Renault Scenic E-Tech - pierwsza jazda

To definitywny koniec klasycznego minivana, który w czasach świetności zajmował wysokie lokaty na liście europejskich bestsellerów. Renault Scenic stało się elektrycznym SUV-em i szybko doczekało się tytułu Car of the Year 2024. To już drugie takie wyróżnienie w historii modelu - pierwszy raz tytuł auta roku przypadł Scenikowi w 1997. Od tego czasu zmieniło się bardzo wiele… choć nie wszystko!

Klientów na rodzinny samochód nadal interesują bowiem litry bagażnika, milimetry rozstawu osi czy centymetry nad głowami. Dobra wiadomość jest taka, że Renault pamiętało również o tych walorach. Renault w nowej odsłonie nie ma powodów do wstydu.

Reklama

Renault Scenic 2024 - elektryczny SUV zamiast minivana

Zastosowanie platformy opracowanej od początku z myślą o elektrycznym napędzie dało francuskim inżynierom pole do popisu w kwestii aranżacji wnętrza. Podłoga dzięki temu jest płaska jak stół, a przestrzeni nikomu nie powinno zabraknąć. Sporo miejsca jest również nad głowami, a Renault dodatkowo zwiększyło ten parametr proponując szklany dach Solar Bay pozbawiony rolety. Zasłanianie go przed słońcem odbywa się w efektowny sposób - przejrzystość szkła jest ustawiana elektrycznie, w czterech różnych położeniach. Bagażnik ma z kolei solidne 545 litrów. To niewiele mniej niż wyraźnie większa Skoda Enyaq i więcej niż najbliższa konkurencja, czyli Peugeot E-3008.

Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Reklama

Zaprojektowanie auta na płycie podłogowej CMF-EV owocuje przestronną kabiną i niezłą zwrotnością, ale wiąże się przy tym z paroma wadami. Niektórym może przeszkadzać brak przedniego bagażnika, który pomaga umieścić kable w zgrabnym i niezależnym od pozostałych bagaży miejscu. Druga kwestia to napęd - choć czysto teoretycznie, architektura umożliwia zastosowanie tylnego silnika (tak jest np. w Nissanie Ariya) i wprowadzenia do gamy auta z napędem na 4 koła, Renault Scenic jest przednionapędowe. Jak powiedzieli nam inżynierowie, wersja z mocniejszym, dwusilnikowym napędem nie jest planowana.

Nowe Renault Scenic. Tak jeździ elektryczny SUV

Oferowane w Polsce warianty Scenica mają moc 170 lub 218 KM. Bateria w bazowej wersji Comfort Range ma pojemność 60 kWh, a mocniejsza Long Range może się pochwalić akumulatorem o pojemności aż 87 kWh.

Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Samochód, który mieliśmy do dyspozycji, był mocniejszą, 218-konną odmianą. Momentu obrotowego jest tu pod dostatkiem, choć nie powinniśmy spodziewać się sportowych wrażeń. Reakcja na gaz nie jest tak gwałtowna, jak w większości elektryków. Podobnie jak Nissan Ariya, nowy Scenic przyspiesza raczej "miękko". Za tym łagodnym usposobieniem w parze nie idzie komfort resorowania, bo mimo stosunkowo niewielkiej masy własnej (1852 kg to nieco mniej niż konkurenci), zawieszenie zostało zestrojone sztywno. Praca układu jezdnego jest przyjemnie wyciszona, ale elektryczny Scenic nie przypomina pod tym względem swoich "kanapowych" przodków i zdecydowanie nie przepada za nierównościami. Na plus - pewne prowadzenie w zakrętach.

Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 7,9 s, a prędkość maksymalna została ograniczona do 170 km/h. Warto pamiętać, że z uwagi na przedni napęd, osiągnięcie deklarowanych wartości np. na mokrym asfalcie może być nieco utrudnione. Ruszanie z miejsca ze skręconymi kołami, zgodnie ze wszystkimi obowiązującymi prawami fizyki, wiąże się z utratą trakcji. Trudno nie ulec wrażeniu, że Renault jeździłoby lepiej, gdyby moment obrotowy trafiał na oś tylną.

Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Renault Scenic E-Tech - jaki zasięg?

Przyjmijmy, że w rodzinnym SUV-ie ważniejszy od osiągów jest zasięg. Pod tym względem Scenic rozprawia się z konkurentami - dla wersji Long Range deklaracja producenta wynosi aż 625 km! Czy taka wartość jest osiągalna w praktyce?

Przejechanie dystansu ponad 600 km będzie możliwe tylko w bardzo sprzyjających warunkach i przy niewielkich prędkościach. Górskie drogi i fragment autostrady, które pokonaliśmy w czasie jazd testowych wywindowały zużycie do poziomów 19,8 kWh. Wynik niezły, ale zapewniający zasięg tylko trochę przekraczający 430 km. W mieście, w ciepły dzień bez trudu "przebijemy" jednak 500 km.

Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Maksymalna moc ładowania nie jest może rekordowa, bo wynosi 150 kW (dla wersji Long Range. Wersja Comfort Range może się ładować z mocą 130 kW), ale Renault kusi dostępną w standardzie możliwością przygotowania baterii na szybkie ładowanie. Dzięki temu krzywa mocy ładowania wygląda znacznie korzystniej, a uzupełnianie energii na stacji ładowania prądem stałym trwa krócej. Francuzi chwalą się, że dodatkowe 200 km zasięgu autostradowego ma być kwestią półgodzinnego postoju. W kwestii ładowania, na uwagę zasługuje także ładowarka pokładowa o mocy 22 kW w standardzie. To doskonała wiadomość dla klientów i prawdziwa rzadkość na rynku. Ładowanie z typowego "słupka" AC, do 80% w wersji Comfort Range trwa zaledwie 2 godziny. Możliwość całkiem szybkiego ładowania prądem przemiennym zdecydowanie upraszcza życie tym, którzy korzystają z publicznej infrastruktury.

Ładowanie rekuperacyjne podczas jazdy możemy ustawić na jednym z czterech poziomów. W trybie maksymalnego hamowania Renault wytraca prędkość bardzo szybko. Warto korzystać z takiego ustawienia, bo pedał hamulca jest skalibrowany nieco gorzej niż np. u niemieckich konkurentów.

Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Cyfrowa rewolucja w Renault Scenic

We wnętrzu nowego francuskiego SUV-a sporo się dzieje. Choć kokpit jest niemal 1:1 przeszczepiony z Renault Megane E-Tech, pojawiła się tu nowa grafika systemu multimedialnego i cyfrowych zegarów. Te są wyjątkowo efektowe i miłe dla oka, choć ich obsługa wymaga przyzwyczajenia. System multimedialny jest oparty o rozwiązania Google - oznacza to wbudowanego asystenta głosowego i mapy Google. Nawigacja działa bardzo sprawnie i oprócz czasu dojazdu na miejsce pokazuje również, ile % naładowania baterii będziemy mieli u celu.

Tak jak w innych modelach, do dyspozycji mamy różne tryby jazdy. Sport, Eco, Normal i Personal to dostępne wybory w systemie Multi-Sense. Przycisk do ich wybierania umieszczono na kierownicy, zupełnie tak jakby była to kluczowa funkcja. W praktyce, ustawienia zmieniają bardzo niewiele - głównie opór stawiany przez wspomaganie kierownicy i stopień rekuperacji. Z przycisku można byłoby zrezygnować, zwłaszcza że w okolicach prawej ręki kierowcy dzieje się trochę za dużo, co dobrze ilustruje poniższe zdjęcie.

Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Wnętrze, jako całokształt można jednak ocenić wysoko - ekrany o wysokiej rozdzielczości nie wykluczają się tu z przyciskami stanowiącymi skrót do kluczowych funkcji i opcji, a praktyczny aspekt pozostał istotny dla Francuzów. Wystarczy powiedzieć o schowkach, które w sumie mają prawie 39 l całkowitej pojemności. Designerzy i inżynierowie postanowili też wymyślić na nowo tylny podłokietnik. Oprócz gniazd USB-C proponuje on uchwyty na kubki, schowek i specjalne uchwyty na smartfona. Dzieciaki będą zadowolone. Dla kierowcy i pasażerów przygotowano także nieźle brzmiący system audio sygnowany przez markę Harman Kardon. W strojeniu nagłośnienia brał udział również sam Jean-Michelle Jarre.

Ceny i wyposażenie - Renault Scenic E-Tech

Na polskim rynku dostępne są dwie wersje wyposażenia - Techno i Iconic. Cena tej pierwszej startuje z poziomu 202 900 zł. W standardzie mamy tu m.in. system bezkluczykowy, LED-owe reflektory, 19-calowe felgi aluminiowe, system multimedialny openR link z funkcjami Google, bezprzewodową ładowarkę do smartfona, pompę ciepła i kamerę cofania.

Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Droższa wersja Iconic (od 233 900 zł) jest droższa, ale dostępna tylko z mocniejszym silnikiem i większą baterią. Wybór tego wariantu oznacza, że lista elementów wyposażenia wydłuża się o podgrzewane fotele i kierownicę, 20-calowe felgi, system kontroli martwego pola, system active driver assist, fotel pasażera z regulacją wysokości i fotel kierowcy regulowany elektrycznie. Dodatkowo w odmianie Iconic zyskujemy nagłośnienie Harman Kardon, a tapicerka jest jasnoszara i wykonana z materiałów z recyklingu.

Nowe Renault już w Polsce. Zamawiać?

Nowy Scenic to bez wątpienia mocna propozycja. Model gra w pożądanym segmencie, a oprócz tego, porównaniu do konkurencyjnych modeli jest wyceniony całkiem rozsądnie. Scenic E-Tech przekonuje naprawdę solidnym zasięgiem, a drobne wpadki we wnętrzu czy nieco zbyt sztywno zestrojony układ jezdny to wady, które nie powinny przekreślać auta, gdy zależy nam na elektrycznym, rodzinnym, ale wciąż kompaktowym aucie. Ile osób poszukuje samochodu o tych trzech cechach? Z roku na rok coraz więcej. Nowe Renault to opcja, która w najbliższych miesiącach i latach może na poważnie powalczyć z Volkswagenem ID.4 czy Peugeotem E-3008.

Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński