Mandat za zbyt wolną jazdę. Patrz na znak C-14

Każdy kierowca wie, że zbyt szybka jazda może skutkować mandatem. A co z tymi, którzy po drodze poruszają się zbyt wolno? Wykroczenie "z drugiego bieguna" również może być podstawą do kontroli i ukarania. Choć ustawa Prawo o ruchu drogowym i rozporządzenie nie mówią wprost o karze za "jazdę ze zbyt małą prędkością", obowiązujące akty prawe i tak zawierają zapisy, które pozwalają uznać powolne snucie się jezdnią za wykroczenie.

Oprócz tego, istnieją miejsca wprost objęte nakazem jazdy z minimalną szybkością. Takie zasady obowiązują za znakiem C-14. Jaką karę możemy dostać za to mało popularne przewinienie i w jakich warunkach trudno będzie jej uniknąć?

Reklama

Mandat za jazdę ze zbyt małą prędkością

Nie musimy obawiać się, że policjant ukarze nas, jeśli czujemy się niepewnie i jedziemy z prędkością nieco mniejszą niż dopuszczalna. Jazda 40 czy nawet 30 km/h po mieście nie poskutkuje mandatem, a jeśli już zwróci uwagę policjantów drogówki to pewnie skończy się jedynie na kontroli trzeźwości. Co innego, gdy nasza powolna jazda istotnie rzutuje na płynność ruchu lub odbywa się tam, gdzie prędkość powinna być nieco wyższa.

Wolna jazda, jazda z niewielką prędkością, prędkościomierz / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Reklama

Funkcjonariusz policji może ukarać nas np. gdy na zatłoczonej drodze z ograniczeniem do 80 km/h jedziemy zdecydowanie wolniej od innych aut. W przypadku zastosowanie mają zapisy Kodeksu drogowego, które nakładają na kierującego pewne obowiązki. Jak czytamy w Art. 19 ust. 2 Prawo o ruchu drogowym:

Kierujący pojazdem jest obowiązany:

  • jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym;
  • hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia;
  • utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.

Punkt pierwszy oznacza więc, że nie powinniśmy jechać ani za szybko, ani za wolno. Jaka kara grozi za jazdę z szybkością, która utrudnia ruch innym i może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji, takich jak gwałtowne hamowanie? O tym mówi z kolei Kodeks wykroczeń, a dokładniej Art. 90. - Tamowanie lub utrudnianie ruchu na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu

§ 1.
Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu,
podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany.

§ 2.
Jeżeli wykroczenia, o którym mowa w § 1, dopuszcza się prowadzący pojazd mechaniczny,
podlega karze grzywny nie niższej niż 500 złotych.

Znak C-14 - minimalna prędkość / Materiały prasowe / GDDKiA/opracowanie własne

Znak C-14 - zbyt wolna jazda i mandat gwarantowany

W świetle przytoczonych wyżej przepisów sprawa jest prosta - policjant może nas ukarać, jeśli uzna, że nasza powolna jazda poskutkowała drogowym zatorem lub doprowadziła np. do gwałtownego hamowania innych kierowców. Choć na drogach nie powinno się nikogo pospieszać, prawdą jest też, że tak zwany "zawalidroga" jak najbardziej może wpływać na bezpieczeństwo. Interpretacja sytuacji przez mundurowych z pewnością ma więc wpływ na ewentualną karę. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, gdy przepisy obowiązujące na danym odcinku drogi wprost mówią nie tylko o maksymalnej, ale i minimalnej prędkości jazdy.

Gdzie można spotkać znak C-14? Z minimalną prędkością, określoną znakiem kierowcy mogą spotkać się np. na wybranych odcinkach autostrad. To przy trasach szybkiego ruchu najczęściej stawiany jest znak nakazu - czasem dotyczy on wybranych pasów ruchu, a czasem całej jezdni. To jedno z rzadziej spotykanych oznaczeń, a za jego zignorowanie kara nie jest również zbyt dotkliwa, bo wynosi 100 zł i 1 punkt karny. Kiedy zarządca stawia taki znak przy drodze? Najczęściej jest on obecny na podjazdach lub zjazdach - wszędzie tam, gdzie dla ciężarówek istotne jest zachowanie pędu.

Kiedy nie dostaniemy mandatu za jazdę poniżej minimalnej prędkości? Z pewnością unikniemy kary, jeśli jesteśmy zmuszeni zwolnić z uwagi na warunki drogowe - natężenie ruchu lub intensywne opady deszczu. Przepis o minimalnej szybkości nie jest martwy, ale w praktyce bardzo rzadko łamany przez kierowców.

Policja kontroluje kierowcę / Policja