Nowy Jeep Compass już w Polsce. Aż 5 wersji napędowych do wyboru

Nowy Jeep Compass w szarości Yosemite z czarnym dachem, z charakterystycznym siedmioszczelinowym grillem, reflektorami LED Matrix, długą kabiną, 16-calowym ekranem multimediów, głębiej profilowanymi fotelami i na 20-calowych felgach wylądował na specjalnym pokazie w Warszawie. Tym samym narysowane z polotem 4,55-metrowe auto wjeżdża w Polsce do najszybciej rosnącego segmentu kompaktowych SUV-ów.

Reklama

Na tle rywali wyróżnia się również rozsądną ceną, praktycznością oraz możliwościami 5 wersji napędowych. I to tylko część argumentów, które mają stanowić o jego przewadze nad konkurencją z Chin czy resztą rynku. Ale po kolei…

Tak wygląda nowy Jeep Compass, to ponad 4,5 m technologii

Debiutujący Jeep Compass to całkowicie świeża konstrukcja. Korzysta z platformy STLA Medium stworzonej z myślą o nowej generacji samochodów segmentu C i D. W porównaniu do poprzednika jest o 14,4 cm dłuższy i 8,5 cm szerszy, rozstaw osi rozciągnięto niemal o 16 cm. Za zamkniętym siedmioszczelinowym grillem ukryto radar oraz kamerę - umieszczenie ich na tej wysokości zmniejsza ryzyko uszkodzenia. Odporne na zadrapania nielakierowane osłony drzwi i nadproży plus trapezoidalne nadkola jak w Willysie czy Wranglerze sprawiają, że nie wyprze się amerykańskiej rodziny. Do tego jest solidny czarny zderzak nieczuły na zarysowania i łatwy w naprawie. Tył ukształtowany z dwóch odwróconych U nawiązuje do Jeepa Wagoneera z 1962 roku, uważanego za ojca wszystkich SUV-ów. Jednak trafione proporcje i modny styl to nie wszystko.

Nowy Jeep Compass / Jeep / Marcin Solarz
Reklama

Mimo karoserii przypominającej kanciaste auto z klocków nowy Jeep szczyci się dopracowaną aerodynamiką. Tu każdy element pełni ważną funkcję w osiągnięciu opływowej linii. Przecież jedną z największych przeszkód w walce o komfort akustyczny i zasięg (zarówno spalinowy jak i elektryczny) jest opór powietrza. Compass powinien mieć znacznie łatwiej – jego współczynnik oporu został poprawiony o 10 proc. i wynosi teraz mniej niż 0,3. W SUV-ie to znakomity rezultat, a osiągnięto go dzięki wprowadzeniu kilku technicznych sztuczek. Aktywna żaluzja grilla zintegrowana bezpośrednio z przednim zderzakiem minimalizuje opór powietrza. Kanały wentylacyjne na przednich i tylnych kołach odpowiadają za docisk niczym w autach wyścigowych. Z kolei ostre tylne krawędzie nadwozia plus całkowicie płaska podłoga poprawią przepływ powietrza pod spodem.

Nowy Jeep Compass / Jeep / Marcin Solarz

Jeep zaprojektował nowe wnętrze. Oto efekty

W kabinie widać dbałość o detale wykraczającą poza standardy popularnych marek. Materiały są porządnie spasowane, miękkie gdzie należy i przyjemne w dotyku. Głębiej profilowane fotele z hojnym zakresem regulacji skutecznie podpierają ciało i w razie potrzeby potrafią masować czy podpierać krzyż (także pasażera). Kokpit polega na czytelnych cyfrowych interfejsach, a jego układ – z dużym, 16-calowym centralnym ekranem, umieszczonymi niżej pojemnościowymi przyciskami (haptycznymi) i otworami wentylacyjnymi – wprowadza nową ergonomię miejsca kierowcy. Sam system multimedialny szybko reaguje na dotyk, do tego ma przejrzyście rozplanowane menu z dużymi polami dotykowymi, a dzięki bezprzewodowym aktualizacjom (OTA) mapy nawigacji są zawsze aktualne. Nowy Compass może być wyposażony w dwuszybowy panoramiczny dach, wyświetlacz head-up czy funkcję półautomatycznej zmiany pasa ruchu. Podobne frykasy można znaleźć w droższych modelach z segmentu premium.

Nowy Jeep Compass / Jeep / AFPH

Nowy Jeep Compass – jaka pojemność bagażnika?

Nowa platforma pozwoliła wygospodarować więcej miejsca w środku. Szczególnie dopieszczeni są pasażerowie tylnej kanapy – zyskali dodatkowe 55 mm przestrzeni na nogi, 20 mm na wysokości ramion i 10 mm nad głowami. Przybyło też miejsca do przechowywania – przednie schowki i półki łącznie gwarantują aż 34 l pojemności wobec 14 l w poprzedniku. Poręcznym rozwiązaniem jest 2,5-litrowa wnęka przed pasażerem wykończona antypoślizgowym materiałem, której brzeg może służyć za uchwyt przydatny w czasie jazdy w terenie. Nowy Jeep Compass to także większy bagażnik – pojemność urosła o 45 l aż do 550 litrów. Tylna kanapa w każdej wersji jest dzielona w proporcji 40/20/40.

Nowy Jeep Compass / Jeep / Aldo Ferrero
Nowy Jeep Compass / Jeep / AFPH

Nowy Jeep Compass - hybryda z silnikiem 1.2 największym hitem. Jakie zużycie paliwa?

Kierowcy dostaną do wyboru 5 wariantów napędowych. Jednak zadaniem przedstawicieli Jeepa aż 45 proc. sprzedaży będzie stanowić hybryda o mocy systemowej 145 KM z technologią 48V. Taki zelektryfikowany układ ma godzić dynamiczne osiągi z umiarkowanym spalaniem.

Pierwsze skrzypce w zespole gra trzycylindrowy silnik benzynowy 1.2 Turbo/136 KM (230 Nm). Dobrze znana konstrukcja przeszła modernizację i teraz rozrząd jest napędzany łańcuchem. Jednostkę połączono z nową 6-stopniową dwusprzęgłową skrzynią biegów. Głównym elementem 48-woltowego systemu jest napędzane paskiem urządzenie ISG o mocy 28 KM łączące w sobie funkcję rozrusznika i generatora. Dzięki niemu podczas wytracania prędkości silnik nie zużywa paliwa, a odzyskana energia ładuje akumulator litowo-jonowy o pojemności 0,9 kWh. ISG pełni też funkcję silnika elektrycznego – wtedy wykorzystuje zebrany prąd i wspomaga jednostkę benzynową zatykając turbodziurę dodatkowym zastrzykiem 50 Nm momentu obrotowego. Taki napęd sprawdzi się w ruchu miejskim – czyli tam gdzie hybryda ma największy sens. Silnik elektryczny umożliwi również jazdę w trybie elektrycznym. Jako 100-proc. EV przejedzie nawet 1 km, ale pod warunkiem delikatnego traktowania gazu np. podczas manewrowania lub przy prędkości poniżej 30 km/h).

Nowy Jeep Compass wjeżdża do Polski / Jeep / Aldo Ferrero

Jepp Compass e-Hybrid 1.2 od 0 do 100 km/h przyspiesza w 10,3 sekundy. Producent deklaruje zużycie paliwa na poziomie 5,9 l/100 km.

Lepsze osiągi to ładowana z gniazdka hybrid plug-in - spalinowo-elektryczny duet z silnikiem 1.6 dostarczy 195 KM mocy. Taki Compass powinien zainteresować 13 proc. kupujących.

Alternatywą dla hybrydowych wariantów są aż trzy odmiany elektryczne (ok. 32 proc. sprzedaży). Wersja z silnikiem EV 213 KM, akumulatorem 74 kWh i napędem na przednie koła zapewni 500 km zasięgu. Przy czym największy akumulator pozwoli pokonać aż 660 km.

Nowy Jeep Compas 4x4 to aż 375 KM mocy. Takiego napędu jeszcze nie było

Pod względem technicznym prawdziwą bombą jest elektryczny Jeep Compass 4x4, który zapewnia aż 375 KM mocy. Tylko w tym modelu producent stosuje specjalnie opracowany i mocniejszy tylny silnik elektryczny, który zapewnia dodatkowe 49 kW mocy szczytowej i do 232 Nm momentu obrotowego. W połączeniu z tylnym reduktorem o przełożeniu 14:1 przekłada się to na 3100 Nm momentu obrotowego dostępne na tylnych kołach. Taka konfiguracja umożliwia pokonywanie nachylenia 20 proc. nawet przy zerowej przyczepności przednich kół.

Ogromną korzyścią z zastosowania nowej architektury jest maksymalna moc ładowania, która wynosi 160 kW. Uzupełnienie energii od 20 do 80 proc. trwa 30 minut. To bardzo dobry wynik. Plusem jest także ładowarka pokładowa o mocy 22 kW, która umożliwia szybsze ładowanie AC.

Nowy Jeep Compass wjeżdża do Polski / Jeep / Aldo Ferrero

Jeep Compass - jaka dzielność w terenie? Zawstydzi inne SUV-y

Nowy Compass swoim talentem w terenie ma zaskoczyć większość konkurencyjnych modeli. Jego atutem jest prześwit do 20 cm oraz 20-stopniowy kąt natarcia, 15-stopniowy kąt rampowy i 26-stopniowy kąt zejścia. A jeśli ktoś zabrnie daleko od szosy, to sforsuje nim brody o głębokości 47 cm. Nie ma też co się bać o akumulator – zabezpieczono go w stalowej kapsule, ma też specjalny obwód nagrzewnia i chłodzenia. Standardem każdej wersji jest system zarządzania trakcją Selec-Terrain, a w modelach 4x4 układ kontroli zjazdu ze wzniesienia Hill descent control.

Ile kosztuje nowy Jeep Compass? Cena i wyposażenie

Nowy Jeep Compass na początek jest dostępny w specjalnej serii First Edition. Najtańszy model 1.2 e-Hybrid kosztuje od 160 000 zł – to miękka hybryda o mocy 145 KM.

Z kolei Compass w wersji elektrycznej 213 KM to wydatek od 214 200 zł. Po złożeniu wniosku o dopłatę w ramach nowego programu NaszEauto cena spadnie maksymalnie o 40 000 zł do 174 200 zł.

Wyposażenie wersji First Edition obejmuje m.in. 20-calowe felgi, reflektory LED Matrix, podgrzewane siedzenia z tkaniny i winylu, z 6-kierunkową manualną regulacją oraz 2-kierunkową regulacją lędźwiową dla kierowcy. Lista obejmuje także czujniki parkowania z przodu i z tyłu, kamerę cofania, jazdę półautonomiczną na poziomie drugim.

– W maju Jeep na polskim rynku zanotował znaczący, bo dwukrotny wzrost sprzedaży, a po pierwszych pięciu miesiącach klienci zakupili o 20 proc. więcej samochodów naszej kultowej amerykańskiej marki niż w tym samym okresie poprzedniego roku – powiedział Adam Męciński, dyrektor marki Jeep w Polsce. – Chcemy w dalszym ciągu konsekwentnie się rozwijać oraz zwiększać atrakcyjność marki Jeep w Polsce, między innymi, dzięki wprowadzeniu do oferty tak wyrazistych stylistycznie, wszechstronnych i zaawansowanych technologicznie modeli o legendarnych zdolnościach terenowych, jak zaprezentowana właśnie nowa generacja Jeepa Compassa oraz wersja limitowana The North Face Edition, produkowanego w Polsce Jeepa Avengera – wskazał.

Nowy Jeep Compass jest produkowany we Włoszech w fabryce Melfi. Pierwsze auta w salonach pojawią się w czwartym kwartale 2025 r.

Nowy Jeep Compass / Jeep / Marcin Solarz
Nowy Jeep Avenger 4xe w wersji The North Face Edition i nowy Jeep Compass / Jeep / Marcin Solarz
Nowy Jeep Compass / Jeep / AFPH
Nowy Jeep Compass / Jeep
Nowy Jeep Compass / Jeep