Na liście zgłoszeń znalazło się 40 załóg w tym aktualny lider punktacji ME Luca Rosetti. Rajd został podzielony na trzy etapy podczas, których kierowcy będą mieli do pokonania 16 szutrowych odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 251 km.
"Turecka eliminacja będzie naszym drugim startem w tym sezonie o nawierzchni szutrowej. Po udanym Rajdzie Polski, na którym jechało nam się znakomicie czeka nas większe wyzwanie, bowiem nigdy w Turcji nie jechaliśmy. Naszym celem jest zdobycie kolejnych punktów w klasyfikacji cyklu i awans na podium. Kłopoty techniczne, które doskwierały nam w Belgii mamy chyba już za sobą i będziemy mogli jechać naszym optymalnym tempem. Na razie zmartwieniem pozostaje kolejność listy startowej, bo ustawiono nas za Turczynkami, które nie są najszybsze i istniej obawa, że będziemy je doganiać na odcinkach. Jazda w kurzu za kimś jest niebezpieczna i wyprzedzanie jest niezwykle ryzykowne w takich warunkach. Mam nadzieję, że ten kłopot zostanie jakoś organizacyjnie rozwiązany." - powiedział Oleksowicz.