Mycie bezdotykowe. Tak zaoszczędzisz czas i pieniądze

Mycie samochodu w deszczową pogodę to syzyfowa praca, ale zdarza się, że "okienko pogodowe" skusi nas na wizytę na myjni. O czym pamiętać, gdy lanca idzie w ruch? O tym, że na idealne mycie raczej nie ma szans, no i oczywiście o kluczowej zasadzie "czas to pieniądz"!

Samoobsługową myjnię najlepiej traktować jako narzędzie do spłukiwania nadwozia z wierzchniej warstwy brudu. Kurz, który osadza się w mikroskopijnych rysach, drogowe zanieczyszczenia, których usunięcie wymaga specjalnej, nieco bardziej agresywnej chemii, czy wżarty pył z klocków hamulcowych - bezdotykowe, mało inwazyjne mycie nigdy nie będzie sposobem na idealnie czysty samochód. Jak zatem zrobić do możliwie dobrze i jak najtaniej?

Reklama

Samodzielne mycie samochodu. Odpuść sobie te kroki

Na myjniach bezdotykowych zazwyczaj do dyspozycji klientów jest kilka programów. Najczęściej są to następujące kroki:

  • Nakładanie aktywnej piany
  • Mycie zasadnicze
  • Spłukiwanie
  • Hydrowosk/konserwacja polimerem
  • Spłukiwanie końcowe np. wodą zdemineralizowaną
Reklama

Zarządcy i właściciele myjni zachęcają do korzystania z wszystkich programów po kolei. Ile w tym sensu?

Myjnia bezdotykowa, mycie auta / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

O ile aktywna piana często faktycznie zmiękcza osadzony na lakierze brud, (to, jak działa zależy przede wszystkim od chemii, jaką stosuje właściciel myjni) a mycie zasadnicze jest obowiązkowym punktem programu, tak kroki 3. i 4. czyli spłukiwanie wodą i konserwację hydrowoskiem można sobie odpuścić. W większości przypadków jest to tylko i wyłącznie strata pieniędzy.

Czy warto korzystać z hydrowosku na myjni bezdotykowej?

Mówiąc wprost - nie warto korzystać z programu aplikującego hydrowosk. Po pierwsze, skuteczność takiego preparatu jest bardzo mizerna, a po drugie, większość kierowców i tak aplikuje go na lekko zabrudzone nadwozie, co dodatkowo eliminuje korzyści płynące ze stosowania takiego środka.

Myjnia bezdotykowa, mycie auta / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Podobnie, jak w przypadku piany aktywnej, są lepsze i gorsze hydrowoski. Z natury taki środek nie należy jednak do trwałych. Nie pogłębi on też barwy lakieru, ani nie zabezpieczy go przed mikrorysami. Jego aplikacja ma sens, ale tylko po dokładnym myciu ręcznym, które usuwa niewidoczną na pierwszy rzut oka warstwę kurzu z karoserii.

Jak myć auto na myjni bezdotykowej?

Recepta na szybkie i możliwie skuteczne mycie jest więc prosta. Warto wstępnie zmoczyć zabrudzenia wodą lub wodą, a następnie pianą aktywną, później zastosować program mycia zasadniczego, a po nim przejść od razu do programu płukania końcowego, który ma zapobiegać powstawaniu zacieków. Warto spłukać chemię dokładnie i skupić się przy tym na szczelinach między drzwiami a nadwoziem. Należy pamiętać też o wypłukaniu środka myjącego z nadkoli - zwłaszcza w miękkich nadkolach zbierają się niewiarygodne ilości drogowego brudu. Dokładne mycie dachu czy bocznych szyb można odpuścić - ewentualne zabrudzenia zejdą po kontakcie z wodą. Cięższe zabrudzenia zawsze gromadzą się poniżej linii szyb, a szczególną uwagę warto zwrócić na dolne części nadwozia - drzwi, nadkola i zderzaki.

Czego wystrzegać się w czasie wizyty na myjni? Kiepskim pomysłem jest korzystanie ze szczotki do mycia ręcznego. Pomijając fakt, że włosie może rysować delikatny lakier auta (a w szczególności plastikowe elementy, takie jak lampy czy obudowy słupków), w szczotce zbiera się brud i piasek z innych aut. To on doprowadza do najgorszych, często widocznych od razu rys na lakierze.

Dodatkowa podpowiedź dla tych, którzy chcą zaoszczędzić? Niektóre myjnie oferują "taryfę nocną". Na niektórych tego typu obiektach mycie np. po godzinie 22 lub 23 jest nawet o połowę tańsze.

Myjnia bezdotykowa, mycie auta / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Myjnia bezdotykowa, mycie auta / dziennik.pl / Maciej Lubczyński