Obaj podejrzani już usłyszeli po trzy zarzuty kradzieży z włamaniem, będą też odpowiadali za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Do prokuratury trafił też wniosek o wszczęcie śledztwa w kwestii czynnej napaści na policjantów. Na wniosek prokuratora prowadzącego sprawę obaj przestępcy zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.
Policjanci z grupy "Orzeł" (KSP) od kilku miesięcy pracowali nad zatrzymaniem dwóch złodziei samochodowych działających na terenie Warszawy. Według ustaleń policjantów, każdego tygodnia obaj mężczyźni w wieku 38 i 49 lat kradli nawet do 10 samochodów z warszawskich parkingów. Były to najczęściej pojazdy marek japońskich i koreańskich, które bezpośrednio po kradzieży trafiały do dziupli w okolicach Wołomina – tam były od razu rozkładane na części. Przestępcy byli na tyle zuchwali, że kradzieży dokonywali też w biały dzień.
Złodzieje samochodów zatrzymani na gorącym uczynku. Ukradli Toyotę
Policjanci ustalili, że w zeszłą środę (28.6) sprawcy około 11.30 wyjechali ukraść kolejny samochód – tym razem na Pradze Południe. Łupem złodziei padła Toyota C-HR, którą jeden ze sprawców obwodnicą Warszawy przemieszczał się do miejsca, gdzie samochód miał zostać zdemontowany.
W związku z tym policjanci samochodówki przy wsparciu policjantów z grupy "Kobra" Komendy Rejonowej Policji na Pradze Południe, Wydziału Ruchu Drogowego KSP i Oddziału Prewencji Policji w Warszawie przygotowali blokadę oraz zasadzkę na złodziei. Zrobili to w miejscu, które było najbezpieczniejsze do przeprowadzenia tego typu działań. Mimo iż zablokowali uciekającym złodziejom drogę ucieczki, ci próbowali staranować blokadę i rozjechać interweniujących funkcjonariuszy. Policjanci musieli więc dokonać tzw. zatrzymania siłowego.
Policja przechwyciła elektronikę, w tym tzw. Gameboya
W tzw. pojeździe roboczym policjanci znaleźli elektronikę służącą do kradzieży pojazdów: Codegrabber, czyli emulator klucza (tzw. "Gameboy"), narzędzia służące do wpinania się w gniazdo magistrali can-bus, a także zagłuszarki GSM i GPS.