Kilka minut po północy policjanci z Brzegu otrzymali informację o samochodzie, który pod miastem wypadł z drogi krajowej 94. Na miejscu funkcjonariusze zastali rozbite daewoo i zespół ratownictwa medycznego w trakcie udzielania pomocy młodemu mężczyźnie, który na szczęście odniósł tylko lekkie obrażenia ciała.
Jak się okazało, kierujący samochodem 17-latek nie ma prawa jazdy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Teraz nastolatek może spodziewać się sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, grzywny, ograniczenia wolności albo nawet kary więzienia do 2 lat.