"Szyby i lusterka, które nie są starannie oczyszczone ze śniegu i lodu, zmniejszają pole widzenia w trakcie jazdy, co może grozić wypadkiem lub np. potrąceniem pieszego idącego poboczem. Dodatkowe niebezpieczeństwo to przysypane śniegiem światła. Są one niewidoczne dla innych kierowców, którzy mogą w porę nie zauważyć, że np. hamujemy lub zamierzamy skręcić" - mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.

>>>Nie płacisz mandatów? Stracisz prawo jazdy!

Reklama

Jednak usunięcie białego puchu tylko z szyb i świateł to za mało - "Istnieje niebezpieczeństwo, że śnieg, który zalega na dachu czy bagażniku auta, może zostać zwiany na samochód jadący z tyłu i doprowadzić nawet do całkowitej utraty widoczności przez kierowcę jadącego za tobą. Jest to szczególnie niebezpieczne przy ciężkim i mokrym śniegu oraz dużej prędkości” - mówi Miłosz Majewski, trener Szkoły Jazdy Renault.

>>>Już nie uciekniesz przed mandatem!

Nieodśnieżony samochód to nie tylko ryzyko wypadku, ale też mandatu. Według przepisów kodeksu karnego za zakrywanie świateł, tablic rejestracyjnych czy urządzeń sygnalizacyjnych oraz używanie pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim grozi kara finansowa 200 zł.