Chińskie marki w Polsce
Choć czerwcowy udział rynkowy producentów z Chin spadł z 7,1 do 6,1%, najwięksi gracze z Państwa Środka mają powody do zadowolenia. Omoda i Jaecoo sprzedały w Polsce 1148 samochodów, a Omoda 9 została... najlepiej sprzedającą się hybrydą plug-in na naszym rynku.
W czerwcu zarejestrowano odpowiednio 459 sztuk modelu Omoda 5 z silnikiem benzynowym, 36 sztuk modelu Omoda E5 z silnikiem elektrycznym, 227 sztuk modelu OMODA 9 Super Hybrid oraz 319 sztuk modelu Jaecoo 7 z silnikiem benzynowym i 107 sztuk zelektryfikowanego modelu Jaecoo 7 Super Hybrid. Wspólnymi siłami Omoda i Jaecoo sprzedały więcej aut niż MG, ale jeśli "prawidłowo" liczymy sprzedaż z rozbiciem na pojedyncze marki, to chiński brand z brytyjskim rodowodem pozostaje liderem z wynikiem 828 sprzedanych samochodów. Jak podaje Samar, na dalszych pozycjach znalazły się BAIC i BYD z wynikami 494 i 401 sprzedanych aut.
Omoda 9 Super Hybrid numerem 1. Kierowcy kupują w ciemno
W czerwcu zarejestrowano 227 egzemplarzy Omody 9 Super Hybrid. Znakomity rezultat, który pozwolił wyprzedzić europejskich i japońskich marki został "podkręcony" przez rejestracje aut w sieci dealerskiej, ale przedstawiciele marki podkreślają, że zainteresowanie wśród klientów jest ogromne. Kilkaset osób zamówiło nowy model w ciemno. Co stoi za sukcesem flagowej Omody?
Cena, która przekracza 200 tys. zł stawia Omodę w gronie najdroższych aut z Chin, ale stosunek mocy i wyposażenia do kwoty z metki stał się receptą na sukces. Sprint do setki w niecałe 5 sekund, realny zasięg elektryczny zdecydowanie przekraczający 100 km w cyklu mieszanym i spory, 70-litrowy zbiornik paliwa, który pozwala swobodnie podróżować autostradami. A to dopiero początek — w standardzie mamy skórzaną tapicerkę, masaże, nowoczesne systemy wsparcia kierowcy i znakomicie wyciszoną kabinę dzięki podwójnym, laminowanym szybom.
Omoda 9 Super Hybrid - wymiary i osiągi
Nadwozie Omody 9 ma długość 4775 mm, rozstaw osi wynosi 2800 mm, a szerokość i wysokość to odpowiednio 1920 mm i 1671 mm. To wymiary większe od typowych D-SUV-ów, choć warto dodać, że te niekoniecznie przekładają się na miejsce w pierwszym rzędzie siedzeń czy wielkość bagażnika. Kufer teoretycznie może pomieścić 660 litrów, ale jest to wartość liczona do dachu, a nie do wysokości rolety.
Pod maską SUV-a pracuje układ hybrydowy typu plug-in, który w praktyce sprawia, że auto porusza się głównie na prądzie. Choć producent chwali się mocą 537 KM, w rzeczywistości to wartość wynikająca z matematycznego zsumowania mocy wszystkich silników, a nie faktyczny potencjał całego systemu. W realnych warunkach mówimy o mocy przekraczającej 400 KM, co i tak zapewnia solidne osiągi. Za podstawę napędu służy znany silnik 1.5 T-GDI (143 KM, 215 Nm), jednak główną rolę odgrywają tu trzy silniki elektryczne: dwa zamontowane z przodu i jeden na tylnej osi. Co ciekawe, preferowana jest tylna oś, na którą w optymalnych warunkach trafia cały moment obrotowy, podczas gdy przednia przenosi maksymalnie 90% dostępnych niutonometrów. Moc na koła trafia za pośrednictwem automatycznej przekładni 3DHT, oferującej 11 kombinacji przełożeń dzięki zastosowaniu dwóch silników elektrycznych i trzech sprzęgieł, a o wrażenia z jazdy dba także adaptacyjne zawieszenie (Continuous Damping Control), którego pracę nadzoruje system sztucznej inteligencji.
