Mercedes GLC z technologią EQ - premiera
W Monachium trwa święto motoryzacji, a niemieccy producenci prześcigają się w premierach. To prawdziwy pojedynek na szczycie - Mercedes zaprezentował właśnie elektrycznego następcę GLC, czyli bezpośredniego rywala BMW iX3 Neue Klasse. Elektryczne GLC ma długą nazwę, imponujący uciąg, wegańskie wnętrze i wszechobecny motyw gwiazdy. Czy następca bestsellera również ma potencjał na hit?
Projekt nadwozia z pewnością przypadnie do gustu tym, którzy przy okazji niedawnej premiery z uznaniem pokiwali głową na widok nowego Mercedesa CLA. Także w GLC postawiono na motyw gwiazdy przewijający się dosłownie w każdym zakątku - najważniejszym elementem nowego designu jest podświetlany grill z dużym logotypem. Oprócz niego, świecą się tu jeszcze 942 punkty. Wbrew modzie, Mercedes nie rezygnuje jednak z chromu - standardowe chromowane elementy ozdobne pojawiają się zarówno z przodu jak i z boku. Nowością są z kolei podwójne lampy z tyłu. LED-owe półkola tworzą ciekawą, świetlną grafikę, która pozwoli rozpoznać nowy model Mercedesa z daleka. Raczej zachowawcze są felgi, które zostały jednak opracowane z myślą o właściwościach aerodynamicznych. Współczynnik oporu powietrza wynosi 0,26.
Nowy Mercedes szokuje wnętrzem
Mercedes chwali się, że nowe GLC zostało zaprojektowane z uwzględnieniem opinii nabywców GLC z całego świata. Wygląda na to, że dotychczasowy klienci powiedzieli "więcej ekranów", a designerzy nie opierali się tej idei zbyt zaciekle. Nowy, elektryczny Mercedes proponuje kokpit z wyświetlaczem MBUX HYPERSCREEN w nowej odsłonie. Deska rozdzielcza nowego modelu praktycznie zmieniła się w wielką taflę, która kryje ekran o przekątnej 39,1 cala (99,3 cm). Przedstawiciele marki chwalą się, że w połączeniu z przytulnym ambientowym oświetleniem, które obejmuje nawet dach panoramiczny SKY CONTROL z efektem rozgwieżdżonego nieba, kabina nowego GLC tworzy wrażenie przytulności i łatwo poczuć się tu jak w domu.
Elektryczne GLC ma być bardziej praktyczne od swojego spalinowego odpowiednika. Rozstaw osi jest o 84 mm większy względem GLC. Nowy model oddaje do dyspozycji główny bagażnik o pojemności 570 litrów, który po złożeniu tylnych siedzeń powiększa się do 1740 litrów. Dodatkowo do dyspozycji jest spory, bo aż 128-litrowy przedni bagażnik.
Niemcy chwalą się, że wszystkimi tymi dobrociami bez wyrzutów sumienia będą mogli cieszyć się również weganie - najnowszy elektryczny SUV z gwiazdą na masce może zostać wyposażony w pakiet wegański - luksusowy zestaw materiałów wykończeniowych z certyfikatem The Vegan Society. W rezultacie Mercedes-Benz jest pierwszym producentem samochodów na świecie oferującym niezależnie certyfikowane wegańskie wnętrze.
Nowy Mercedes GLC z technologią EQ
W procesie tworzenia następcy bestsellera napracowali się jednak również inżynierowie. To im, klienci będą zawdzięczać m.in. lepsze doznania płynące z hamowania. Układ hamulcowy One-Box w nowym GLC ma gwarantować wyjątkowo płynne, równomierne i pewne wytracanie prędkości, zarówno poprzez rekuperację, jak i hamowanie cierne. Systemy MB.DRIVE zapewnią z kolei najwyższej klasy zaawansowane wspomaganie kierowcy (nie mylić ze wspomaganiem kierownicy) - wykorzystują do 10 kamer zewnętrznych, 5 czujników radarowych oraz 12 czujników ultradźwiękowych. Wszystkie komponenty połączono z wydajną jednostką sterującą, która działa w oparciu o system operacyjny MB.OS. Zawieszenie pneumatyczne rodem z Klasy S sprawi, że GLC będzie też oferował najwyższy komfort tłumienia, co w ciężkim samochodzie elektrycznym ma niebagatelne znaczenie. Układ jezdny ze skrętną tylną osią gwarantuje wyjątkową zwrotność.
Nowy Mercedes GLC - dane techniczne, zasięg, silnik
W chwili premiery, gama silnikowa GLC pozostaje jeszcze tajemnicą. Wyjątkiem jest zaprezentowany w Monachium, topowy wariant GLC 400 4MATIC z układem napędowym o mocy 490 KM, gwarantujący 713 km zasięgu w cyklu mieszanym WLTP. Prędkość maksymalna wynosi 210 km/h, a znacznie bardziej imponujący jest uciąg 2400 kg. Przedstawiciele marki chwalą się, że niebawem do oferty dołączą jeszcze cztery inne warianty.
Podobnie jak BMW, Mercedes w swoim SUV-ie stawia na 800-woltową architekturę i nową generację akumulatorów. Do ładowarki poprowadzi nas inteligentna nawigacja, ale akurat to znamy już z dotychczasowych modeli. Czego możemy spodziewać się po nowości? Przede wszystkim, większej mocy ładowania i szybszego uzupełniania rezerw energii - jak podaje Mercedes, "według obecnych prognoz" w nowym GLC po 10 minutach ładowania przybędzie do 303 kilometrów dodatkowego zasięgu WLTP.Maksymalna moc ładowania to 330 kW. Innowacyjny akumulator litowo-jonowy bazuje na wysoce zintegrowanej modułowej architekturze, a jego pojemność netto wynosi 94 kWh. W zależności od kraju instalowana jest tzw. przetwornica prądu stałego (DC), która umożliwia ładowanie na stacjach szybkiego ładowania o napięciu 400 V. Elektryczny GLC jest również przygotowany do podłączenia do sieci energetycznej. We współpracy z kompatybilną dwukierunkową stacją ładowania prądem stałym (DC) może magazynować energię słoneczną i służyć jako źródło zasilania dla domu (V2H) lub sieci energetycznej (V2G).
Mercedes GLC z technologią EQ - kiedy w salonach?
Mercedes długo wymienia nowości w GLC. Zmieniły się fotele (mają opcjonalny masaż i certyfikat AGR), reflektory doczekały się nowej generacji (teraz matrycowe świecą szerzej, jaśniej i zużywają mniej energii), a pneumatyczne zawieszenie można podnieść głosową komendą.
Nowy GLC kontynuuje największy program premier produktowych w historii naszej firmy. Nie wprowadzamy tylko nowego modelu – elektryzujemy naszego bestsellera. Będzie on charakteryzował się nowym, odważnym stylem, najnowocześniejszą technologią, naszym systemem operacyjnym MB.OS oraz emocjonującymi osiągami. Całkowicie nowy GLC ucieleśnia komfort, dynamikę, efektywność i inteligencję – wszystko w idealnej harmonii - podsumowuje Ola Källenius, prezes zarządu Mercedes-Benz Group AG
Skala zmian i nowinek imponuje - kiedy nowy SUV wjedzie do salonów? Rynkowa premiera przewidziana jest na pierwszą połowę 2026 roku. Bliżej daty premiery poznamy też oficjalną cenę nowego modelu.