Poseł PiS Łukasz Mejza zatrzymany przez policję. Pędził 200 km/h

Ograniczenie prędkości do 120 km/h na trasie S3 w powiecie polkowickim (Dolnośląskie) nie stanowiło żadnej przeszkody. Poseł PiS Łukasz Mejza za kierownicą swojego BMW rozpędził się tam do 200 km/h. To oznacza przekroczenie prędkości o 80 km/h. Policja zatrzymała go pomiędzy miejscowościami Gaworzyce a Radwanice.

Reklama

– Funkcjonariusze zatrzymali auto, które jechało z prędkością 200 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 120 km/h – poinformował podkom. Przemysław Rybikowski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji we Polkowicach. Dodał, że kierowca auta został ukarany mandatem 2500 zł i 15 punktami karnymi (to maksymalna kara, jaką może nałożyć policjant za to wykroczenie).

Mandat 2500 zł i 15 punktów? Mejza zasłonił się immunitetem poselskim

– Odmówił przyjęcia mandatu, wskazując, że chroni go immunitet poselski – wyjaśnił policjant. Do sprawy odniósł się szef MSWiA Marcin Kierwiński.

– Niejaki Mejza pędził 200 km/h. Odmówił przyjęcia mandatu. Bo przecież jest posłem… posłem PiS. Nie odpuścimy. Policja zrobiła swoje. Mejza odpowie za ten barbarzyński rajd – zapowiedział na portalu X minister spraw wewnętrznych.

Reklama

Łukasz Mejza tłumaczy się z pirackiej jazdy na S3

Poseł PiS skomentował swój wyczyn dla TVP Info.Źle się zachowałem i nie mam zamiaru pie...yć głupot, bo nic tego nie tłumaczy. Przepraszam. Taka sytuacja nie powtórzy się więcej. A wszystkim komentującym, w przypływie emocjonalnej ekstazy, cymbałom z Platformy, przypominam, że jechałem na S3, a nie w terenie zabudowanym, jak Donald Tusk w swoim barbarzyńskim rajdzie, po którym stracił prawo jazdy – napisał.

Mejza twierdzi, że nie przyjął mandatu, ponieważ spieszył się na lotnisko. – Czas potrzebny na jego wypisanie sprawiłby, że na pewno spóźniłby się na samolot – stwierdził i dodał, że i tak się spóźnił. – Jeśli będzie taka możliwość prawna, to ureguluję ten mandat od razu, a jak nie to natychmiast zrzeknę się immunitetu i poniosę pełną odpowiedzialność, bo jestem charakternym gościem, a nie jakimś Grodzkim, który będzie się chował za immunitetem. Jeszcze raz przepraszam – skwitował.

Policja kontroluje kierowcę Policja kontroluje kierowcę / Policja