Fotoradar rejestrując przekroczenie prędkości wykonuje zdjęcie. Widać na nim numer rejestracyjny pojazdu, ale twarz kierowcy może już być niewyraźna. Wówczas Inspekcja Transportu Drogowego wzywa właściciela auta do wskazania, kto je wówczas prowadził. Niewskazanie kierowcy przez właściciela jest wykroczeniem.
– Zgodnie z art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń karze grzywny podlega ten,"kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie" – wyjaśnia RPO. – Na podstawie zaś art. 78 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym "właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec" – uściśla rzecznik i dodaje, że oznacza to ustawowy nakaz albo obciążania samego siebie, albo też donoszenia na najbliższych.
Kierowcy często odmawiali odpowiedzi na takie zapytania. RPO przypomina, że w 2019 r. do jego biura wpłynął wniosek o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego ws. konstytucyjności art. 96 § 3 K.w. w zakresie, w jakim penalizuje odmowę denuncjacji samego siebie.
– Sprawę tę TK rozstrzygnął w wyroku z 12 marca 2014 r. (sygn. akt P 27/132). Uznał, że art. 96 § 3 K.w. jest zgodny z art. 2 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z jej art. 42 ust. 1 – odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia – podał rzecznik. – Z wyroku wynika, że przedmiotem rozstrzygnięcia TK formalnie nie było prawo do obrony w rozumieniu art. 42 ust. 2 Konstytucji, w tym leżące u jego podstaw prawo do milczenia – podkreślił.
Prawa człowieka kontra polski kodeks
Bodnar wskazał również na standardy prawne. Przypomniał Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, który w Art. 14 ust. 3 lit. g przyznaje prawo do efektywnego nieprzyznawania się do winy. W ocenie RPO niezgodny z tym standardem jest art. 78 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym w związku z art. 96 § 3 K.w. – w zakresie, w jakim penalizuje nieprzyznanie się do winy.
Rzecznik stwierdził dodatkowo, że standard wynikający z prawa do obrony jest również przedmiotem wielu rozstrzygnięć sądów. Jak zauważył, w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wskazuje się, że – mimo, iż art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności bezpośrednio o tym nie wspomina - prawo do zachowania milczenia i nieobciążania się są powszechnie uznanymi standardami międzynarodowymi.
– ETPC wskazuje, że prawo do nieobciążania się jest przede wszystkim związane z poszanowaniem woli osoby oskarżonej do zachowania milczenia. Jeśli zatem sprawcą wykroczenia jest osoba najbliższa dla właściciela pojazdu, to brak jest podstaw stwierdzenia niezgodności art. 78 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym w związku z art. 96 § 3 K.w. z art. 6 ust. 1 EKPC – wyjaśnia Bodnar. A to oznacza zarazem, że te przepisy – w zakresie penalizującym brak przyznania się do winy samego właściciela pojazdu – są niezgodne z art. 6 ust. 1 EKPC
Koniec donoszenia na siebie
Adam Bodnar zauważa, że prawo do milczenia, wyrażane przez zakaz zmuszania kogokolwiek do samooskarżenia i dostarczania przeciw sobie dowodu (łac. nemo tenetur se ipsum accusare) uważane jest powszechnie za naczelną zasadę procesu karnego w demokratycznym państwie prawa.
– A prawo do obrony w postępowaniu karnym należy rozumieć szeroko. Art. 42 Konstytucji mówi bowiem o odpowiedzialności karnej, której towarzyszy prawo do obrony "we wszystkich stadiach postępowania” – czyli także w sprawach o wykroczenia – wskazał.
W ocenie RPO w obecnym stanie prawnym sprawca wykroczenia nie ma możliwości skorzystania z prawa do milczenia. Gwarancje wynikające z prawa do milczenia oraz z prawa do obrony w tym zakresie, mimo że formalnie obowiązują, faktycznie nie są realizowane. Konieczne jest zatem ich wzmocnienie tak, aby prawo do niedostarczania dowodów przeciw sobie mogło być przez obwinionego skutecznie realizowane.
Stąd rzecznik zwrócił się do Krzysztofa Kwiatkowskiego, przewodniczącego senackiej Komisji Ustawodawczej o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w celu wzmocnienia gwarancji procesowych obwinionego w sprawach z art. 96 § 3 K.w.
– Chodziłoby o dodanie do art. 96 K.w. nowego § 4, w którym wskazano by, że "nie podlega karze z § 3 ten, kto nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, gdy udzielona w ten sposób informacja, mogłaby stanowić dowód w postępowaniu w sprawie o wykroczenie przeciwko niemu samemu” – skwitował RPO.