Istotą programu Zielonych jest oczywiście ochrona klimatu. Niemcy wkraczają teraz na "ścieżkę 1,5 stopnia" - powiedziała Baerbock. Cel 1,5 stopnia rozumiany jest jako wysiłek zmierzający do ograniczenia wzrostu temperatury globalnej, spowodowanej przez człowieka efektem cieplarnianym, do 1,5 stopnia Celsjusza. Zieloni chcą to osiągnąć m.in. poprzez natychmiastowe wycofanie węgla i dobrze rozwinięty transport publiczny.
Przy inwestycjach sięgających 50 mld rocznie Zieloni chcą również promować szybki internet, neutralną dla klimatu infrastrukturę, stacje ładowania elektrycznego, rozbudowę kolei, bezemisyjne autobusy i nowoczesny rozwój miast. Planują też koronawirusowy "Pakiet ratunkowy" z dodatkowymi funduszami w celu zlikwidowanie luk edukacyjnych powstałych w czasie pandemii.
Zieloni chcą zebrać pieniądze na inwestycje przez podniesienie najwyższej stawki podatkowej. Od dochodu 100 000 euro dla osób samotnych i od 200 000 euro dla par ma zostać wprowadzony nowy poziom z 45-procentową stawką podatkową. Od 250 000 do 500 000 euro kolejny poziom z najwyższą stawką podatkową w wysokości 48 procent.
Partia Zielonych planuje wzmocnić sieć kolejową na obszarach wiejskich, zbudować atrakcyjną europejską sieć pociągów nocnych i ekspresowych oraz zapewnić rowerzystom więcej miejsca na drogach. Na autostradach powinna obowiązywać "bezpieczna prędkość" 130 km/h.
W ostatnim badaniu instytutu Civey dla "Spiegla" Partia Zielonych uzyskała poparcie rzędu 21 procent, co daje jej drugie miejsce za chadecką unią CDU/CSU, która spadła poniżej poziomu 30 procent, tracąc 4 punkty procentowe w porównaniu z końcem lutego.