- Kia Sportage PHEV, czyli co to za samochód?
- Kia Sportage PHEV, ładna i funkcjonalna
- Kia Sportage PHEV i pojemność bagażnika mniejsza niż w zwykłej wersji
- Kia Sportage PHEV - jak jeździ i ile spala benzyny?
- Jaka jest Kia Sportage PHEV w codziennym użytkowaniu?
Kia Sportage od lat cieszy się dużą popularnością na rynku. Piąta generacja koreańskiego modelu, która zadebiutowała w 2021 roku, tylko umocniła pozycję tego kompaktowego SUV-a.
Sportage w 2022 roku pod względem sprzedaży (ponad 11 tys. egz.) był nie tylko najczęściej wybieranym przez klientów modelem marki, lecz także zajął trzecią pozycję wśród najchętniej kupowanych samochodów w Polsce. Co więcej, do niego należała też pozycja lidera segmentu, a w Top10 za koreańskim modelem znalazły się m.in. Dacia Duster, Toyota RAV4 i Hyundai Tucson.
Kia Sportage PHEV, czyli co to za samochód?
Aktualna gama Sportage’a obejmuje benzynową wersję 1.6 T-GDI o mocy 150 KM z napędem na przód (FWD), miękkie hybrydy 1.6 T-GDI w wariantach o mocy 150 (FWD) lub 180 KM (FWD lub AWD), pełną hybrydę 1.6 T-GDI o mocy 230 KM (FWD lub AWD) oraz topową hybrydę plug-in 1.6 T-GDI o mocy 265 KM (AWD). Ta ostatnia z pakietem wyposażeniowym Business Line trafiła do naszego testu.
Stylistykę modeli koreańskiej marki chwaliliśmy już wielokrotnie i choć to oczywiście kwestia to gustu, to uważam, że najnowsza generacja Sportage’a może uchodzić za jednego z najładniejszych SUV-ów w tej klasie. Kia podkreśla, że design auta opiera się na filozofii "przeciwieństw, które się przyciągają" i z pewnością przyciąganie wzroku oraz zwracanie na siebie uwagi model ten opanował w stopniu doskonałym. Sylwetka Sportage’a jest bardzo zgrabna i wyróżnia się na tle konkurentów. Charakterystyczny układ pasa przedniego z wygiętymi w bumerang światłami LED do jazdy dziennej oraz chromowane wstawki w zderzakach i listwach progowych w połączeniu z błyszczącym czarnym lakierem atrapy i nadkoli dodają nadwoziu szlachetnej elegancji, a tylny spoiler dachowy i 19-calowe alufelgi wzmacniają dynamiczną aparycję.
Kia Sportage PHEV, ładna i funkcjonalna
Wnętrze wyróżnia się bardzo nowoczesnym charakterem i wysoką jakością wykończenia. Deska rozdzielcza zdominowana jest przez "Supervision Cluster", czyli taflę dwóch zintegrowanych ekranów o przekątnej 12,3 cala każdy, z których jeden pełni rolę cyfrowych zegarów, a drugi jest dotykowym centrum sterowania system informacyjno-rozrywkowym. Tak, jak w przypadku innych modeli marki, do dyspozycji jest kilka predefiniowanych "ekranów" dopasowanych do wybranego trybu jazdy. Bez problemu można też ustawić zakres prezentowanych informacji do własnych preferencji.
System multimedialny współpracuje z Apple CarPlay i Android Auto, ale wymaga połączenia przewodowego. Zdalnie za to można łączyć się z samochodem przy pomocy aplikacji Kia Connect. Tak jak w przypadku opisywanego niedawno Ceeda, pozwala ona znaleźć zaparkowane auto, odczytać informacje diagnostyczne, zdalnie zamknąć/otworzyć Sportage’a, wysłać dane do nawigacji czy zobaczyć aktualny ruch drogowy w czasie rzeczywistym, prognozę pogody albo preferowane informacje sportowe i wiele innych. Warto dodać, że auto wyposażono w gniazda USB-A o USB-C na konsoli środkowej oraz dwa USB-C w oparciach przednich foteli dla pasażerów tylnej kanapy. Seryjna w Businee Line jest także indukcyjna ładowarka z funkcją chłodzenia.
