W sezonie 2010 na liście lokalizacji, obok kultowych już miejsc takich jak Mexico City - gdzie tradycyjnie kurtyna idzie w górę oraz Madryt - będący gospodarzem legendarnych dwudniowych zawodów, znalazły się również nowe fascynujące miejsca. Drugim z sześciu przystanków tegorocznego touru będzie Giza w Egipcie, gdzie w cieniu piramid, palące słońce i upał zmuszą zawodników walki w granicach swojej wytrzymałości.

>>>Poleci 1110 km/h! Czy przeżyje?

Zaledwie kilka tygodni później Plac Czerwony oraz Kreml w Moskwie będą gościć 12 najlepszych zawodników freestyle motocrossu. Tuż po przystanku w Rosji, światowa czołówka zawita do Londynu, gdzie legendarna elektrownia Battersea zadziała raz jeszcze i naładuje energią widownię i riderów. Finałowe starcie Red Bull X-Fighters odbędzie się w wiecznym mieście - Rzymie, w którym nastąpi koronacja mistrza serii zawodów Red Bull X-Fighters World Tour 2010.



Reklama
Inne / Joerg Mitter

Mistrzem rywalizacji w 2009 roku został Amerykanin Nate Adams, który w finale pokonał debiutującego Leviego Sherwooda. W tym roku "Destroyer" Adams spróbuje obronić swój tytuł i umocnić swoją pozycję wśród najlepszych zawodników Red Bull X-Fighters.

>>>Motorem przeskoczył londyński Tower Bridge

Jednym z jego najgroźniejszych rywali będzie wielokrotny rekordzista świata Robbie Maddison z Australii (na zdjęciu), który po zajęciu trzeciego miejsca w sezonie 2008 oraz drugiego w 2009 roku, na pewno zrobi wszystko by w końcu zostać numerem 1 w klasyfikacji generalnej.

>>>Motocyklowa walka byków w Madrycie





Inne

W 2010 roku o tym, kto wystąpi w Red Bull X-Fighters, nie będą już decydować tylko organizatorzy. Zamiast zawodów kwalifikacyjnych, udział gwarantować będą umiejętności oraz pozycja w rankingu ogólnym światowej serii. Sześciu najlepszych zawodników zostanie automatycznie zakwalifikowanych. Oznacza to, że dzięki pozycji zdobytej pod koniec sezonu 2009, Nate Adams (USA), Robbie Maddison (Australia), Eigo Sato (Japonia), Mat Rebeaud (Szwajcaria), Dany Torres (Hiszpania) oraz Levi Sherwood (Nowa Zelandia) na pewno pojawią się na inauguracyjnych zawodach w Meksyku.

O cztery kolejne miejsca walczyć będzie sześciu zawodników wybranych przez międzynarodowe jury. Listę startową każdego przystanku zamknie dwóch zawodników startujących na zasadzie dzikiej karty.

"Tego typu selekcja gwarantuje uczciwą rywalizację na najwyższym sportowym poziomie i pewność, że na każdym przystanku walczyć ze sobą będą tylko najlepsi zawodnicy" - wyjaśnia Tes Sewell, dyrektor sportowy zawodów.



Reklama

Red Bull X-Fighters World Tour 2010

16 kwietnia: Mexico City, Meksyk

Reklama

14 maja: Giza, Egipt

26 czerwca: Moskwa, Rosja

22-23 lipca: Madryt, Hiszpania

14 sierpnia: Londyn, Wielka Brytania

Inne / Predrag Vuckovic

1 października: Rzym, Włochy