Projekt Izera realizowany przez ElectroMobility Poland nabiera właściwego rozpędu. Obecnie są dopinane sprawy związane z przygotowaniem terenu pod budowę fabryki w północno-zachodniej części Jaworzna, niedaleko węzła A4 z S1. Linie produkcyjne fabryki zostały już zaprojektowane przez niemiecką firmę Dürr Systems AG. Są też prowadzone rozmowy z poddostawcami, a sama budowa zakładu ma wystartować na początku 2024 r. Trwają prace nad projektem budowlanym. Zgodnie z założonym harmonogramem, wraz z inżynierami Geely oraz projektantami Pininfariny, firma zakończyła kolejny etap prac technicznych nad Izerą. Proces rozwoju samochodu jest prowadzony według branżowej metodologii, zgodnie z którą Geely projektuje samochody dla Volvo i Smarta. Przed EMP jeszcze wiele wyzwań, ale dotychczasowe wyniki prac są dobrym prognostykiem dla kolejnych faz.
Wszechstronne kompetencje zespołu
Budowa zespołu EMP to – oprócz technicznych i biznesowych – najtrudniejsze z wyzwań, jakie stoją przed projektem. Jego twarzą nieomal od początku jest prezes spółki Piotr Zaremba, ale stoi za nim rosnący zespół menedżerów i ekspertów z doświadczeniem we wszystkich obszarach istotnych dla efektywnego uruchomienia produkcji i sprzedaży. Ludzie Izery łączą kompetencje związane z budowaniem firmy, pozyskiwaniem finansowania, zarządzaniem projektami ze specjalistycznymi kompetencjami branżowymi. – O ile kompetencje związane np. z budowaniem łańcucha dostaw czy też produkcją są dostępne na rynku, chociażby ze względu na obecność wielu zakładów produkcyjnych firm motoryzacyjnych, to rozwój techniczny produktu to obszar, gdzie ekspertów należy szukać w dużej mierze za granicą – mówi Zaremba. – Mimo publicznego akcjonariatu jako start-up musimy zachować elastyczność oraz nieszablonowe podejście do rozwiązywania problemów – dodaje. Docelowo w EMP ma pracować ok. 3 tys. osób, które będą się zajmować m.in. produkcją, rozwojem produktu, łańcuchem dostaw, budową i nadzorem sieci dystrybucji, logistyką, efektywną sprzedażą itd. To oddaje skalę rekrutacji, która czeka firmę.
Za obszar finansów, w randze członka zarządu, odpowiada Sławomir Bekier – od 25 lat związany z grupą Fiat (obecnie Stellantis). W swojej karierze ma również doświadczenie z tworzenia nowego zakładu produkcyjnego w Serbii i właśnie ten aspekt – współpracę na styku publiczno-prywatnym – przedstawia jako najbardziej zbliżony do obecnych wyzwań. Tak wielowątkowy program, składający się z kilkuset odrębnych projektów, które muszą się ułożyć w jedną spójną, skoordynowaną w czasie całość, wymaga również doświadczonego i sprawnego zarządzania. Szefem Zespołu Strategii i Rozwoju Biznesu koordynującego wszystkie strumienie prac jest Tomasz Kędzierski, który przez ostatnie lata zarządzał międzynarodowymi projektami jako dyrektor w jednej z renomowanych firm doradztwa strategicznego. Z sukcesem wprowadził również na rynek swój start-up opierający model biznesowy na innowacyjnej sprzedaży samochodów. W jego zespole znajdują się eksperci z wielu branż, m.in. lotniczej, gdzie obowiązujące standardy zarządzania projektami należą do najbardziej wyśrubowanych na rynku.
Pojawiające się kontrowersje wokół projektu nie ułatwiają pozyskiwania talentów.
Łukasz Maliczenko – dyrektor rozwoju produktu, który jest związany z Izerą od 2019 r., a wcześniej pracował w centrum badawczym Jaguar Land Rover w Wielkiej Brytanii – dodaje: – Dotychczasowe doświadczenia w budowaniu zespołu Izery – nie tylko obszaru inżynieryjnego – można podzielić na dwa etapy: przed i po rozpoczęciu współpracy z naszym partnerem technologicznym, Geely. Współpraca z globalnym podmiotem o uznanej reputacji uwiarygadnia projekt, nie tylko w stosunku do partnerów biznesowych, lecz także kandydatów do pracy.
Na tym etapie rozwoju projektu stopniowo dołączają zespoły inżynieryjne dostawców komponentów, rozwijając takie elementy jak światła, deska rozdzielcza, tunel środkowy – komponenty, których opracowanie zajmuje najwięcej czasu. Aby zapewnić efektywną współpracę, dla większości kluczowych obszarów związanych z rozwojem pojazdu są tworzone lustrzane struktury z osób, które pracowały na podobnych stanowiskach w międzynarodowych koncernach motoryzacyjnych lub firmach inżynieryjnych. Dlatego firma sukcesywnie rozbudowuje również wewnętrzne kompetencje zespołu inżynieryjnego EMP.
Wśród ok. 120 osób pracujących już w ElectroMobility Poland można znaleźć byłych pracowników niemal wszystkich znanych firm motoryzacyjnych na świecie, ale również znanych branżowych start-upów.
