Range Rover monarchini na sprzedaż

Samochód trafi na aukcję 11 listopada. Niestety nie ma oficjalnego stanowiska rodziny królewskiej, potwierdzające pochodzenie auta. Auto wystawił pewien brytyjski kolekcjoner, który chce pozostać anonimowy. Jak sam podaje, spędził wiele dni, by potwierdzić swoje słowa i udowodnić, że ten konkretny egzemplarz należał kiedyś do zmarłej monarchini. Sprawę przedstawia The Telegraph.

Reklama

Samochód na przestrzeni kilku lat zmienił właściciela aż 5 razy. Obecny właściciel zakupił go rok temu z innego portalu aukcyjnego bez żadnego dowodu dokumentującego historię pojazdu. Dołożył więc wszelkich starań, by udowodnić swoją rację. Zacznijmy od specyfikacji. Range został skonfigurowany ewidentnie dla VIP-a i bardzo charakterystycznie, wskazująco wręcz na własność królowej. Przednia osłona została wyposażona w światła bezpieczeństwa, takie same jak w radiowozach nieoznakowanych. W całym samochodzie zainstalowano przyciemniane szyby, a z tyłu dodano dodatkowe uchwyty, które miały pomagać przy wsiadaniu do SUV-a. Z tylnej kanapy można też sterować wszystkimi szybami w samochodzie, niezależnie od szofera.

Range Rover Królowej / Iconic Auctioneers

Bagażnik też skonfigurowano

To nie wszystko. Samochód wzbogacono także o kratkę bezpieczeństwa w bagażniku oraz matę na podłogę, wskazująca na częste podróżowanie z psami. Przypomnijmy, że Królowa Elżbieta II była miłośniczką psów, szczególnie rasy Corgi. Wisienką na torcie w konfiguracji Range Rovera jest ulubiony kolor monarchini.

Range Rover Królowej / Iconic Auctioneers

Ostateczny dowód to film. Ile będzie kosztował Range Rover?

Chociaż specyfikacja to mocny argument, to jednak może nie być w pełni wystarczający dla wielu kolekcjonerów. Właściciel zaznacza, że jest w posiadaniu filmu z Royal Windsor Horse Show 2005, na którym widać Królową w wieku 79 lat, prowadzącą rzeczonego Range Rovera. Ostatecznym dowodem mają być widoczne na filmie te same tablice rejestracyjne.

Range Rover Królowej / Iconic Auctioneers

Cena orientacyjna wynosi około 50-60 tysięcy funtów. Finalnie może ona się okazać nawet kilkukrotnie wyższa, jeśli kolekcjoner przekona kupujących. Tak też było w przypadku zeszłorocznej licytacji Forda Escorta RS należącego do księżnej Diany. Ford sprzedał się za 730 000 funtów, czyli ponad 3,7 miliona złotych.