Kia Sportage - pierwsza jazda
Mało który SUV walczy o względy kierowców równie skutecznie, co Kia Sportage. Koreański samochód regularnie staje na podium modeli najchętniej wybieranych przez klientów indywidualnych, a nowa odsłona dodatkowo zaostrzyła apetyt na sukces. Sportage został poprawiony w kluczowych obszarach, a wzrost cen tłumaczy dodatkowym wyposażeniem w standardzie. Co jeszcze zmieniło się w najczęściej wybieranym modelu Kii?
Pierwsze jazdy Kią Sportage po obszernym liftingu dowiodły, że Koreańczycy na poważnie podeszli do kwestii poprawek i wsłuchali się w głos klientów. Wiele drobnych zmian składa się na znakomity efekt końcowy. Nie zmieniły się za to główne wymiary - rozstaw osi, szerokość czy wysokość nadwozia. Czym zaskakuje SUV Kii?
Nowe oblicze bestsellera. Tak wygląda nowa Kia Sportage
Kluczowe zmiany designerskie oznaczają, że Kia Sportage straciła charakterystyczny, kontrowersyjny pas przedni z LED-owymi "bumerangami". Teraz oblicze SUV-a jest bardziej stonowane i przypomina nowe modele marki takie jak EV9 czy EV3. Tył zdecydowanie bardziej przypomina poprzednika, choć i tu styliści zmodyfikowali kilka elementów - m.in. zderzak, klapę bagażnika i lampy, które teraz wyróżnia nowa, charakterystyczna grafika. Nowe są też obręcze kół - 17, 18 i 19-calowe, z ekskluzywnymi obręczami 18- i 19-calowymi zarezerwowanymi dla wersji GT-Line.
We wnętrzu zmiany również widoczne są gołym okiem. W kokpicie łatwo doszukać się też wyczekiwanych ulepszeń, które odróżniają nowego Sportage od poprzednika. Dwuramienna kierownica, większe ekrany czy nowe tworzywa tapicerek to drobiazgi, ale wyraźnie lepsze wyciszenie w okolicy słupka B i pod poszyciem drzwi czy rezygnacja z plastiku piano black na rzecz matowego tworzywa to coś, na co warto było czekać. W wersji GT-Line przewidziano biało-czarną tapicerkę ze sztucznej skóry oraz zamszu.
W środku nie brakuje przestrzeni, a oparcia tylnej kanapy można regulować, by zmienić kąt ich pochylenia. Z tyłu znalazły się mocowania ISOFIX, ale brakuje ich na prawym przednim fotelu. Siedzenia w pierwszym rzędzie, w testowanej wersji są podgrzewane i wentylowane. To miły dodatek, ale wyprofilowanie oparć i siedzisk pozostawia nieco do życzenia. Podparcie pod udami mogłoby być lepsze, a regulacja lędźwiowa dostępna jest tylko w jednej płaszczyźnie. Po paru godzinach za kółkiem pojawia się zmęczenie - są rywale, którzy proponują lepsze fotele.
Bagażnik w 5-osobowej konfiguracji ma maksymalną pojemność 587 litrów, a po złożeniu oparcia zyskujemy dostęp do 1776 litrów. Podłogę bagażnika w hybrydowej odmianie tego SUV-a można umieścić na jednej z dwóch wysokości. Po złożeniu oparć zyskujemy płaską przestrzeń.
Tak jeździ nowa Kia Sportage
Już od pierwszych kilometrów słychać, że materiałów dźwiękochłonnych jest teraz więcej - Kia Sportage jest znakomicie wyciszona i w zakresie dozwolonych na polskich drogach prędkości znakomicie izoluje od drogowego szumu. Testowany egzemplarz ma pod maską bazowy silnik benzynowy 1.6 T-GDI o mocy 150 KM. Motor został sparowany z 7-stopniowym, dwusprzęgłowym automatem, który przenosi moc na koła przedniej osi. To mało porywająca konfiguracja, która z pewnością będzie jednak najczęściej wybierana przez klientów. Niecałe 10 sekund do setki wystarcza w większości scenariuszy, a długie przełożenia szóstki i siódemki sprawiają, że w trasie obroty pozostają niskie, a co za tym idzie spada zużycie paliwa. W cyklu mieszanym, Kia spala średnio 6.8 - 7.4 l/100 km. To wyraźnie więcej niż hybrydowe SUV-y, ale nie pozwala też puścić właściciela z torbami. Na autostradzie, zużycie rośnie w okolice 10 l/100 km.
Układ jezdny wtóruje silnikowi i skrzyni - Sportage prowadzi się pewnie, ale nie lubi dynamicznej jazdy. Nadwozie lubi bujać się przy wyższych prędkościach i choć dobre wyciszenie pozwala zapomnieć, że jedziemy szybciej niż pozwalają przepisy, podwozie szybko przywraca rozsądek - precyzja prowadzenia w autostradowych warunkach jest nieco gorsza niż w VW Tiguanie czy Fordzie Kuga.
