Bowiem poruszanie się rowerów obok siebie jest co do zasady zabronione. Ale w 2011 r. pojawił się w przepisach pewien wyjątek od tej reguły: dopuszczalna jest jazdę rowerzystów obok siebie tylko wtedy, gdy nie utrudni to ruchu innych pojazdów - informuje "Rzeczpospolita".
Reklama
Dlatego też na trasie, na której panuje duży ruch, takie zachowanie jest zabronione. Utrudnia np. wyprzedzanie, tym bardziej że kierowcy muszą wtedy zachować przynajmniej metrowy odstęp od rowerzysty.
Jazda obok siebie jest więc możliwa np. jeżeli w danym momencie jezdnia jest pusta.
A za jazdę obok siebie można dostać 50 zł mandatu.
Komentarze(10)
Pokaż:
Ia bym za brak np.POmpki też karał
na jednej z podkarpackicj dróg
,a one na to PRZECIEŻ TERAZ WOLNO...
.Przyznaje trochę zbaraniałem bo mnie uczono ,że nie wolno no i jest to niebezpieczne zarówno dla tych cyklistek jak i innych użytkowników ,bo powinny sobie takie panny uzmysłowić ,że omijający je samochód typu TIR dobrze musi po takiej drodze zamieść naczepą.
Słyszałem zaś coskolwiek ze jest to dopuszczalne
ale kiedy i dlaczego to juz nie pamiętałem.
To oni tylko tak akcyjnie znaczy się ?
wsiadajcie ,przesiadajcie sie na rowrry dla zrowotności
a potem morda w kubeł jak problemy z rowerzystami ?