Zgodnie z prawem o ruchu drogowym - niepełnosprawni nie muszą tych znaków respektować. Jednak według rozporządzenia ministra infrastruktury z 2003 roku , można to wyłączenie przepisów uchylić - umieszczając pod znakiem tabliczkę z napisem "Dotyczy także niepełnosprawnych", jeżeli wymaga tego sytuacja lokalna.
Okazało się, że do Rzecznika Praw Obywatelskich zaczęły napływać skargi na władze lokalne, stosujące te przepisy w okolicznościach innych niż motywowane względami bezpieczeństwa osób niepełnosprawnych. Stosowano je na przykład podczas imprez masowych, czy przy wjazdach na tereny zamknięte dla ruchu, na które mogły wjeżdżać pojazdy zaopatrzenia czy organizatorów imprez. Z racji powtarzających się skarg, rozporządzenie w tej sprawie zaskarżył do Trybunału Rzecznik Praw Obywatelskich.
Trybunał Konstytucyjny dał resortowi infrastruktury czas do końca czerwca 2015 roku na poprawienie przepisów. Jak przyznał przedstawiciel resortu, radca Tomasz Jędruszuk - w Ministerstwie Infrastruktury trwają prace nad zmianą regulacji w tej sprawie.
Komentarze(2)
Pokaż:
O Matko, dzięki Bogu, sędzie TK wykazali się PEŁNOSPRAWNOŚCIĄ umysłową.
Ja to się zastanawiem nad jednym: - Jeżli któś może prowadzić ałto, to on nie je znów taki NIEPEŁNOSPRAWNY, kuervas, żeby mu we wszytkim ustępowywać, w tym miejsc parkowania, które - wedle moich doświadczeń - z reguły stoją, czyli leżą, PUSTE, kuervas ! To dyskrymianacja Ludzieńków i Narodu z pełnym dobrostanem ciała i ducha. W tem temacie powinno być: - Kto pierwszy tyn lepszy. A nie, że jak któś stanie na tej kopercie to od razu 1.000 zł leci, kuervas, albo dodatkowa felga na koło - to jakaś paranoja, bo taki postój nie ZAGRAŻA niczyjemu bezpieczeństwu, tym bardziej DROGOWEMU, w mordę jeża, par excellance w pysk !
Hej !-