W trakcie jazdy nie sposób też nie zauważyć, że Koreańczycy próbują zniechęcić kierowcę do wyłączania systemów bezpieczeństwa. O słuszności tego podejścia każdy ma własne zdanie, ale proces wyłączania systemu ISA jest czasochłonny i wymaga odwrócenia uwagi od drogi. Dałoby się to rozwiązać lepiej.
Nowa Kia Sportage - benzynowa lub hybrydowa
Jaki jeszcze wybór daje Kia w kwestii układów napędowych? W gamie dostępna jest mocniejsza wersja benzynowa (180 KM, łączona tylko z AWD) i dwie hybrydy - 239-konny HEV i 288-konny PHEV. W obu wersjach przybyło koni mechanicznych. Sercem tego pierwszego układu jest benzynowa jednostka 1.6, pracująca z silnikiem elektrycznym, polimerowy, akumulatorem litowo-jonowym oraz nowy 6-biegowym automatem hydrokinetycznym. Bateria znajduje się pod tylną kanapą, dzięki czemu przestrzeń na nogi dla pasażerów drugiego rzędu jest taka sama, jak w Sportage z silnikiem spalinowym. Producent przewiduje napęd na przednie koła lub 4x4.
Mocniejszy wariant PHEV ładowany z gniazdka wykorzystuje doładowany silnik benzynowy 1.6 T-GDI oraz jednostkę elektryczną, stąd układ hybrydowy generuje 288 KM mocy systemowej. To najmocniejsze i najszybsze wcielenie w ponad trzydziestoletniej historii tego SUV-a. Nowością jest odmiana przednionapędowa, która mocno obniży próg wejścia do świata hybryd plug-in koreańskiej marki.
Kia Sportage - cena i wyposażenie
Nowy Sportage jest produkowany w zakładzie w Żylinie na Słowacji. Pierwsze egzemplarze z silnikiem benzynowym pojawiły się już w polskich salonach. Sportage z napędem hybrydowym i hybrydowym typu plug-in trafi do sprzedaży niebawem - w czwartym kwartale 2025 oraz w pierwszym kwartale 2026 roku.
Ile trzeba zapłacić za model w nowym odsłonie? Ceny wzrosły, ale importer broni się argumentami - w wielu wersjach mamy do czynienia z 2-3-procentową podwyżką, która ginie w zestawieniu z danymi dotyczącymi inflacji. Po drugie - Sportage w nowym wydaniu jest lepiej wyposażony od poprzednika. W standardzie bazowej wersji M znalazły się m.in.:
- System otwierania i uruchamiania pojazdu bez użycia kluczyka Smart Key
- System autonomicznego hamowania z funkcją wykrywania pojazdów, pieszych i rowerzystów oraz hamowania na skrzyżowaniach (FCA 1.5)
- 12,3-calowy centralny ekran nawigacji satelitarnej, radio DAB, bezprzewodowy interfejs Apple CarPlay / Android Auto, usługi cyfrowe Kia Connect
- Kamera cofania
- Tempomat aktywny z funkcją Stop & Go (SCC 2) (dla wersji z automatycznymi przekładniami DCT i AT)
- Asystent jazdy po autostradzie HDA (dla DCT i AT)
- Klimatyzacja automatyczna dwustrefowa z nawiewami dla drugiego rzędu (dla HEV i PHEV)
Tak prezentuje się pełny cennik Kii Sportage 2026 na start sprzedaży:
Nowa Kia Sportage | M | L | Business Line | GT Line |
Silnik 1.6 T-GDI/150 KM, 6MT | 135 500 zł | 148 500 zł | 162 500 zł | - |
Silnik 1.6 T-GDI/150 KM, 7DCT | 148 500 zł | 161 500 zł | 175 500 zł | 191 000 zł |
Silnik 1.6 T-GDI/150 KM, 7DCT, 4x4 | 159 700 zł | 172 700 zł | 186 700 zł | 202 200 zł |
Hybryda 1.6 T-GDI/239 KM, 6AT | 165 400 zł | 174 400 zł | 188 400 zł | 203 400 zł |
Hybryda 1.6 T-GDI/239 KM, 6AT, 4x4 | 176 600 zł | 185 600 zł | 199 600 zł | 214 600 zł |
Plug-in Hybrid 1.6 T-GDI/288 KM, 6AT | 192 600 zł | 201 600 zł | 216 600 zł | 230 600 zł |
Plug-in Hybrid 1.6 T-GDI/288 KM, 6AT, 4x4 | 203 800 zł | 212 800 zł | 227 800 zł | 241 800 zł |