Volkswagen e-crafter to prototyp zapowiadający samochód szykowany do produkcji seryjnej. Auto powstało na bazie zwykłego craftera nowej generacji. Inżynierowie twierdzą, że studyjny model oferuje identyczne możliwości transportowe jak auto z silnikiem spalinowym - mimo zastosowania napędu elektrycznego.

Reklama
Wymiary przestrzeni towarowej e-craftera są takie same, jak wersji z silnikami spalinowymi. Przedział ładunkowy ma pojemność aż 11,3 m3, a jego maksymalna wysokość to 1961 mm, odległość między nadkolami wynosi 1380 mm, a maksymalna długość - 4855 mm.

Elektryczna jednostka napędowa produkuje 100 kW mocy. Auto o dopuszczalnej masie całkowitej 4,25 tony rozpędza się maksymalnie do 80 km/h. Szybki start w trasę ma zapewnić maksymalny moment obrotowy o wartości 290 Nm dostępny od uruchomienia. I to nawet gdy auto przewozi ładunek o maksymalnej masie 1709 kg.

Volkswagen / HENNING SCHEFFEN PHOTOGRAPHY

Zestaw akumulatorów ukryty pod podłogą składa się z 312 ogniw o łącznej pojemności 43 kilowatogodzin. Zasięg zależnie od wersji auta wynosi ponad 200 km. W konstrukcji e-craftera przewidziano zastosowanie akumulatorów jakie pojawią się w przyszłości - dzięki nim auto będzie mogło pokonać nawet 400 km na jednorazowym ładowaniu.

Zależnie od natężenia prądu (czyli rodzaju stacji ładującej) akumulatory można naładować w 80 procentach w 45 minut.

W kabinie kierowcy, zamiast obrotomierza znajduje się tzw. "powermeter". Na pokładzie jest też stacja serwisowa, w której można przechowywać i ładować zapasowe akumulatory do specjalnych elektrycznych rowerów.

Przedstawiciele Volkswagena wierzą, że pierwszy elektryczny crafter zrewolucjonizuje branżę transportową w mieście i niebawem trafi do produkcji. - Już w roku 2017 pierwsze e-craftery trafią do klientów - powiedział Eckhard Scholz, prezes zarządu marki Volkswagen Samochody Użytkowe.

Volkswagen