Nie zdążyły nawet wyjechać na drogi, a już miały niezłą kraksę. Nie wiadomo, dlaczego kierowca ciężarówki władował się do rowu. Zasnął, zagapił się, coś się zepsuło w ciężarówce? Na razie musi dojść do siebie, żeby wyspowiadać się policji. Pojechał do szpitala na badania.
Pisk opon, zgrzyt łamanej blachy i potworny huk, gdy laweta załadowana nowymi samochodami, wprost z fabryki, wpadła do rowu na autostradzie w Opolskiem. Z siedmiu opli nie było nawet co zbierać. Zamiast do salonu, trafią do kasacji.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama