Kontrolerzy Inspekcji Handlowej na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w okresie od 18 stycznia do 30 czerwca 2016 r. przebadali 1005 próbek paliw (benzyna, olej napędowy i gaz LPG) pobranych na 931 wybranych losowo stacjach i w 29 hurtowniach.

Reklama

Efekt? Ciągle nie wszyscy kierowcy mogą być zadowoleni… Ze stacji wybranych losowo pochodziło 520 próbek paliw ciekłych - 13 z nich (2,5 proc.) nie spełniało wymagań jakościowych (3 - ON i 10 - benzyny).

Lista stacji paliw skontrolowanych od 18 stycznia do 30 czerwca 2016
pobierz plik

Kontrolerzy sprawdzili też stacje, na które wpłynęły skargi - pobrano 358 próbek, z których 17 (niecałe 5 proc.) odbiegało od określonych przepisami norm (12 - ON, 5 - benzyny).

Łącznie zbadano 878 próbek paliw ciekłych, z których 30 próbek nie spełniało wymagań jakościowych, co stanowi 3,42 proc. zbadanych w tym zakresie.

Jeśli chodzi o gaz LPG to z pobranych na stacjach 222 próbek, 8 nie spełniało wymagań jakościowych (to stanowi 3,6 proc. zbadanych). Z trzech pochodzących z hurtowni jedna odbiegała od normy.

Lista stacji LPG skontrolowanych od 18 stycznia do 30 czerwca 2016
pobierz plik
Jakość autogazu w Polsce? Łącznie zbadano 225 próbek, z których 9 nie spełniało wymagań jakościowych, co stanowi 4 proc. zbadanych w tym zakresie.

Jak szkodzi paliwo złej jakości?

W przypadku oleju napędowego najczęściej kwestionowanym parametrem jest odporność na utlenianie podawana w godzinach (minimalna wartość wynosi 20 h).

Inspektorzy wyjaśniają, że utlenianie objawia się mętnieniem paliwa i powstawaniem osadów żywicznych w zbiorniku i systemie zasilania. W efekcie może to doprowadzić m.in. do zatykania filtrów paliwa, zanieczyszczenia zaworów wtryskowych oraz innych usterek w różnych elementach układu paliwowego.

Wśród najczęściej kwestionowanych parametrów oleju napędowego znalazła się też zbyt niska temperatura zapłonu. Stwarza to niebezpieczeństwo wybuchu oparów oleju podczas nalewania paliwa z dystrybutora do baku.

Jeśli chodzi o benzynę to kontrolerzy najczęściej kwestionowali nieprawidłową prężność par, która prowadzi do kłopotów z uruchomieniem silnika, a nawet jego unieruchomienia. Zastrzeżenia budziło też m.in. niedotrzymanie wymagań RON - badawczej liczby oktanowej. Odstępstwo od minimalnej wartości tego parametru może być powodem występowania w silniku spalania stukowego, co oznacza nieprawidłowy przebieg spalania, powodujący głośną i nierównomierną pracę silnika oraz większe zużycie paliwa.

W przypadku gazu LPG zastrzeżenia najczęściej dotyczyły przekroczenia dopuszczalnego poziomu całkowitej zawartości siarki, co grozi korozją niektórych elementów silnika.

dziennik.pl