Policja przypomina, że zgodnie z prawem o ruchu drogowym, pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu. Nie może naruszać też porządku ruchu na drodze i narażać kogokolwiek na szkodę. Używanie pojazdu w ruchu ma również zapewniać dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji.
Kierowcy, który nie stosuje się do powyższych przepisów policjant może wypisać mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Do tego jeszcze 6 punktów karnych. Czasami kierowany jest wniosek o ukaranie do sądu.
Opony zimowe nie są obowiązkowe. Mandat? Nawet 500 zł
Brak opon zimowych póki co nie zaowocuje mandatem, ale trzeba mieć na uwadze fakt, że policja może skontrolować stan opon czyli grubość bieżnika, a jeżeli ta nie spełni wymogów (będzie mniejsza niż 1,6 mm; ze względów bezpieczeństwa nie powinno to być mniej niż 4 mm), możemy pożegnać się z dowodem rejestracyjnym i kwotą od 20 do nawet 500 zł.
Inna sprawa, że zimą znacznie łatwiej o kolizję. Policjant, który pojawi się na miejscu nie będzie litościwy dla sprawcy - czeka go 6 punktów karnych i nawet 500 zł mandatu. Poza tym winowajca traci zniżki ubezpieczeniowe, a jeśli nie ma polisy AC wówczas z własnej kieszeni musi zapłacić za naprawę swojego samochodu.
Trzeba pamiętać, że regulacje pozostawiające kierowcy decyzję o wymianie opon na zimowe nie są w europie zasadą.