- Volkswagen Passat 2024 już w Polsce
- Nowy Passat jest większy od poprzednika - wymiary?
- Volkswagen Passat B9 - pojemność bagażnika
- Wnętrze naszpikowane technologiami
- Volkswagen Passat B9 - wyposażenie
Volkswagen Passat 2024 już w Polsce
Oto ikona segmentu D. Volkswagen Passat w nowym wydaniu wreszcie zawitał do Polski, a my jako jedni z pierwszych mieliśmy okazję zobaczyć go na żywo. To prawdziwy gigant! Dodatkowe centymetry i cale pojawiły się niemal wszędzie. Nadwozie wyraźnie urosło, przestrzeni w kabinie jest jeszcze więcej, a w środku zaskakuje gigantyczny ekran systemu multimedialnego, który króluje na szczycie deski rozdzielczej. Przepis na sukces? Wygląda na to, że w przypadku Passata więcej znaczy lepiej.
Nowy Passat jest większy od poprzednika - wymiary?
14,4 cm to w świecie motoryzacji prawdziwa przepaść. Właśnie o tyle wydłużono nadwozie Passata B9 względem poprzednika. Dostępny wyłącznie jako kombi, nowy Volkswagen jest nie tylko dłuższy, ale i szerszy od generacji B8. Zyskał również rozstaw osi, a jedynie wysokość się nie zmieniła. Wymiary Passata B9 prezentują się następująco - długość 491,7 cm, szerokość 185,8 cm i wysokość 150,6 cm. Można więc powiedzieć, że pod względem wymiarów zewnętrznych, Passat balansuje już na granicy segmentu D i E!
Powiększenie nadwozia nie jest oczywiście sztuką dla sztuki. W środku czeka na nas imponująca przestrzeń. Po co komu SUV-y? W Passacie miejsca jest pod dostatkiem w każdej płaszczyźnie. Wzrost 190 cm nie przeszkodził mi usiąść wygodnie samemu za sobą, a i nad głową miałem jeszcze sporo rezerwy. Za kierownicą również nie sposób narzekać na ciasnotę - jest jeszcze lepiej niż w poprzedniku.
Volkswagen Passat B9 - pojemność bagażnika
Auto jest dostępne tylko w wersji Variant. Jak kombi to duży bagażnik - z takiego założenia wyszli projektanci i za tylną kanapą wygospodarowali prawdziwie imponującą przestrzeń. 690 litrów to aż o 40 l więcej niż w modelu B8. Nie jest to "kreatywna księgowość" - od razu widać, że bagażnik jest ogromny, a jego kształty pozostały regularne. Po złożeniu oparć drugiego rzędu siedzeń mamy do dyspozycji 1920 l kufra. Można bić brawo.
Wnętrze naszpikowane technologiami
Wróćmy jednak za kierownicę, bo choć tym razem nie jeździmy nowością Volkswagena, to z perspektywy kierowcy również warto powiedzieć o całym szeregu nowinek. Passat B9 zaskakuje ogromnym ekranem systemu multimedialnego bo w wersji, którą widzicie na zdjęciach ma on przekątną aż 15 cali! Niespodzianką jest też selektor automatycznej skrzyni biegów (manualnych przekładni nie przewidziano) umieszczony przy kierownicy. Wzorem elektrycznych modeli ID, wyboru między P, N, R i D dokonujemy całkiem zgrabnym i intuicyjnym pokrętłem (a może bardziej dźwignią?) umieszczonym pod ręką. Dzięki temu na tunelu środkowym udało się wygospodarować większy schowek i bezprzewodową ładowarkę do smartfona. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że nowy Tiguan wygrywa na tym polu z Passatem - potrafi bowiem ładować indukcyjnie dwa telefony jednocześnie.
W niemieckim kombi znajdziemy też cyfrowe zegary (ich ekran ma 10,25 cala), a na kierownicy miła niespodzianka - prawdziwe, a nie dotykowe przyciski. Pod ekranem widzimy znajomy, dotykowy suwak do ustawiania głośności systemu audio i przyciski do regulowania temperatury klimatyzacji. Całość sprawia wrażenie przyjemnego miejsca do podróżowania, a pomóc w tym mają również fotele z masażem. Ten został ulepszony względem Passata B8 bo nowe siedzenia skrywają 10 pneumatycznie sterowanych poduszek, które ugniatają plecy i rozluźniają mięśnie.
Volkswagen Passat B9 - wyposażenie
Przedstawiciele marki chwalą Passata za bogate wyposażenie. W nowym modelu faktycznie aż roi się od systemów wsparcia kierowcy i cyfrowych asystentów. Nowa generacja auta dostała wszystkie nowości znane z elektrycznych modeli. To m.in. Park Assist Pro z funkcją pamięci (system zapisuje ostatnie 50 metrów podróży i potrafi sam zaparkować samochód) czy dostępne w standardzie Side Assist (asystent zmiana pasa ruchu) oraz ACC (adaptacyjny tempomat). Dopłaty nie będą wymagać również LED-owe reflektory, kamera cofania i czujniki parkowania z przodu i z tyłu.
Benzyna, diesel 2.0 TDI, hybryda. Silniki w nowym Passacie
Choć ta prezentacja była jedynie statyczna, warto wspomnieć o silnikach, które trafią pod maskę nowego Passata. Dobra wiadomość jest taka, że B9 będzie występować zarówno z jednostkami benzynowymi jak i wysokoprężnymi. Pojawi się też mocna hybryda.
Pełna gama silników prezentuje się następująco:
Silniki benzynowe:
- 1.5 eTSI (150 KM) z 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową DSG, FWD
- 2.0 TSI (204 KM) z 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową DSG, FWD
- 2.0 TSI 4Motion (265 KM) z 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową DSG, 4x4
Silniki diesla:
- 2.0 TDI (122 KM) z 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową DSG, FWD
- 2.0 TDI (150 KM) z 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową DSG, FWD
- 2.0 TDI 4MOTION (193 KM) z 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową DSG, 4x4
Napęd hybrydowy:
- 1.5 TSI eHybrid (204 KM) z 6-biegową przekładnią dwusprzęgłową eDSG, FWD
- 1.5 TSI eHybrid (272 KM) z 6-biegową przekładnią dwusprzęgłową eDSG, FWD
Elektryfikacja występuje więc w dość ograniczonym zakresie, choć producent chwali się, że hybrydy plug-in zostały mocno ulepszone względem tego, co znamy z poprzednika. Wrażenie robi przede wszystkim zasięg w trybie elektrycznym, który wynosi teraz ponad 100 km. Volkswagen przewiduje, że połączenie spalinowo-elektryczne zapewni całkowity zasięg na poziomie około 1000 km.
Silnik | Moc | Skrzynia biegów | Napęd |
hybryda plug-in 1.5 eHybrid | 204 KM | 6 biegów eDSG | przednie koła |
hybryda plug-in 1.5 eHybrid | 272 KM | 6 biegów eDSG | przednie koła |
1.5 eTSI Mild Hybrid | 150 KM | 7 biegów DSG | przednie koła |
2.0 TSI | 204 KM | 7 biegów DSG | przednie koła |
2.0 TSI 4MOTION | 265 KM | 7 biegów DSG | 4x4 |
2.0 TDI | 122 KM | 7 biegów DSG | przednie koła |
2.0 TDI | 150 KM | 7 biegów DSG | przednie koła |
2.0 TDI 4MOTION | 193 KM | 7 biegów DSG | 4x4 |
Volkswagen Passat B9 - cena w Polsce?
Nowy Volkswagen Passat Variant na polskim rynku na początku 2024 roku. Ceny poznamy jeszcze w listopadzie. Obecny model kosztuje od 152 790 zł. Wyższa kwota za następcę nie powinna nikogo dziwić.
Nowy Volkswagen Passat 9. generacji najpewniej będzie ostatnim w historii. Potem gamą zawładną samochody elektryczne z rodziny ID. Nic, tylko pakować się w kombi z dieslem na pożegnanie…