Wymiana oleju silnikowego zostanie obłożona specjalną opłatą depozytową przypominającą kaucję stosowaną w przypadku wymiany zużytego akumulatora. Dla kierowcy oznacza to, że za nowy olej silnikowy zapłaci więcej, ponieważ sprzedawca będzie musiał doliczyć tę opłatę do ceny bańki smaru.
– Proponuje się wprowadzenie opłaty depozytowej doliczanej do ceny produktów smarowych sprzedanych lub wymienianych użytkownikom. W przypadku równoczesnego zwrotu odpowiedniej ilości zużytego smaru opłata nie będzie pobierana. W przeciwnym wypadku, będzie mogła podlegać zwrotowi także po zwrocie odpadu w racjonalnym terminie od dnia zakupu i za okazaniem potwierdzenia dokumentu potwierdzającego pobranie – czytamy w projekcie zmiany ustawy w tej sprawie, który został opisany w raporcie "Gospodarka olejami zużytymi - założenia reformy i propozycja ustawy".
Nawet 10 zł opłaty depozytowej do litra oleju silnikowego
– Proponowana wysokość maksymalna opłaty depozytowej to 10 zł za litr. (…) W aktualnych warunkach rynkowych, wymogi zachowania odpowiedniej proporcji do ceny nowego oleju, jak również rynkowej wartości oleju zużytego, uzasadniają wprowadzenie opłaty na poziomie ok. 4,50 zł za 1 litr – twierdzą pomysłodawcy.
Urzędnicy liczą, że dzięki wprowadzeniu nowej kaucji skutecznie uda się ograniczyć spalanie zużytego oleju silnikowego (jest nielegalne używany do celów opałowych), a to poprawi jakość powietrza.
– Jest to relatywnie tani i dostępny odpad, często niewłaściwie wykorzystany jako paliwo o wysokiej wartości energetycznej. Pomimo przepisów o regeneracji lub utylizacji, spalanych jest rocznie kilkadziesiąt do 100 tys. ton olejów w niezgodnych z przepisami instalacjach grzewczych. Towarzyszy temu emisja bardzo toksycznych substancji – zauważają autorzy nowelizacji.
Walka ze smogiem i szarą strefą
Jednak nie tylko ochrona środowiska jest powodem uszczelnienia przepisów. Według diagnozy resortu rozwoju coroczna strata budżetu państwa powstająca przez brak zapłaty opłaty produktowej, VAT, CIT sięga ok. 150 mln zł i może być bardzo niedoszacowana. – Do tego należy doliczyć straty z nieodprowadzonej akcyzy z tytułu nielegalnego użycia olejów odpadowych jako paliw opałowych, na poziomie ok. 182,2 mln zł – wylicza ministerstwo.
– Nielegalne używanie olejów odpadowych jako olejów opałowych – niezależnie od szkód dla środowiska i zdrowia ludzi – przekłada się także na wymierne straty podatkowe m.in. z tytułu nieodprowadzonej akcyzy. Projekt ustawy w tej sprawie czeka teraz na zgłoszenie do Wykazu Prac Legislacyjnych i Programowych Rady Ministrów – powiedziała Jadwiga Emilewicz, wicepremier i minister rozwoju.
Zmiany mają wejść w życie od stycznia 2021 roku.
Nowe przepisy i zasady:
- Opłata depozytowa będzie doliczana do ceny nowego oleju silnikowego podobnie jak test obecnie przy kaucji doliczanej do akumulatorów.
- Kaucja nie będzie pobierana w przypadku równoczesnego zwrotu odpowiedniej ilości zużytego oleju (np. przy zakupie i wymianie w warsztacie).
- Systemem poboru i zwrotu opłaty depozytowej zostaną objęte warsztaty i sprzedawcy smarów, czyli np. sklepy motoryzacyjne czy sprzedaż internetowa.
- Sprzedawca internetowy będzie musiał wskazać kupującemu miejsce (najbliższe adresowi dostawy), w którym będzie można dokonać zwrotu oleju zużytego i uzyskać zwrot opłaty depozytowej.
- Nadzór nad systemem opłaty depozytowej mają sprawować właściwe ze względu na ich siedzibę sprzedawców urzędy skarbowe.