Z dystrybutora do baku. Droga, którą pokonuje paliwo
Chociaż założenie jest proste: paliwo trafia ze zbiornika do baku przez dystrybutor i "rurę", to sam mechanizm tankowania już bywa nieco bardziej skomplikowany. Pod ziemią na stacji benzynowej są zakopane zbiorniki paliwa. Każdy z nich jest wyposażony w układy zaworów i pompę, która pompuje benzynę lub ropę do baku waszego pojazdu. Zawory z kolei odpowiadają za powrót paliwa z powrotem na dno zbiornika.
Mechanizm uruchamia się w momencie zdjęcia pistoletu z dystrybutora i wciśnięcia przycisku. Charakterystyczny "szum", który słyszycie przy naciskaniu pistoletu to właśnie pompa. Obsługa jest więc dziecinnie prosta, dzięki czemu każdy kierowca poradzi sobie z tankowaniem bez pomocy obsługi stacji.
Dlaczego pistolet odbija?
Ciekawym mechanizmem jest z kolei "odbijanie" pistoletu przy zatankowaniu do pełna. Kierowca poza tym, że może wiedzieć, ile litrów ma bak jego samochodu, nigdy nie wie, ile faktycznie paliwa jest już w środku. "Wie" to pistolet, który wyposażony jest w specjalną rurkę i zaworek powietrzny. Na początku tankowania wypuszczane jest powietrze z zaworka, by ponownie zostać zassane z oparami paliwa. Charakterystyczne "odbicie" pistoletu następuje w momencie, w którym zbyt duża ilość oparów przechodzi przez rurkę i zaworek do zbiorniczka powietrza. Mechanizm wtedy blokuje dopływ paliwa i pistolet przerywa tankowanie.
Pistolety nie różnią się tylko kolorami, czyli minimalizowanie pomyłek przy tankowaniu
Jak wiemy, poza opisem słownym, który pistolet odpowiada za dane paliwo, różnią się one też kolorami. Najczęściej benzyna oznaczana jest na zielono, a olej napędowy na czarno. To jednak nie wszystko: pistolety mają inne metalowe "końcówki", które w niektórych samochodach są dopasowane między wlewem benzyny a oleju napędowego. Takim przykładem są nowsze samochody Volvo, czy BMW z silnikiem Diesla, do których nie wlejecie benzyny. Nieodpowiednia końcówka nie pozwoli otworzyć zaworu i uniemożliwi tankowanie niepoprawnego paliwa.