Wysuwane klamki: lepsza aerodynamika, większe ryzyko?
Wysuwane (elektrycznie) klamki mają wiele zalet, ale i pewną poważną wadę: otóż w razie wypadku i ewentualnych problemów np. z układem elektrycznym klamka może utrudnić otwarcie drzwi. Co z kolei może się okazać kluczowe w kwestii udzielania pierwszej pomocy – o ile służby ratunkowe powinny sobie sobie z tym problemem poradzić (choć i im dostanie się do wnętrza auta może zająć dłuższą chwilę, a liczy się każda sekunda!), o tyle np. świadkowie chcący się jak najszybciej dostać do kabiny mogą mieć z tym pewien kłopot. Na alarm bije w związku z tym coraz więcej ekspertów, w tym – ludzie z ADAC-u.
Ogólnie musimy rozróżnić między różnymi typami wysuwanych/chowanych klamek: po pierwsze mamy takie, które można (częściowo) otworzyć również ręcznie (zazwyczaj – "uchylne"; patrz zdjęcie poniżej) , po drugie – elementy w pełni elektryczne. Te wysuwają się całkowicie i bardziej przypominają tradycyjne klamki, ale ich działanie oparte jest na elektrycznych silniczkach wspomagających. I to właśnie one mają według ekspertów stanowić potencjalne zagrożenie w razie wypadku. Bo mogą nie chcieć się wysunąć. Ciekawostka: choć klamki tego typu kojarzą się raczej z elektromobilnością, to spotykamy je też w modelach spalinowych.
EuroNCAP: my problemów nie zgłaszamy. ADAC: my wiemy swoje
Ale są i dobre wieści. Otóż np. w testach zderzeniowych przeprowadzanych przez Euro NCAP chowane klamki jak dotąd nie wykazywały nieprawidłowości, zamki po wypadku były automatycznie odryglowywane i nie stwierdzano w tym kontekście żadnych problemów. Mimo to ADAC stoi na stanowisku, że bezpieczniej byłoby ogólnie stosować bardziej tradycyjne klamki. Dlaczego?
Ano na przykład dlatego, że w razie dużych zniszczeń może dość do deformacji nadwozia i zakleszczenia się drzwi oraz klamki. Jak ważne jest to np. w przypadku pożaru, nikomu tłumaczyć nie trzeba. W każdym razie eksperci ADAC wskazują też na to, że w niektórych modelach również wewnętrzne klamki mają formę guzika i gdy zabraknie prądu, pasażerowie mogą mieć kłopot z wydostaniem się na zewnątrz. Rada od ADAC: każdy zawsze powinien w takim wypadku zajrzeć do instrukcji i sprawdzić, jak przebiega procedura awaryjnego otwierania drzwi od środka.