Kia Sportage PHEV i pojemność bagażnika mniejsza niż w zwykłej wersji
Pochwalić należy również przestronność i funkcjonalność wnętrza. Przednie fotele mają elektryczną regulację (kierowcy z pamięcią ustawień, opcja w ramach pakietu Premium za 5000 zł, który obejmuje dodatkowo wentylację siedzeń i skórzaną tapicerkę) i są wygodne, z tyłu także miejsca jest pod dostatkiem. Bagażnik z uwagi na umieszczenie pod podłogą baterii jest mniejszy o 47 l niż w zwykłej hybrydzie czy o 51 l w porównaniu z wersją benzynową, ale i tak oferuje przyzwoite 540 l, a po rozłożeniu oparć tylnych siedzeń (wystarczy pociągnąć na rączkę przy siedzisku lub za uchwyt na ściance przestrzeni ładunkowej) powiększa się do 1715 l. Co ważne, do dyspozycji jest wówczas płaska podłoga. Dostęp bagażnika ułatwia otwierana elektrycznie klapa. Sportage PHEV może holować przyczepy (z hamulcami) o masie do 1350 kg.
Kia Sportage PHEV - jak jeździ i ile spala benzyny?
Układ napędowy Sportage’a PHEV składa się z turbodoładowanego silnika benzynowego 1.6 T-GDI o mocy 180 KM oraz silnika elektrycznego o mocy 91 KM. Ten drugi zasilany jest przez umieszczone w podłodze litowo-jonowe baterie magazynujące energię 13,8 kWh (netto). Moc systemowa układu to imponujące 265 KM i maksymalny moment obrotowy 350 Nm. To wystarczający potencjał do tego, aby Sportage PHEV był zaliczany do grona dynamicznie usposobionych modeli. Potwierdził to zresztą pomiar przyspieszenia do setki, który dał wynik o 0,2 lepszy niż deklarowane przez producenta 8,2 s. Bardzo dobra jest też elastyczność – na przyspieszenie od 80 do 120 km/h auto potrzebowało niespełna 5 s. Reakcje na ruchy pedałem gazu są szybkie i tylko sporadycznie 6-biegowy automat zwleka z redukcją przełożenia w reakcji na kick-down, zwłaszcza w trybie Eco. W Sport działa bardziej zdecydowanie, ewentualnie można skorzystać z łopatek przy kierownicy, ale zapewniam, że w większości sytuacji to zbędna czynność.
Współpraca silników jest płynna i regulowana w pełni elektronicznie. Kierowca może przyciskiem na konsoli środkowej wybrać tryb elektryczny (EV) lub domyślny hybrydowy (HEV), a ponadto jeden z trzech trybów terenowych – śnieg, błoto lub piach. Warto jednak pamiętać przed opuszczeniem asfaltu, że auto ma tylko 17-centymetrowy prześwit.
Jaka jest Kia Sportage PHEV w codziennym użytkowaniu?
W codziennym użytkowaniu da się tą hybrydą plug-in jeździć zużywając naprawdę niewielkie ilości paliwa. Po pełnym naładowaniu akumulatorów w ciepłym garażu komputer pokładowy wskazywał zasięg blisko 80 km, ale już podczas jazdy przy temperaturze 3 stopniu Celsjusza na zewnątrz szybko zweryfikował swoje wskazania. Ostatecznie z wykorzystaniem tylko silnika elektrycznego udało nam się przejechać w mieście 65 km, po czym do akcji wkroczył benzyniak, chociaż w baterii pozostało jeszcze 20 proc. energii. Przy założeniu, że dziennie pokonujemy krótsze dystanse na dojazdy do pracy i z powrotem i mamy dostęp do ładowarki, jest duża szansa na poruszanie się tym modelem tylko na prądzie. Co ważne, taka jazda nie wymaga wyrzeczeń, bo silnik elektryczny zapewnia 304 Nm momentu obrotowego już po wciśnięciu przycisku Start, a to w zupełności wystarczy do zwinnej i dynamicznej jazdy w mieście. Ładowanie akumulatorów z wykorzystaniem wallboxa o mocy 7,2 kW zajmuje do godziny i 44 minut, a ze zwykłego gniazdek około 5,5 godziny. Niestety, nie ma opcji, by uzupełnić energię w trasie z pomocą silnika benzynowego. Owszem rekuperacja działa, ale jak w zwykłej hybrydzie zapewniając tylko niezbędny poziom naładowania baterii.
