Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Gorzowie i Centralne Biuro Śledcze Komendy Głównej Policji.
Z ustaleń policji i prokuratury wynika, że zatrzymani należeli do zorganizowanej grupy przestępczej, która specjalizowała się w kradzieży luksusowych samochodów. Były one następnie "legalizowane" - m.in. poprzez zmiany numerów i fałszowanie dokumentów - a następnie sprzedawane na terenie Polski. Łupem złodziei padały auta takich marek jak: lexus, toyota land cruiser oraz BMW X5 i 6.
Jedną z zatrzymanych i podejrzanych w tej sprawie jest m.in. osoba związana ze środowiskiem kibiców Lechii Gdańsk, a także dealer narkotyków ze Szczecina. Podczas zatrzymania policjanci zabezpieczyli u niego ok. 10 kilogramów różnego rodzaju narkotyków.
Członkowie gangu usłyszeli m.in. zarzuty współudziały w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieży z włamaniem, paserstwa i fałszowania dokumentów. Grozi im nawet 10 lat więzienia.
Zastępca gorzowskiego prokuratora okręgowego Roman Witkowski zaprzeczył doniesieniom medialnym jakoby nabywcami aut byli polscy celebryci. "Dotychczas zgromadzony materiał dowodowy nie wskazuje, by nabywcami kradzionych aut były powszechnie znane osoby" - zaznaczył.
Z kolei rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski powiedział, że sprawa jest rozwojowa i niewykluczone są kolejne zatrzymania.