- Już dziś moglibyśmy uruchomić prawo jazdy w smartfonie, ale niestety musimy najpierw zmienić ustawę, żeby nie było ryzyka mandatu dla kierowców za brak prawa jazdy w papierze - powiedział Zagórski w PR 24.

Reklama

Według szefa resortu cyfryzacji, e-prawo jazdy będzie działać tak samo, jak elektroniczny dowód rejestracyjny. Jak tłumaczył kilka tygodni temu, "nie musimy go wozić ze sobą, bo służby mają dostęp do danych w systemie. Przy kontroli drogowej za jego brak nie dostajemy mandatu. Dokładnie tak samo będzie z prawem jazdy. Nie będziemy go mieć przy sobie, a służby sprawdzą nasze uprawnienia w systemie".

Dodał, że mPojazd, czyli odwzorowanie danych z dowodu rejestracyjnego, przypomni np. o zbliżającym się końcu badania technicznego czy polisy OC, a e-prawo jazdy przypomni natomiast o punktach karnych.

Jak dodał do czasu zmiany odpowiednich przepisów, aby nie wprowadzać zamętu, na razie tradycyjne prawo jazdy trzeba będzie jeszcze mieć przy sobie.