Europa i Chiny – jakie podzespoły trafiają do chińskich autobusów?

Nazwa Yutong brzmi egzotycznie? Mówimy o prawdziwym gigancie, bo chiński producent autobusów i autokarów trzyma w garści ponad 10 proc. światowego rynku. W czterech zakładach produkcyjnych dziennie powstaje nawet 445 pojazdów, co przekłada się na imponujący wolumen produkcji liczony w dziesiątkach tysięcy sztuk rocznie.

Reklama

Koncern wytwarza autobusy elektryczne, hybrydowe, wodorowe i zasilane tradycyjnym paliwem. W Europie Yutong jest najpopularniejszą marką autobusów zasilanych w 100 proc. energią elektryczną z baterii. Ten sukces widać również w Polsce, bowiem importowane przez spółkę Busnex Poland autobusy goszczą na lokalnych drogach coraz częściej. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie rozwiązania, które trafiają do pojazdów chińskiego producenta. Mają bowiem wiele wspólnego z tymi, które są znane z taboru europejskich marek.

Sprawdzone technologie

Yutong stawia na sprawdzone technologie. Marka pochodzi z Chin, ale już dawno przekroczyła granice jednej gospodarki. Pojazdy projektowane są w oparciu o europejskie wymagania, a stosowane w nich rozwiązania są doskonale znane z europejskich flot – nie tylko po to, by spełniać wymagające normy unijnej wspólnoty, ale i po to, by ułatwić eksploatację. Chińczycy nie chcą iść drogą zamkniętego systemu i własnych rozwiązań – Yutong wykorzystuje komponenty od światowych liderów – takie, które znajdziemy w autobusach marek z Niemiec, Szwecji czy Francji.
Kto dostarcza podzespoły? Przykładów jest mnóstwo – w autobusach chińskiej firmy znajdziemy rozwiązania od renomowanych dostawców, takich jak Wabco, odpowiedzialne m.in. za układ hamulcowy i system ECAS sterujący zawieszeniem pneumatycznym. ZF, jeden z filarów niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego, dostarcza osie oraz zaawansowane systemy wspomagające kierowcę, a Bosch odpowiada za przekładnię kierowniczą i drobne komponenty, jak mikrofony.

Yutong E7S / Materiały prasowe

Za niezawodność w trudnych warunkach pogodowych odpowiadają systemy wycieraczek od DOGA, a komfort termiczny zapewniają nagrzewnice Webasto. W kabinie kierowcy – popis francuskich firm. Znajdziemy tu m.in. deskę rozdzielczą, moduły zasilania i oprogramowanie stworzone przez Actia, a także przełączniki od Valeo. O bezpieczeństwo dbają okładziny i zaciski hamulcowe od Knorr-Bremse, a także solidne lusterka od Mekra. Listę dopełniają opony Michelin – wybór, który mówi sam za siebie. Krótko mówiąc – Yutong nie eksperymentuje, tylko sięga po technologie sprawdzone na europejskich trasach i w tysiącach pojazdów flotowych.

Korzyści dla operatorów i miast

Jakie korzyści płyną z zastosowania sprawdzonych podzespołów? Dzięki temu, że „lista płac” obfituje w renomowane firmy, pojazdy chińskiej marki cieszą się zaufaniem nie tylko operatorów komunikacji miejskiej, ale i serwisantów, którzy mają do czynienia z podzespołami dobrze znanymi z dotychczasowej pracy. Dla samorządu wybór Yutonga oznacza, że nie trzeba szkolić personelu od nowa czy kupować nowego sprzętu oraz narzędzi. Komponenty są bowiem często takie same jak w autobusach innych marek. To przekłada się na krótsze przestoje, niższe koszty serwisowania i brak konieczności sprowadzania trudno dostępnych części z drugiego końca świata.

Autobus Yutong U12 / Materiały prasowe / DOMINIK KLAMUS
Reklama

O istotnych korzyściach można mówić również w kontekście gospodarczym. Strategia globalnej jakości i lokalnej dostępności ułatwia serwis i utrzymanie, a także pozwala aktywnie integrować firmę z europejskim rynkiem i ekosystemem dostawców. Marki, które dostarczają opisane wyżej podzespoły, inwestują w Europie i tu zatrudniają pracowników – również w Polsce.

Taka jest przyszłość transportu miejskiego

Nowoczesny transport publiczny to więcej niż tylko zeroemisyjność i nowe technologie – to także efektywna współpraca na linii globalnych producentów i lokalnych dostawców. Przykład Yutonga udowadnia, że sukces w Europie nie musi oznaczać kopiowania rozwiązań, ale umiejętne ich integrowanie z własną myślą technologiczną.

Autobusy produkowane w Chinach i sygnowane chińskim znaczkiem są efektem bliskiej współpracy z europejskimi gigantami branży automotive, a przy okazji dowodem na to, że granice w motoryzacji coraz częściej mają charakter wyłącznie geograficzny. Dla pasażera liczy się komfort i niezawodność. Dla operatora z kolei kluczowa jest dostępność części, znajomość rozwiązań i rozsądna kalkulacja kosztów. Yutong całkiem sprawnie łączy te światy – co potwierdza portfel zamówień polskiego importera, firmy Busnex. Yutongi coraz częściej można spotkać na polskich drogach – właśnie dlatego tytułowa fraza tego tekstu brzmi „Europa i Chiny”, a nie „Europa kontra Chiny”.

Autobusy Yutong na UITP 2025 / Materiały prasowe / Yutong