Elektryczny zasięg nowego modelu to 145 km. Producent chwali się, że jest to zasługa baterii o pojemności aż 34,46 kWh. Akumulator można ładować prądem stałym o mocy 70 kW (w zakresie 30%-80% potrwa to 25 minut) oraz prądem przemiennym AC o mocy 6.6 kW, choć warto dodać, że mowa o prądzie jednofazowym. Trójfazowy wallbox 11 czy 22 kW, typowy dla europejskich garaży czy parkingów nie pozwoli "wycisnąć" tu więcej niż 3 kW. Dostępna jest też funkcja Vehicle-to-Load pozwalająca zasilać urządzenia zewnętrzne.
Omoda 9 - za tę cenę klienci kupują w ciemno
Oferta Omody 9 została maksymalnie uproszczona — dostępna jest tylko jedna, obficie wyposażona wersja, wyceniona przez polskiego importera na 219 900 zł. Nie jest to propozycja dla szukających najtańszego SUV-a, ale w podobnym budżecie trudno znaleźć równie mocny i bogato wyposażony nowy samochód. Nic dziwnego, że pierwsza partia (licząca kilkaset sztuk) sprzedała się błyskawicznie, a przedstawiciele marki przyznają, że skala zainteresowania jest większa niż się spodziewali.
Na liście wyposażenia standardowego znajdziemy tu m.in. podgrzewaną przednią szybę, automatyczne wycieraczki, przyciemniane tylne szyby, system audio Sony z 14 głośnikami (w tym dwoma w zagłówku kierowcy), elektrycznie otwieraną i zamykaną klapę bagażnika, podgrzewaną kierownicę, fotochromatyczne lusterko wsteczne, bezprzewodową ładowarkę do smartfona z funkcją szybkiego ładowania czy dach panoramiczny. Kierowca ma do dyspozycji pamięć ustawień fotela i lusterek oraz elektryczne wsparcie dla odcinka lędźwiowego. Samochód wyjeżdża z salonu na 20-calowych felgach i w lakierze metalizowanym, który nie wymaga dopłaty. Osobno wyceniany jest tylko matowy, srebrny odcień.
SUV oferuje też solidny zestaw elektronicznych systemów i układów wspierających kierowcę - inteligentny system unikania kolizji (IES), system zapobiegający niekontrolowanej zmianie pasa ruchu (LDP), system monitorowania martwego pola widzenia w lusterkach (BSD), system monitorowania uwagi kierowcy (DMS), czy asystenta ruchu poprzecznego podczas cofania z funkcją automatycznego hamowania (RCTA+RCTB). W wyposażeniu uwzględniono również rozmaite funkcje ułatwiające jazdę, takie jak tempomat adaptacyjny z funkcją utrzymywania na pasie ruchu (ACC) czy asystent ograniczenia prędkości (SLA) oraz asystent automatycznego parkowania prostopadłego i równoległego (APA), 8 poduszek powietrznych, automatyczne reflektory adaptacyjne w technologii LED oraz tylne światła w technologii LED, czujniki parkowania z przodu i z tyłu oraz system kamer 540°, który pokazuje również to, co pod samochodem.
Omoda i Jaecoo z ambitnymi planami
W nadchodzących miesiącach marki Omoda i Jaecoo planują wprowadzanie na rynek kolejnych modeli. W segmencie mniejszych SUV-ów pojawią się Omoda 5 Hybrid oraz Jaecoo 5 z silnikiem benzynowym i elektrycznym (listopad 2025). Do większych segmentów wkroczą natomiast Omoda 7 z silnikiem benzynowym oraz wariant także Super Hybrid (styczeń 2026), a Jaecoo zaprezentuje model 8 z układem Super Hybrid (luty 2026). Wszystkie modele Omoda i Jaecoo objęte są 7-letnią gwarancją z limitem przebiegu 150 tys. km.