Czy warto tankować paliwa premium?

95 czy 98 oktanów? Paliwo z dodatkami czy może najtańsza bezołowiowa? A olej napędowy? Także w przypadku diesla jest w czym wybierać. Stacje paliw od lat i konsekwentnie kuszą kierowców paliwami premium, ale czy faktycznie ich właściwości uzasadniają wyższą cenę? Okazuje się, że droższa benzyna czy olej napędowy z uszlachetniającymi dodatkami nie zawsze jest lepszym wyborem. Eksperci podkreślają, że choć w niektórych autach warto stosować droższe paliwo, po drogach porusza się też pokaźna grupa samochodów, którym wybór Vervy, V-Powera czy Ultimate może wręcz zaszkodzić.

Droższe paliwo na stacji benzynowej

Reklama

Zacznijmy jednak od tego, że niektóre samochody wręcz wymagają lepszego paliwa. Nowoczesne, turbodoładowane silniki z górnej półki, osiągają dziś parametry, o których jednostkom sprzed dwóch dekad nawet się nie śniło. W wielu motorach o oznaczeniach TSI, TFSI stosowanie paliwa 98 jest zalecane przez producenta. Nie oznacza to jednak, że na paliwie 95 samochód nie pojedzie. Najczęściej, moc silnika będzie w takim wypadku nieco ograniczona. Wymóg dotyczący liczby oktanowej nie jest domeną wyłącznie nowych aut. Dla przykładu, Porsche już w latach 90. stosowną naklejką i informacjami w instrukcji obsługi podkreślało konieczność stosowania benzyny 98-oktanowej m.in. w modelach 996 czy 986. Volkswagen zalecał je również w silnikach FSI, stosowanych od 2000 roku.

Liczba oktanów to nie wszystko. Zdarza się bowiem, że paliwa 95-oktanowe również występują w wersjach "zwykłych" i "wzbogaconych". Te drugie zawierają dodatki, które mają czyścić silnik, zmniejszać zużycie paliwa i poprawiać osiągi. Czy te właściwości są im przypisywane wyłącznie w ramach czystego marketingu? A może jest w tym nieco prawdy?

Tankowanie samochodu, olej napędowy / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Reklama

Przyrost mocy to fakt, choć na efekty jak po chiptuningu nie ma co liczyć. Jak pokazały testy przeprowadzone przez ADAC, zużycie paliwa może być od 1 do 5 procent niższe, a osiągi w niektórych zakresach teoretycznie mogą się poprawić. Zbliżone rezultaty prób wykazał test przeprowadzony w 2019 przez amerykański magazyn Car and Driver - kilkuprocentowy "bonus" mocy i momentu obrotowego był zauważalne na hamowni… ale w praktyce bardzo trudno dostrzegalny w drogowych warunkach. Co to oznacza dla kierowców? Tankowanie paliw premium nie przyniesie większych oszczędności, bo ich cena jest wyraźnie wyższa i niweczy korzyści wynikające z niższego średniego spalania. Ci, którzy upatrują plusów w postaci podniesienia mocy, muszą liczyć się jedynie z symbolicznymi korzyściami. Są one jednak w dużym stopniu zależne od rodzaju silnika. Działa to w obie strony - tankowanie paliwa o mniejszej liczbie oktanów do samochodu fabrycznie przystosowanego do spalania paliwa 98, będzie skutkowało obniżeniem mocy względem wartości deklarowanych przez producenta.

Co zmienia tankowanie paliw premium?

Podniesienie parametrów takich jak moc czy moment obrotowy to jednak nie wszystko. Korzyścią, którą najczęściej podkreślają stacje benzynowe, są właściwości czyszczące paliw premium. Stosowane w nich dodatki rzeczywiście mogą wypłukiwać osady i usuwać nagar. Jak podkreślają mechanicy, jest to broń obosieczna. Mowa przede wszystkim o starszych autach z dużymi przebiegami.

Tankowanie paliwa na stacji / Tomasz Sewastianowicz

Co miało pomóc, może wręcz zaszkodzić samochodom z dużym przebiegiem - tłumaczy Adam Lehnort. Ekspert sieci ProfiAuto Serwis zebrał doświadczenia i spostrzeżenia mechaników na ten temat. Wynika z nich, że dodatki uszlachetniające i myjące obecne w droższych paliwach mogą wypłukiwać nagromadzone w silniku zanieczyszczenia, które następnie mieszają się z olejem w misce olejowej. Taka kombinacja pogarsza właściwości smarujące i może prowadzić do uszkodzeń układu tłokowo-korbowodowego. zmniejsza szczelność tłoka w cylindrze, co obniża stopień sprężania i skutkuje zmniejszeniem mocy silnika, a nie jej zwiększeniem. Ponadto, wypłukane z układu paliwowego zanieczyszczenia mogą uszkodzić wtryskiwacze.

Oznacza to, że stosowanie paliw premium może mieć sens w nowych autach i kilkuletnich samochodach z nieprzesadnie wyeksploatowanymi silnikami. Żeby doświadczyć korzyści wynikających z tankowania benzyny lub oleju napędowego z dodatkami uszlachetniającymi, należy też stosować droższe paliwa regularnie i na dłuższą metę.

Tankowanie samochodu / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Paliwa premium - fakty i mity

Kto jeszcze powinien omijać paliwa premium i pozostać przy tańszym wyborze? Mechanicy tłumaczą, że tankowanie droższego paliwa o wyższej liczbie oktanowej nie pomoże, a potencjalnie może nawet zaszkodzić starym samochodom, które napędzane są jednostkami opracowanymi z myślą o paliwie 95-oktanowym. W paliwach premium znajdziemy bowiem m.in. dodatki przeciwstukowe, dzięki którym łatwiej zapobiec wypaleniu tłoków, zaworów czy uszkodzeniu głowicy silnika w wyniku spalania stukowego. W czym tkwi haczyk? Jeśli silnik nie jest wyposażony w czujnik spalania stukowego, to paliwo o zwiększonej liczbie oktanów jest w stanie spowolnić proces spalania do tego stopnia, że silnik nie tylko nie zyska, ale wręcz straci deklarowane przez producenta moment obrotowy i moc. Liczba oktanowa to bowiem nic innego jak wskaźnik odporności danego paliwa na samozapłon, który jest spowodowany przez wzrost temperatury następujący wraz z podniesieniem się ciśnienia. Mówiąc prościej - im więcej oktanów, tym trudniej o wybuch mieszanki paliwowej w cylindrze.

Co zamiast paliw premium?

Kiedy warto tankować droższe paliwa premium? To dobra opcja dla posiadaczy nowych samochodów z mocnymi silnikami. Wysokie osiągi najczęściej wiążą się z koniecznością zasilania ich lepszym paliwem - w wielu usportowionych modelach mowa więc nie o dobrej woli kierowcy, a wręcz o obowiązku tankowania paliw premium. Benzyna i olej napędowy z dodatkami posłużą również tym, którzy chcą utrzymać silniki w dobrej kondycji przez dłuższy czas. W zapewnienia dotyczące czyszczenia silnika od pierwszego tankowania raczej nie ma co wierzyć. Lepsze paliwo nie przywróci sprawności zaniedbanym jednostkom napędowym i nie da go traktować jako "lekarstwa".

Tankowanie paliwa na stacji. Ile kosztuje benzyna 95? / Tomasz Sewastianowicz

Zdaniem mechaników, dobrym zamiennikiem paliw premium są też dodatki chemiczne wlewane do baku. Możemy je nabyć samodzielnie, w sklepach z chemią samochodową i w serwisach. Produkty, które możemy stosować np. co kilka tysięcy kilometrów mają udowodnione działanie czyszczące i są opracowane specjalnie z myślą o utrzymywaniu silników w dobrej formie.

Pamiętaj o tym, gdy tankujesz samochód

Niezależnie od tego, jaki rodzaj paliwa lejemy do baku samochodu, warto pamiętać o najważniejszych zasadach. Każdy kierowca powinien wiedzieć, że nie warto tankować pod korek, tak samo jak nie należy dopuszczać do jazdy z minimalną ilością paliwa w zbiorniku. Nadmiar powietrza w baku, zwłaszcza w zimowych warunkach, może prowadzić do kondensacji pary wodnej i w efekcie do zawilgocenia układu paliwowego. To prosta droga do problemów - od spadku osiągów wskutek rozwodnienia paliwa, aż po powstawanie korozji w zbiorniku, jeśli wykonany jest on z metalu. Eksperci zauważają również, że jazda na rezerwie to coraz częstsze zjawisko… z uwagi na coraz bardziej precyzyjne wskazania komputera pokładowego.

– Informacja o pozostałym zasięgu wydaje się być pokusą do wyjeżdżania paliwa do zera, bo wielu kierowców ma świadomość tego, że nawet brak zasięgu oznacza jeszcze możliwość przejechania od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu kilometrów. To jednak może prowadzić do awarii, które mogą właścicieli pojazdów naprawdę dużo kosztować. W szczególności, kiedy tankują "za 50 zł", ponieważ wtedy jeżdżą w zasadzie bez przerwy na rezerwie – zauważa Adam Lenhort.

Tankowanie auta - paliwo / Tomasz Sewastianowicz