- System się sprawdził, generując znaczne przychody – ocenia Jolanta Kijoch z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Po dwóch latach funkcjonowania system wygenerował blisko 2 mld zł. Zebrane w ten sposób pieniądze zasilają konto Krajowego Funduszu Drogowego.

Reklama

System viaTOLL zaczął działać w lipcu 2011 roku. W ocenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, z perspektywy dwuletnich doświadczeń można powiedzieć, że system się sprawdził.

– Elektroniczny system poboru opłat z sukcesem zastąpił system winietowy – mówi Kijoch. – Po drugie, prognozowane przychody w porównaniu z rzeczywistymi są na tym samym poziomie.

Do tej pory przychody przekroczyły 1,855 mld zł, a koszty budowy systemu zwróciły się już po 17 miesiącach.

System viaTOLL w początkowej fazie działania obejmował swym zasięgiem ok. 1 560 km dróg krajowych, ekspresowych i autostrad, którymi zarządzała GDDKiA. Dzisiaj jest blisko 2 200.

Reklama

– W tym roku jeszcze jest planowane rozszerzenie w czwartym kwartale, podzielone na dwa etapy: pierwszy pod koniec października, drugi pod koniec listopada – mówi Kijoch.

Obejmie w sumie 400 km nowych szlaków komunikacyjnych. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada, że sukcesywnie system będzie poszerzany wraz z budową kolejnych odcinków dróg i autostrad. Docelowo w 2018 roku ma objąć 7 000 km.

Reklama

– Nowo budowane i oddawane odcinki będziemy obejmować poborem. Będą to odcinki dróg o klasie wyższej, czyli autostrady i drogi ekspresowe – tłumaczy przedstawicielka Dyrekcji.

Wygenerowane przez system przychody trafiają na konto Krajowego Funduszu Drogowego i są przeznaczane na dalszą rozbudowę sieci drogowej. Dzięki części tych środków remontowane są istniejące już szlaki komunikacyjne.