Sprzedaż samochodu stanowiącego współwłasność: jaka umowa?

Zacznijmy od sprzedaży auta zarejestrowanego jako współwłasność. Różnica w stosunku do standardowej sytuacji polega na tym, że na umowie kupna-sprzedaży muszą pojawić się dane i podpisy wszystkich właścicieli figurujących w dowodzie rejestracyjnym. Tylko tyle i aż tyle.

To istotne, bo jeśli na sprzedaż auta zgody nie wyrażą wszyscy współwłaściciele, to ewentualny kupujący nie będzie potem w stanie takiego pojazdu na siebie zarejestrować (uwaga: o zmianach w związku z rejestracjami, jakie obowiązują od początku 2024 r. pisaliśmy TUTAJ, o zmianach, które mogą wejść w życie za jakiś czas przeczytasz natomiast TUTAJ). Brak podpisu na umowie któregoś z współwłaścicieli (lub też pisemnej zgody; patrz dalej) oznacza, że w takiej sytuacji na kupującego przejdzie jedynie część udziałów, a nie cały samochód. Przepisy stanowią jasno: nie można sprzedać "całego" auta bez zgody wszystkich współwłaścicieli.

Reklama

Czy można sprzedać samochód bez obecności współwłaściciela?

Reklama

No dobrze, ale co w sytuacji, gdy jeden z współwłaścicieli (lub współwłaściciele) przebywa gdzie indziej lub jest niedostępny z jakichś innych powodów? Czy w takiej sytuacji konieczna jest obecność wszystkich właścicieli podczas zawierania transakcji? Dobra wiadomość: nie, nie jest konieczna. Przepisy taką sytuację przewidują – wystarczy, by jeden z współwłaścicieli dysponował pisemnym pełnomocnictwem od pozostałych sprzedających. Co z kolei stanowi duże ułatwienie, bo zgodę na sprzedaż współwłaściciele mogą sporządzić w dogodnym dla siebie momencie i wykorzystać ją dopiero wtedy, gdy będzie potrzebna. Takie pełnomocnictwo nie musi być (choć może!) poświadczone notarialnie.

Sprzedaż auta bez obecności któregoś z współwłaścicieli / Shutterstock

Ważne: jak ustalił dziennik.pl w rozmowie z pracownikiem wydziału komunikacji jednego w warszawskich urzędów dzielnicy, dane "nieobecnego" właściciela i tak muszą się na umowie kupna-sprzedaży znaleźć, zaś pełnomocnictwo zastępuje w tym przypadku jedynie podpis na samej umowie.

Specyficzną sytuację stanowi sprzedaż auta należącego do współmałżonków (a więc takiego kupionego po ślubie), bo tu w teorii zgoda ani podpis drugiej osoby wymagane nie są – jeśli nie podpisano intercyzy, samochód w takim wypadku stanowi część wspólnoty majątkowej. Ale uwaga: znamy takie wypadki, gdy ktoś zgłaszał się do wydziału komunikacji z zamiarem zarejestrowania samochodu na podstawie umowy podpisanej tylko przez jednego z małżonków (sprzedających), a urząd mimo to rejestracji odmawiał. Bo np. w dowodzie rejestracyjnym figurowały… dane obojga małżonków (jako osobnych współwłaścicieli).

Sprzedaż auta stanowiącego współwłasność: co z płatnością?

Sama umowa sprzedaży jest w przypadku współwłasności standardowa, tyle tylko że oprócz danych samochodu, musi zawierać – jak wspomnieliśmy – również dane wszystkich współwłaścicieli. A co z płatnością? Czy kupujący musi dzielić kwotę i przelewać kwotę (lub przekazywać gotówkę) każdemu z osobna? Absolutnie nie. Oczywiście, jeśli strony to ustalą, to można taką operację przeprowadzić, jednak w dopuszczalne jest przekazanie całej ustalonej sumy jednemu z właścicieli.

Płatność może w całości otrzymać jeden ze współwłaścicieli / Shutterstock

Zakup samochodu, a współwłasność: jak to zrobić?

Jeśli natomiast chodzi o zakup auta, które ma stanowić współwłasność, to najłatwiej będzie sporządzić umowę, w której obok danych sprzedającego znajdą się też dane dwóch (lub więcej) kupujących. Druga opcja na "stworzenie" współwłasności to darowizna części udziałów już po zakupie i spisaniu umowy, jednak tu należy pamiętać o tym, że auto może być obłożone podatkiem od spadków i darowizn. Nie stanie się tak wtedy, gdy obdarowany i darczyńca należą do tzw. najbliższej rodziny (tzw. grupa 0; małżonek, zstępni: dzieci, wnuki, prawnuki, wstępni: rodzice, dziadkowie, pradziadkowie, pasierb, rodzeństwo, ojczym oraz macocha).

Ważne: nawet w przypadku najbliższej rodziny darowiznę należy w ciągu 6 miesięcy zgłosić do urzędu skarbowego (podatek nie zostanie naliczony), natomiast w następujących przypadkach darowizny między osobami z grupy 0 nie muszą być zgłaszane do skarbówki wcale:

Zakup samochodu na współwłasność / dziennik.pl