W trybie hybrydowym mamy za to do dyspozycji cały potencjał napędu, który na szczęście nie pociąga za sobą drastycznego wzrostu zużycia paliwa. Owszem, przy rozładowanych akumulatorach i dynamicznej jeździe na trasie spalanie benzyny przekraczało średnio 8 l/100 km, ale już średnia z całego testu to tylko 6,8 l. Bardzo dobry wynik zważywszy na moc 265 KM i masę auta o ponad 300 kg większą w porównaniu do wersji benzynowych i z miękkich hybryd.
Kia Sportage PHEV - cena w Polsce i wyposażenie
Charakterystyka zawieszenia modelu jest przyjemnie sprężysta, dzięki czemu Sportage prowadzi się pewnie i zapewnia wysoki komfort jazdy. Na zakrętach trzyma przyczepność i nie buja nadwoziem. Nieco gorzej radzi sobie natomiast z nierównościami poprzecznymi. Na to ostatnie zjawisko mogą mieć wpływ 19-calowe koła, bo pamiętam przy okazji testu innej wersji modelu, na 18-calowych alufelgach, że radził on sobie pod tym względem lepiej. Na plus wariantu PHEV zaliczyć trzeba jeszcze bardzo dobre wyciszenie kabiny, a także zestaw elektronicznych asystentów z jednej strony wpływających na wygodę, a z drugiej na bezpieczeństwo jazdy. Bezbłędnie działa np. Aktywny tempomat z funkcją Stop&Go, a także dostępne w pakiecie Wise Plus (6500 zł) system monitorowania martwego pola z funkcją wyświetlania obrazu z kamer zewnętrznych na ekranie cyfrowych zegarów czy system kamer 360 stopni z asystentem parkowania.
Kia Sportage PHEV niestety jest dość droga, bo w takiej wersji jak prezentowana kosztuje ponad 224 tys. zł. W zamian dostajemy jednak w pełni wyposażone i nowoczesne auto, które rewanżuje się dynamicznym charakterem i potrafi być bardzo ekonomiczne na co dzień (ładowanie w nocy baterii z domowego gniazdka nadal jest tańsze niż tankowanie paliwa). Do tego dorzuca jeszcze 7-letnią gwarancję.
Kia Sportage PHEV 1.6 -GDI 6AT AWD - dane techniczne
Silniki | t. benz./R4/16 + elektr. (PHEV) |
Pojemność skokowa | 1598 cm3 |
Moc maks. silników (benz. + elektr.) | 180 KM/5500 obr./min + 90 KM |
Maks. moment obr. (benz. + elektr.) | 265 Nm/1500 obr./min + 304 Nm |
Moc/moment obrotowy systemowe | 265 KM/350 Nm |
Skrzynia biegów/napęd | aut. 6/4x4 |
0-100 km/h; V maks. | 8,2 s; 191 km/h |
Śr. Spalanie wg WLTP (95 okt.) | 1,2 l/100 km |
Zasięg elektr. WLTP | 78 km |
Emisja CO2 wg WLTP | 26 g/km |
Poj. akum. netto | 13,8 kW |
Czas ładowania AC 7,2 kW | 1 h 44 minuty |
Dł./szer./wys. | 4515/1865/1650 mm |
Poj. bagażnika/zbiornika paliwa | 540-1715/42 l |
Marka i model opon test. auta | Hankook Winter I*cept evo3 |
Rozmiar opon | 235/50 R 19 |
Cena od | 194 900 zł/224 300 zł (testowany) |