów

Mazda w Polsce kampanią związaną z poduszkami TAKATA objęła 9217 samochodów. To auta sprzedane oficjalnie lub prywatnie importowane, które choć raz pojawiły się w ASO japońskiej marki. Lista obejmuje takie modele jak: Mazda 6 GG/GY (2002-2007) - 3684 szt., Mazda 6 GH (2007-2010) - 2437 szt., Mazda 2 (2007-2014) - 2440 szt., Mazda CX-7 (2006-2009) - 347 szt. i Mazda CX-9 (2007-2012) - 309 szt.

– To lista aut z konkretnymi numerami VIN, którą otrzymaliśmy z centrali. Oczywiście dochodzi do nich nieokreślona liczba samochodów importowanych – powiedział dziennik.pl Szymon Sołtysik, PR Manager Mazda Motor Poland. – Co ciekawe, w Niemczech samochód nie przejdzie pozytywnie badania technicznego, jeśli ma do zrobienia kampanię serwisową i "wisi" w systemie. To świetna mobilizacja dla właściciela do udania się do ASO i wymiany objętych akcją elementów. Postulowaliśmy w Polskim Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, żeby takie rozwiązanie wprowadzić i u nas – bezskutecznie – dodał.

Wniosek Mazdy popiera Maciej Pertyński, dziennikarz motoryzacyjny i juror plebiscytu World Car of the Year. – Wprowadzenie do systemu przeglądów rejestracyjnych informacji o akcjach serwisowych i numerach VIN aut, których akcje dotyczą, nie przedstawia sobą żadnych trudności, a znaczenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym miałoby to ogromne. Inna sprawa, jak to zaimplementować w polskim systemie przeglądów technicznych, który wciąż jest dziurawy jak sito? – stwierdził.

Jeśli chodzi o realizację kampanii to Mazda ma powody do zadowolenia. Aż 99,3 proc. aut ma wykonaną akcję serwisową. Pozostałe 0,7 proc. to samochody, w których albo tej naprawy nie da się przeprowadzić (powypadkowe, z wyciętymi poduszkami lub niekompletnymi instalacjami airbagów), albo – tu uwaga! – właściciele nie zgadzają się na jej przeprowadzenie.

Sołtysik wskazał, że na stronie internetowej Mazdy jest specjalne okienko z możliwością wpisania numeru VIN. – Jeśli samochód pochodzi z europejskiego rynku, to wyskoczą wszystkie kampanie serwisowe dla tego egzemplarza, które powinny zostać przeprowadzone – skwitował.

Mazda 6 II (GH) / Mazda / Mazda

– Dobrze, że zostały poczynione konkretne kroki w kierunku naprawienia tej sytuacji – powiedziała dziennik.pl Magda Zglińska, reprezentująca operatora systemu Yanosik. – Mamy nadzieję, że szybko uda się wymienić wszystkie niebezpieczne airbagi na nowe. Bezpieczeństwo na drodze to podstawa i powinni o nie dbać nie tylko uczestnicy ruchu drogowego, ale także producenci samochodów. Warto zwiększyć świadomość wśród kierowców na temat tego problemu, aby również sami zgłaszali się ze swoimi autami do akcji naprawczej – zauważyła.

Wideo pokazuje, jak groźny jest wybuch poduszki TAKATA:

Trwa ładowanie wpisu

Mitsubishi. Przynajmniej 4,4 tys. aut do serwisu

Mitsubishi zorganizowało cztery akcje serwisowe związane z poduszkami TAKATA. W Europie chodzi o ponad 244 tys. aut. Z czego na polski rynek trafiło 8224 samochody. Do tej porty serwisy japońskiej marki odwiedziło ponad 3,8 tys. pojazdów (46 proc. realizacji kampanii), a do poprawki zostało przeszło 4,4 tys. egzemplarzy. O które modele chodzi?

Najwięcej jest L200 – z 4398 pikapów sprzedanych nad Wisłą serwisu może jeszcze wymagać ponad 2600 sztuk wyprodukowanych od 2007 do 2015 roku (wymiana poduszki kierowcy).

Mitsubishi Lancer (w tym Evolution) – w Polsce kampanią wymiany poduszki powietrznej pasażera objęto 2278 szt. aut wyprodukowanych od czerwca 2003 roku do końca 2008 roku. Z tej liczby do serwisu obecnie powinno się stawić jeszcze ok. 1600 samochodów.

Użytkownicy terenowego Mitsubishi Pajero (lata 2007-2012) wydają się być najbardziej świadomi ryzyka, ponieważ z 1511 aut podlegających akcji naprawczej aż 1325 samochodów odwiedziło serwis.

W przypadku elektrycznego Mitsubishi i-MIEV z 37 egzemplarzy, które wymagały wymiany poduszki powietrznej pasażera do poprawki zostało jedynie 8 aut (z lat 2010-2013).

– Z właścicielami samochodów, w których mogą być wadliwe poduszki TAKATA kontaktujemy się listownie na podtawie danych z bazy CEP – powiedziała dziennik.pl Kinga Lisowska, PR menedżer MMC Car Poland Sp. z o.o. – Do tego na stronie UOKiK publikowana jest informacja i lista numerów VIN pojazdów z polskiej dystrybucji. Samochody z importu prywatnego należy sprawdzać bezpośrednio w serwisie lub poprzez nasze biuro obsługi klienta – wyjaśniła.

