Nie zdążyły nawet wyjechać na drogi, a już miały niezłą kraksę. Nie wiadomo, dlaczego kierowca ciężarówki władował się do rowu. Zasnął, zagapił się, coś się zepsuło w ciężarówce? Na razie musi dojść do siebie, żeby wyspowiadać się policji. Pojechał do szpitala na badania.

Reklama