Oba modele należą do nowej generacji i reprezentują segment premium w klasie średniej – z nowoczesnym napędem plug-in, bogatym wyposażeniem oraz wszechstronną przestrzenią, która czyni je pełnoprawnym wyborem zarówno dla rodzin, jak i dla osób prowadzących aktywny tryb życia.
Na co dzień elektryczny, ale z dalekim zasięgiem
Model zarówno w klasycznej odmianie SUV, jak i dynamiczniej stylizowany Sportback, korzystają z hybrydowego układu plug-in. Łączy on silnik benzynowy 2.0 TFSI o mocy 185 kW z elektrycznym silnikiem synchronicznym o mocy szczytowej 105 kW oraz baterią o pojemności 25,9 kWh (z czego netto20,7 kWh). Dzięki temu kierowca może pokonać nawet do 100 km w trybie w pełni elektrycznym. W praktyce oznacza to, że codzienne dojazdy do pracy, szkoły czy treningi mogą odbywać się bez użycia silnika spalinowego. Jednocześnie samochód zachowuje pełną funkcjonalność tradycyjnego SUV-a, a więc na długich trasach zapewnia zasięg, który daje poczucie swobody i eliminuje ewentualny stres związany z ładowaniem podczas wyjazdów.
Dwie moce, dwa charaktery
Audi oferuje oba modele w dwóch wariantach mocy systemowej: 220 kW (299 KM) oraz 270 kW (367 KM). Pierwszy z nich stawia na zrównoważenie i kulturę pracy, choć i tak zapewnia dynamiczną jazdę. Drugi wariant wyraźnie kieruje się ku kierowcom oczekującym sportowych wrażeń – przyspieszenie do 100 km/h w 5,1 sekundy należy już do klasy szybkich SUV-ów. Obie odmiany korzystają ze skrzyni S tronic i napędu quattro ultra, który inteligentnie zarządza rozdziałem momentu obrotowego i zapewnia stabilność oraz pewność prowadzenia w różnych warunkach. Kierowcy spędzający więcej czasu na autostradach lub lubiący dynamiczną jazdę docenią mocniejszą wersję, natomiast odmiana 220 kW bez problemu spełni oczekiwania większości użytkowników, oferując bardzo dobre osiągi przy niższym zużyciu energii.
Realny zasięg elektryczny – czego można się spodziewać?
Deklarowane przez producenta (wg. normy WLTO) do 100 kilometrów zasięgu elektrycznego w cyklu mieszanym, a nawet do 113 kilometrów w cyklu miejskim, plasuje Q5 e-hybrid w czołówce hybryd plug-in dostępnych dziś na rynku. Osiąganie takich wartości zależy rzecz jasna od stylu jazdy, temperatury i topografii terenu, ale w typowych warunkach oznacza, że wielu kierowców będzie w stanie przejeżdżać większość tygodnia bez użycia silnika benzynowego. W niższych temperaturach lub podczas jazdy z wyższymi prędkościami zasięg naturalnie się skraca, jednak sama koncepcja – elektryczność na co dzień, benzyna na dłuższe podróże – pozostaje niezwykle praktyczna i ekonomiczna.
Codzienność, czyli ładowanie baterii w praktyce
Nowa generacja akumulatora w Q5 e-hybrid wspiera ładowanie z mocą do 11 kW AC, co oznacza, że przy wallboxie o takiej mocy pełne naładowanie zajmuje około dwóch i pół godziny. W praktyce wielu użytkowników nie będzie korzystać z ładowania od 0 do 100 proc., lecz będzie uzupełniać energię codziennie, np. po powrocie z pracy. To czyni eksploatację hybrydy plug-in niezwykle komfortową. Wystarczy traktować ładowanie jak odkładanie telefonu na nocną półkę. W standardzie otrzymujemy przewód typu 2 (tryb 3), co pozwala korzystać zarówno z domowego wallboxa, jak i publicznych ładowarek AC.
Tryb EV czy hybrid? Co daje cyfrowy suwak energii
W codziennej jeździe kierowca może wybierać między trybem EV, w którym samochód porusza się wyłącznie dzięki silnikowi elektrycznemu, a trybem hybrid, w którym auto automatycznie dobiera najkorzystniejszą strategię pracy obu źródeł napędu. Nowością jest cyfrowy suwak, dzięki któremu można precyzyjnie określić docelowy poziom naładowania akumulatora, jaki chcemy zachować na później. Jest to bardzo praktyczne na dłuższych trasach: samochód może doładować baterię podczas jazdy z wyższą prędkością, aby w mieście poruszać się głównie elektrycznie. Energię z jazdy można uzupełnić maksymalnie do około 75 proc., co jest świadomym zabiegiem. Ładowanie bowiem powyżej tego poziomu jest bardziej efektywne z zewnętrznej ładowarki.
SUV czy Sportback? Różnice wizualne i praktyczne
Q5 e-hybrid to bardziej klasyczna, funkcjonalna sylwetka SUV-a, natomiast Sportback ma dynamicznie opadającą linię dachu, przez co jest bardziej lifestylowy i wyróżnia się na ulicy. Praktyczność obu pozostaje na wysokim poziomie. Bagażnik w wersji SUV ma 438 litrów pojemności, natomiast w Sportbacku 433 l. Po złożeniu tylnych siedzeń wartości rosną odpowiednio do 1358 i 1300 l. Oba modele mają regulowaną tylną kanapę, którą można przesuwać i ustawiać pod wybranym kątem, dzięki czemu przestrzeń można dopasować do aktualnych potrzeb: więcej miejsca na nogi lub więcej miejsca na bagaż. Wybór między tymi wersjami zależy więc przede wszystkim od gustu i stylu życia kierowcy – jedni wolą klasykę, inni docenią elegancką, dynamiczną linię Sportbacka.
Wyposażenie, które robi różnicę
W nowych Q5 e-hybrid użytkownicy już w standardzie otrzymują wiele elementów, które w innych modelach często są za dopłatą. Trzystrefowa automatyczna klimatyzacja, nowoczesny system MMI experience plus z dostępem do aplikacji i interfejsem do smartfona, sportowe fotele z pakietu S line, 19-calowe felgi aero oraz czerwone zaciski hamulcowe dają pełnoprawne wrażenie samochodu premium. W mocniejszej odmianie 270 kW standard obejmuje także reflektory LED plus oraz tylne światła LED pro, co dodatkowo podkreśla bardziej sportowy charakter.
Dla kogo Q5 e-hybrid jest najlepszym wyborem
Najnowsza propozycja Audi łączy wygodę i spokój użytkowania SUV-a z realnymi korzyściami wynikającymi z jazdy elektrycznej. Oferują duży zasięg EV, mocne i nowoczesne napędy, wszechstronne wnętrze oraz bogaty standard wyposażenia, dzięki czemu są dojrzałą alternatywą zarówno dla kierowców przechodzących z modeli spalinowych, jak i tych, którzy nie są jeszcze gotowi na w pełni elektryczne auto.
Hybrydy plug-in Audi najlepiej sprawdzą się u kierowców, którzy mają możliwość regularnego ładowania. Jeśli codzienne trasy mieszczą się w przedziale 20-60 km w jedną stronę, kierowca będzie realnie jeździć głównie na prądzie, z minimalnym zużyciem paliwa. Q5 e-hybrid jest też świetną propozycją dla osób, które chcą korzystać z ekologicznych rozwiązań w mieście, ale wciąż potrzebują pełnej swobody na długich wyjazdach. Jeśli jednak ktoś nie ma możliwości ładowania auta i pokonuje głównie długie autostradowe dystanse, hybryda plug-in nie pokaże swoich pełnych możliwości, wtedy bardziej odpowiednia może okazać się tradycyjna odmiana spalinowa.