Mitsubishi L200 / Mitsubishi

Honda w Polsce: 34 tys. aut do serwisu

Honda wylicza, że na Starym Kontynencie do wymiany podlegało 3 544 000 napełniaczy poduszek TAKATA (mogą być dwa na jedno auto). W Polsce akcja dotyczyła przynajmniej 190 tys. urządzeń. Stąd nad Wisłą japońska marka ogłosiła 26 akcji naprawczych. Do dziś udało się zrealizować 64 proc. kampanii (wymieniono ponad 121 tys. napełniaczy). To oznacza, że gdzieś na polskich drogach jeżdżą jeszcze Hondy, w których trzeba wymienić przynajmniej 68 tys. wadliwych elementów poduszek wyprodukowanych przez spółkę TAKATA. Zakładając, że sprawa dotyczy wyłącznie poduszki kierowcy, to serwisu może wymagać jeszcze 34 tys. samochodów.

Lista samochodów Hondy podlegających kampanii obejmuje takie auta jak: Civic 4d (2001-2002), Civic coupe (2001-2005), Civic IMA Hybryd (2003-2010), Civic 5d (2004-2005), Stream (2001-2005), Jazz (2002-2015), Jazz Hybryd (2012-2015), CR-V (2002-2012), Accord/Accord Tourer (2003-2015), Insight (2010-2013), FR-V (2005-2009), Legend (2007-2009).

Spis modeli podlegających akcji obejmuje również auta wyprodukowane przed 2000 rokiem. Niektóre być może ktoś sprowadził sobie do Polski, a są to: Accord (1998-2000), Accord coupe (1997-2000), City (1999-2000), Logo (1999 r.), Civic coupe (1996-2000), CR-V (1997-2000), EV Plus (1998), Integra (2000), Legend (1998-2000), Odyssey (1999-2000) oraz Shuttle (1998-1999).

– Wszystkie kampanie zostały zgłoszone do UOKiK wraz z danymi dotyczącymi nr VIN aut objętych koniecznością naprawy. Lista pojazdów wraz z informacjami o formie naprawy jest dostępna na stronie urzędu – powiedziała dziennik.pl Iwona Legęć, PR manager Honda Motor Europe Poland Branch.

Wskazała, że poza tym Honda wysyła listowne lub SMS-owe zaproszenia do swoich serwisów. Na stronie internetowej marki po numerze VIN także da się ustalić, czy auto podlega naprawie. Status kampanii sprawdzi również diler lub można skorzystać z infolinii.

Zawracamy się z apelem do użytkowników pojazdów marki Honda, podlegających kampanii, o zgłaszanie się do autoryzowanych dilerów celem wymiany napełniacza poduszki powietrznej – skwitowała Legęć.

Honda Civic VII / Honda

Nissan objął akcją 70 tys. samochodów

Nissan akcjami naprawczymi związanymi z poduszkami TAKTA objął w Polsce 70 tys. samochodów. Stopień realizacji kampanii w zależności od modelu i roku produkcji waha się od 16 do nawet 100 proc. A chodzi o takie auta jak: Micra K13 (2010-2013), Note E11 (2005-2013), Almera N16 (2001-2008), X-Trail T30 (2000-2012), Tino V10 (2001-2005), Tiida C11 (2007-2014), Navara D22 (2000-2012), Terrano II R20 (2003-2006) i Patrol Y61 (2000-2012).

– Z właścicielami samochodów objętych kampaniami kontaktujemy się listownie. Ponadto, każdy klient, który przed otrzymaniem takiego powiadomienia z jakiegoś powodu np. przy okazji przeglądu, pojawi się w autoryzowanym serwisie Nissana, z reguły otrzyma stosowną informację od pracownika dilera wraz z propozycją ustalenia terminu naprawy – powiedziała dziennik.pl Dorota Pajączkowska, PR menager Nissan Sales CEE.

A jeśli właściciel któregoś z wymienionych na naszej liście Nissanów sam chciałby wybadać, czy jego samochód podlega kampanii, to może podjechać do ASO japońskiej marki lub zadzwonić do zespołu obsługi klienta. Numer VIN auta można też sprawdzić na stronie internetowej UOKiK.

Nissan Micra K13 / Nissan

Amerykańskie legendy. Dziś FCA

Jeep, Chrysler, Dodge i Lancia – o samochody tych marek zapytaliśmy polskie przedstawicielstwo włosko-amerykańskiego koncernu Fiat Chrysler Automobiles.

– W większości modeli marek grupy Chrysler Jeep Dodge były montowane poduszki powietrzne firmy TAKATA. Na różne modele zostało uruchomionych 16 kampanii. Na polskim rynku przeprowadzono cztery akcje serwisowe – powiedziała dziennik.pl Dorota Obłękowska, PR i marketing menager FCA Poland S.A.

Łącznie kampanii w Polsce podlegało ponad 3,3 tys. samochodów. Lwią część tej liczby, bo aż 2582 egz. stanowił Jeep Grand Cherokee (2014-2015), na szczęście kierowcy tych aut poważnie potraktowali problem i 2421 samochodów dostało nowe poduszki (stopień realizacji kampanii naprawczej sięga 93 proc.!).

Akcji naprawczej podlegały również samochody: Dodge (RAM, Durango, Dakota, Magnum), Chrysler (Aspen i 300C). Łącznie 680 szt., z czego naprawę przeszło 396 egz. (58 proc. realizacji kampanii serwisowej).

Takie modele jak Lancia Thema (lata 2012-2014; na bazie Chryslera 300C), Jeep Wrangler (2009-2013; 2010-2016) czy Dodge Charger i Challenger także wymagały wymiany poduszek powietrznych. Ze 100 sztuk serwis zaliczyło 67 aut.

Łącznie do serwisu przez poduszki TAKATA powinno jeszcze pojechać ok. 478 amerykańskich aut. Jednak wszystkie te dane nie obejmują samochodów z importu prywatnego.

Jeep Wrangler 2014 / Jeep