Rozmowy władz miasta z jego krajowymi przedstawicielami zakończyły się sukcesem, poinformował dziś w Nowym Sączu wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. Budowa potrwa około pięciu lat.
Koszt tego przedsięwzięcia to ponad 1,5 miliarda złotych, czyli ok. 400 milionów euro.
Cieszy nas, że zagraniczni inwestorzy mają coraz większe zaufanie do naszego kraju - mówił wicepremier.
To jest nie tylko szansa na utrzymanie miejsc pracy, ale także na zwiększenie zatrudnienia. Pracę w fabryce może znaleźć około 200 osób.
Silniki byłyby budowane od podstaw. Do tyskiej fabryki trafiałyby odlewy, a cała obróbka byłaby robiona na miejscu w rozbudowanej fabryce po Isuzu.