Zebraliśmy ze wszystkich towarzystw dane, które dotąd przechowywane były w wersji papierowej – wyjaśnia Przemysław Czapliński z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Obecnie trwa sprawdzanie, jak działa system. Jeśli testy wypadną pomyślnie, od nowego roku ubezpieczyciele będą mieć nowe narzędzie w ręce – bazę kontrahenta i pojazdu.
Od niedawna zakłady mogą za pośrednictwem UFG weryfikować szkodowość kierowców i przebieg ich ubezpieczenia. To pozwala wyeliminować przypadki naciągania towarzystw na udzielanie maksymalnych zniżek przez często zmieniające ubezpieczycieli osoby, które nie przyznają się do wypadków i stłuczek, których były sprawcami. Dzięki UFG rozbito też niedawno szajkę 200 osób zajmujących się wyłudzaniem odszkodowań.
Dla kupujących ubezpieczenia nowy system ma być korzystny. Mając pełną wiedzę o kierowcy i jego aucie, będzie można od ręki wyliczyć składkę na miarę, uwzględniając dotychczasowy przebieg ubezpieczenia od momentu zdania prawa jazdy i rejestracji auta – zapewnia Czapliński.
Jednocześnie UFG zamierza uruchomić portal dla kierowców, dzięki któremu oni sami będą mogli prześledzić swą historię i sprawdzić szkody, którymi zostali obciążeni.
Urząd pracuje też nad przekazywaniem informacji online o szkodzie przez towarzystwa do UFG. Jeśli dziś oszuści mający polisy w dziesięciu towarzystwach jednocześnie zgłaszają szkodę u wszystkich ubezpieczycieli, nie jesteśmy w stanie błyskawicznie zareagować – zaznacza Czapliński. Ale jeśli w kilka minut po zgłoszeniu będziemy już mieli u siebie tę informację, wtedy będziemy mogli reagować, jeśli ta sama szkoda tej samej osoby i auta wpłynie z innego zakładu – dodaje.