Zaplecze dla nowych kadr Izery stanowią zespoły zakupowe polskich oddziałów firm motoryzacyjnych, ich poddostawców, osoby odpowiedzialne za uruchamianie produkcji i nadzorujące sam proces, budowanie i nadzór nad siecią sprzedaży, a także inżynierowie i informatycy pracujący w centrach badawczo-rozwojowych zlokalizowanych zarówno w Europie, jak i w Azji. Część osób trafiających do zespołu ma doświadczenie start-upowe niezbędne w projektach związanych z elektromobilnością, dzięki czemu wnoszą one do firmy doświadczenie w budowaniu nowych organizacji, a także w nieszablonowym podchodzeniu do wyzwań.
Bardzo często Izera staje się pretekstem do powrotu po latach do kraju. Takim przykładem jest m.in. Paweł Kwaśniak, który po 25 latach pracy dla Toyoty i Hyundaia w niemieckich centrach inżynieryjnych wrócił z rodziną do Polski i obecnie odpowiada za strukturę nadwozia. Podobnych przykładów jest sporo.
Za obszar designu odpowiada Tadeusz Jelec – jeden z najbardziej doświadczonych członków zespołu. Ma on na koncie projekty dla Lotusa, Mazdy, Holdena i Volvo, ale najwięcej czasu w swoim zawodowym życiu spędził w Jaguar Design Studio, gdzie odpowiadał za design nadwozi i wnętrz wielu modeli, w tym jaguarów XK8, XJ8, X-Type, S-Type, XF oraz XK. Mariusz Bekas, również odpowiedzialny za design, koordynujący pracę włoskiego studia Pininfarina, wraz z Tadeuszem Jelcem nadzoruje założenia stylistyczne całego projektu. Wykształcenie zdobywał w Kanadzie i USA. Ma również za sobą lata doświadczeń w koncernie Jaguar Land Rover.
Za obszar zakupów i budowę łańcucha dostaw odpowiada Beata Białoń-Dudek, która wcześnej pracowała na podobnych stanowiskach w centrali koncernów Danone czy Orlenu. W jej zespole pracują osoby odpowiadające za poszczególne kategorie zakupowe producentów, jak np. Wojciech Kawa pracujący w tyskim Fiacie czy Joanna Podkowa związana wcześniej z gliwickim Oplem.
O skali wyzwań zespołu zakupowego niech świadczy liczba 9 tys. To liczba zespołów części i komponentów, z których będzie się składać każdy z trzech modeli Izery. Każdy z tych elementów musi zostać zamówiony, zweryfikowany technicznie i jakościowo, a także dostarczony o czasie na linię produkcyjną.
Budowa fabryki i uruchomienie produkcji to kolejny kluczowy obszar w działalności EMP. Na jego czele stoi Cyprian Gronkiewicz, wieloletni pracownik fabryki Fiata i były szef produkcji bydgoskiej PESY. W skład jego zespołu wchodzą szefowie poszczególnych wydziałów produkcyjnych fabryk motoryzacyjnych, ale również doradcy mający doświadczenie w prowadzeniu procesu inwestycyjnego oraz uruchamianiu fabryk w Polsce i na świecie.
Z kolei Wojciech Mieczkowski, były szef polskich struktur General Motors, a potem PSA (obecnie Stellantis), odpowiadał za dystrybucję takich marek jak Opel, Chevrolet i Saab oraz – po połączeniu Opla ze strukturami PSA – dodatkowo Citroena i Peugeota. Teraz Mieczkowski wraz z zespołem współtworzy koncepcję gamy modelowej Izery, odpowiada za tworzenie modelu i struktury jej dystrybucji.
Z palety różnych kompetencji, pasji i osobowości jedna cecha może być wspólna dla wszystkich osób zaangażowanych w projekt polskiego elektryka. To determinacja i wiara w to, że ten trudny projekt można doprowadzić do końca. Tę determinację można poczuć m.in. podczas spotkań w obu biurach spółki, w Warszawie i w Katowicach. Nowe spotkania z osobami, które do tej pory nie miały kontaktu z teamem ElectroMobility Poland, zazwyczaj zaczynają się w podobny sposób i są pełne stereotypów bazujących na popularnych mitach obecnych często w przestrzeni medialnej. Atmosfera szybko się zmienia, gdy rozpoczyna się merytoryczna dyskusja.
Projekt Izera nie bez trudności i wyzwań realizuje stawiane przed nim kamienie milowe. Oczywiście w tak skomplikowanym i wielowymiarowym przedsięwzięciu nie sposób ustrzec się pewnych błędów i opóźnień, o czym firma mówi w otwarty sposób. Nie sposób też jednak nie dostrzec kompetentnych ludzi, który stoją za projektem. Ludzi, którzy – rozumiejąc skalę wyzwań – w racjonalny i pragmatyczny sposób podchodzą do realizacji projektu, którzy – budując zespół i współpracując z międzynarodowymi partnerami – tworzą unikatowy miks kompetencji. Kompetencji docenianych na rynku, które mają doprowadzić do sukcesu Izery.
Partner: