10 grzechów, za które dostaniesz po 10 punktów karnych. Zobacz, zanim stracisz prawko
1 Oto dziesięć przewinień, za które można zgarnąć najwyższe kary. Za każde po dziesięć punktów karnych i nie tylko… Za popełnienie przestępstwa drogowego, np. spowodowanie zagrożenia dla czyjegoś życia na drodze, potrącenie lub zabicie człowieka, spowodowanie katastrofy drogowej w ruchu lądowym. - 10 pkt i kara, o której decyduje sąd. Kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie po użyciu alkoholu (do 0,5 promila) lub środka podobnie działającego do alkoholu. - 10 pkt i do 500 zł...
Newspix / LUKASZ PLOCKI
2 Kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości (od 0,5 promila) lub będąc pod wpływem środka odurzającego. - 10 pkt i areszt lub grzywna - decyduje sąd, może on też orzec zakaz prowadzenia pojazdów. Nieudzielenie pomocy ofiarom wypadku. - 10 pkt i kara, o której decyduje sąd (do 3 lat pozbawienia wolności). Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym. - 10 pkt i 500 zł
Opel / www.weigl.biz
3 Limit punktów dla doświadczonych kierowców to 24. Do tej pory kierowca, który chciał zredukować liczbę punktów karnych mógł dobrowolnie wziąć udział w szkoleniu w WORD. Likwidowało ono jednorazowo 6 punktów, a skorzystać z niego można było raz na pół roku. Szkolenie takie kosztuje 300 zł i trwa w sumie 6 godzin lekcyjnych
Newspix / Artur Chmielewski
4 Od 19 stycznia przyszłego roku sytuacja ta ulegnie zmianie. Przede wszystkim jednorazowo kierowca będzie mógł otrzymać jedynie 10 punktów karnych, bez względu na liczbę przewinień jakich się dopuścił. Punkty karne będą redukowane w inny sposób...
Inne / Axel Wierdemann
5 Nie będzie on już dobrowolny, a przymusowy. Po uzbieraniu 24 punktów kierowca zostanie skierowany na obowiązkowy kurs. Będzie sie on składał z wykładów, a zakończony zostanie badaniem psychologicznym. Kosztować ma ok. 700 zł i potrwa kilka dni. Kurs taki ma od razu zlikwidować wszystkie zgromadzone punkty karne. Jednak kierowca skierowany zostaje na niego jedynie raz na 5 lat. Jeżeli w tym czasie zdąży znów uzbierać na swym koncie 24 punkty, prawo jazdy zostanie mu odebrane. Aby je odzyskać delikwent będzie musiał ponownie przejść kurs na prawo jazdy...
policja.pl
6 W internecie kwitnie w najlepsze handel punktami karnymi. Chętnych do dokonania transakcji nie brakuje, tym bardziej, że wprowadzony w 2012 roku nowy taryfikator mandatów i punktów karnych jest surowszy niż poprzedni. Na forach internetowych można znaleźć ogłoszenia zarówno ludzi, którzy punktów chcą się pozbyć, jak i tych, którzy chętnie je zakupią. Koszt uniknięcia punktów karnych w ten właśnie sposób waha się w granicach od 100 do 200 zł za punkt. Jak wygląda taka transakcja?
Inne / Axel Wierdemann
7 Wyszukują oni w internecie chętnych na ich zakup. Są to osoby, które posiadają prawo jazdy, ale jeżdżą rzadko i mogą sobie pozwolić na to, by mieć na swoim koncie parę punktów...
Inne
8 Po dokonaniu transakcji GITD otrzymuje dane tej osoby jako sprawcy czynu i wysyła list na jej adres. Ona przyznaje się do popełnienia wykroczenia i przyjmuje punkty karne...
Shutterstock
9 "Taki sposób redukowania punktów karnych jest oczywiście nielegalny. Zarówno osoba, która bierze na siebie winę, jak i ta, która punkty sprzedaje dopuszcza się poświadczenia nieprawdy" - mówi mecenas Jakub Brykczyński z Kancelarii Adwokackiej Brykczyński i Partnerzy. "Zgodnie z art. 272 kodeksu karnego za czyn taki grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Nawet samo umieszczenie ogłoszenia może spowodować przykre konsekwencje, gdyż jest to publiczne nawoływawanie do popełnienia czynu zabronionego, co grozi karą grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia."
Newspix / Pawel Ulatowski
10 Najlepszym sposobem na uniknięcie przykrych konsekwencji związanych z nagromadzeniem punktów karnych jest oczywiście jazda zgodna z przepisami. Jednak zdecydowanej większości kierowców zdarzają się wpadki. Warto skorzystać z CB-radia lub aplikacji na smartfony. "Korzystanie z takiej aplikacji, w przeciwieństwie do antyradaru, jest jak najbardziej legalne" - mówi Agnieszka Kaźmierczak z Yanosik.pl. "Nie zakłóca ona działania urządzeń pomiarowych policji, a jej działanie opiera się na wzajemnym informowaniu się kierowców o sytuacji na drodze."
Inne
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję